Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagoda_W27

Poszłam na zwolnienie w ciąży i mam wyrzuty sumienia

Polecane posty

Gość Jagoda_W27

Po pierwsze to mój lekarz prowadzący nie chciał wypisać mi zwolnienia, bo wg niego bolący kręgosłup i skurcze, do tego praca w dusznym pomieszczeniu w oparach rozpuszczalnika i farb, szef nie akceptujący kobiet w ciąży w swojej firmie, jego chamskie komentarze to nie jest powód aby pójść na zwolnienie. A po drugie moja mam gdy się dowiedziała, że poszłam na zwolnienie, wyzwała mnie od leniwych bab, bo ona pracowała do porodu i jej koleżanki też. Mam wyrzuty sumienia, że może powinnam zacisnąć zęby i pracować? Jestem w 7 miesiącu, mam 4-letniego przedszkolaka, obowiązki w domu są na mojej głowie, bo mąż dużo pracuje, a ja tylko 8 godzin. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dusznym pomieszczeniu w oparach rozpuszczalnika To mówi za tym żebyś poszła na zwolnienie :) Nie miej wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjbjih
to co napisalas samo za siebie mowi. troche obracasz sie w kregu burakow, a 7 miesiac to juz najwyzszy czas na L4!! ja juz bym poszla od 5 miesiaca ciazy na zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolladollla
w tej sytuacji nie powinnaś mieć w ogóle wyrzutów sumienia, a Twój lekarz to jakiś kretyn, a matka hipokrytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmień lekarza bo jak widzę ten ma w dupie zdrowie twoje i dziecka. mamusia też nie lepsza, ciekawe czy sama by ryzykowała zdrowiem dziecka wdychając rozpuszczalnik;/ Dobrze zrobiłaś, ja też pracuję w firmie gdzie są szkodliwe opary. Przestałam pracować jak tylko mogłam i dobrze się z tym czuję. Zdrowie dziecka to mój priorytet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem akurat Ty miałaś prawdziwy powód żeby iść na zwolnienie, nawet jeśli medycznie nie było do tego podstaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zrobiłaś.taka praca jaką masz na pewno nie jest dla kobiet w ciąży. poza tym uważam, że to jedyny czas kiedy kobieta może bezkarnie się poleniwić, wypocząć. nikt ci nie da medalu za to, że będziesz pracowała do ostatniego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda_W27
Może gdyby w pracy wszystko było OK, to jakoś bym wytrzymała, ale szef raczej nie planuje polepszyć moich pracy i atmosfery. Wkurza się, że nie chce zostać po godzinach, tłumaczenie, że biegnę po dziecko do przedszkola i boli mnie kręgosłup uważa za wymysł i wymówkę. Bo kiedyś kobiety na wsi to pracowały w polu aż do porodu i nie narzekały... Lekarz boi się wystawiać zwolnienia, ale gdy powiedziałam mu, że pójdę na urlop bo się źle czuję i bardzo boli mnie brzuch, to zmienił zdanie, tylko oczywiście musiałam się nasłuchać. Nie będę go zmieniać, bo to dobry fachowiec. No ale medalu na pewno nie dostanę za to, że będę w takich warunkach i obolała pracować do porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo------anna
Jagoda, oczywiście, że powinnaś iśc na zwolnienie. Co jest dla Ciebie ważniejsze - zdrowie dziecka czy gderanie mamy? Czy ona i koleżanka odpowiadają za to dziecko czy Ty? Sądzę, że bardzo dobrze zrobiłaś. Ja to dopiero mam wyrzuty sumienia. Jestem w 9 tc i już tydzień na zwolnieniu... Wymiotuję strasznie. Dziś wypuścili mnie ze szpitala i jest lepiej, bo jestem na czopkach przeciwwymiotnych. Ale prace kazali sobie darować. Mam się oszczędzać. I tu dopiero jest moje poczucie winy, bo kolezanki z pracy mają przez to 2 razy więcej obowiązków - pracuję w przedszkolu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekarz i szef to obce osoby , ale matka i ci takie teksty wali. Fakt moja też pracowała do samego porodu pewnie jak i wszystkie nasze mamy ale jak poszłam na zwolnienie w pierwszej ciąży to się ucieszyła że nie musi sie martwić o mnie- miałam pracę za kółkiem 8-9 h dziennie i wyszło to na zimę przy -20 stopni zimna. A ty nie miej wyrzutów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda_W27
Chyba maci rację, nie ma co się przejmować ich gadaniem :) A jeżeli sama czuję, że powinnam pójść na zwolnienie, to lekarz powinien mi je wystawić i nie komentować tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jo------anna
Ja właśnie poinformowałam szefową i postanowiłam nie wnikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszelinka
i dla mnie i dla mojego lekarza było oczywiste, że całą ciązę spędzę na L4, po poronirniu stwierdził, że na następną ciązę będziemy chuchać od samego początku - zwolnie nie od 5 tyg - ciąża to jest choroba moje dziecko, tak mi kiedyś powiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×