Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Katarynka 35!!!1

Chyba nie nadaje sie na matke,nie wiem czy decydowac sie na macierzynstwo :(

Polecane posty

Gość Katarynka 35!!!1

Zaczne od tego ze mam meza,on ma corke z pierwszego malzenstwa,ktora mieszka z nami,bardzo chcemy miec wspolne dziecko ale ja sie BOJE.Czuje ze nie umiem prawidlowo postepowac jako matka, bardzo źle reaguje na sytuacje stersogenne, nerwowe, a przy dziecko nie da sie bez tego obejsc, z roznymi momentami sie zderzymy,wiadomo ze nie ma zawsze sielanki.Cholernie przeraza mnie ta mysl kolki,bunty parolatka,nieprzespane noce,.Jestem osobą raczej znerwicowaną,teorytyczną wiedze mam az ponad stan na temnat rozwoju dziecka,, w teorii egzamin zdaje na piątke, umiem ladnie mowic, co trzeba,co mozna a co nie, lecz wiem ze w praktyce to inaczej wygląda.Nie wiem czy swiadomie decydowac sie na macierzynstwoe, nie chce dziecka zycia zniszczyc by mial znerwocowaną, wredną matkę,wiadomo nie wszystkie kobiety emocjonalnie sie do tego nadają,mimo ze ja bardzo chce i pragne dziecka, to nie wiem czy go nieswaidomie nie skrzywdze.Brak mi slow na samą siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka 35!!!1
byl ktos w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Co prawda dzieci jeszcze nie mam, ale też jestem nerwusem i trochę się obawiam czy się sprawdzę jako matka. Chociaż wydaje mi się, że jak już się dziecko urodzi to kobieta łagodnieje, ma więcej cierpliwości Ja z kolei bardziej obawiam się tego, że dziecko przysłoni mi cały świat, mąż przestanie się liczyć i małżeństwo się posypie...wiele matek popełnia ten błąd a potem się dziwią, że mąż je zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka 35!!!1
franiaaaaaa neistety z moich obserwacji widze ze kobieta po narodzinach dziecka staje sie jeszce bardziej znerwicowana, przemeczona ,niewyspana, i w ogole nie ma dla siebie czasu, w wiekszosci to moge zaobserwowac, wcale nie lagodnieje a jeszce bardziej nerwa dostaje,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franiaaaaaa
Zależy czy może liczyć na pomoc męża - w końcu on też jest rodzicem tego dziecka...jeśli mężuś po spłodzeniu uznał, że jego rola się skończyła no to nie dziwota, że matka świra ze zmęczenia dostaje i ma nerwy zszarpane Więc pytanie czy Ty będziesz mogła liczyć, że mąż Ci pomoże?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka 35!!!1
myśle ze polowicznie tak, napewno pomoc uzyskam, lecz druga polowa nalezy do mojej dyspozycji, i t zaczyna sie moje zgrzytanie zębami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka 35!!!1
chyba jednak sie nie zdecyduje, z racji moich obserwacji znajomych co z ich pyschika sie stalo i jak potrafia krzywdzic drugie osoby nie panując nad swoimi nerwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katarynka 35!!!1
dodam ze corka mojego meza miezka z nami ale nie mozna tego porownywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiunia niunia munia
czemu nie mozna porownywac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×