Najpiękniejsza - Seweryn krajewski na pierwszy taniec?

Bardzo lubię tę piosenkę niby jest pozytywna, ale jednak smutna.. sama nie wiem czy pasuje na pierwszy taniec jak sądzicie? http://www.youtube.com/watch?v=ZBt0qz1BMh8

Moim zdaniem nie pasuje... To jest piosenka o dziewczynie ze smutną przeszłością i o tym, co mężczyzna powinien zrobić, żeby dać jej trochę szczęścia. Ja nie chciałabym, żeby na moim ślubie ktoś śpiewał, że zostałam kiedyś zraniona i okłamana... To smutna piosenka, nie ma tu przecież szczęśliwego zakończenia, nie jest powiedziane, że ten mężczyzna się zjawił i ją uszczęśliwił... Ps. Kocham piosenki Krajewskiego :)

Masz rację, ale czytałam pod filmikiem komentarze i wiem, że wiele ludzi ją wybrało. Także chciałam zapytać, bo tekst nie jest do końca szczęśliwy. A co jeszcze Krajewskiego mogłoby się nadać prócz Wielkiej miłości? nie chcę jej, bo na ostatnich dwóch weselach w rodzinie była wielką miłość także będą ci sami goście i nie chcę tańczyć do tego samego. Podoba mi się też piosenka Kindla - z kimś takim jak ty czy Magiczne słowa, ale są to piosenki według mojego narzeczonego niskich lotów... mimo, że słowa o miłości. Więc sama nie wiem.

A "Niebo z moich stron"? Piękny tekst, walczyk, można ładnie zatańczyć...

Tak teraz sobie pomyślałam... Ludzie chyba wybierają tę piosenkę, bo w tekście pojawia się fragment o białym welonie, a tu automatycznie kojarzy się ze ślubem. "Windą do nieba" też nie jest piosenką o szczęśliwej miłości, a przecież jest bardzo popularna jako utwór wybierany na pierwszy taniec, bo "już mi niosą suknię z welonem" ;)

dalej jest.... "mój piękny panie, ja go niekocham".... i jak może się czuć dopiero co poślubiony mąż?????

piękny jest walczyk z "Nocy i dni" http://www.youtube.com/watch?v=ykXT9pTXGz8

Biały welon dla mnie jest oczywisty, że nie, ale tutaj to raczej ja rozumiem ten tekst, że kiedyś dziewczyna była nieszczęśliwa, ale wreszcie odnalazła tego jedynego i wyszła za mąż i jest szczęśliwa. Ale rzeczywiście fragment o nieszczęściu niezbyt się komponuje z weselem.

Trudno wiedzieć, co autor tekstu miał na myśli ;) Jak pierwszy raz w życiu słuchałam tej piosenki, to wyobrażałam sobie, że dziewczyna została mocno zraniona, teraz jakiś mężczyzna zainteresował się nią, ale nie wie, jak się do niej zbliżyć, bo ona boi się nowego uczucia... I moim zdaniem tu (jeszcze) nie ma szczęśliwego zakończenia. No ale raczej to smutna piosenka, tu się zgadzamy. A może jeszcze "Słowo jedyne - Ty"? Matko, jakbym ja usłyszała takie wyznanie, chyba serce pękłoby mi ze szczęścia...

mi się skojarzyła ta piosenka tak, że ta dziewczyna jest w ciąży z innym ale ten ją kocha i to ten co ją kocha to ma iść do matki, kupić pierścionek bo tam coś jest o złych spojrzeniach ludzi czy coś podobnego. mi sie taka historia w głowie ułożyła (a też uwielbiam piosenki krajewskiego :) )

Ciąża... hmm kto wie, może i faktycznie :)

ja bede miala dwie obraczki zespolu time