Czy pomóc kolejny raz??

Maz ma brata, brat ma zone i malutkie dziecko....zona nie pracuje, nie moze znalezc pracy byli nam winni 5 tys ( pozyczone na mieszkanie), oddali 2,5 wczoraj telefon, ze potrzebuja 2 tys na podatek ( szwagier ma własna dzialalnosc), pozyczyli 1 tys od tesciow...mama szwagra co miesiac dawała im jakas kwote bo nnie mili na zycie. My po slubie zostawilismy kase z kopert i odkładamy co miesiac na remont. Za wesele płacilismy sobie sami, utrzymujemy sie sami najmłoddszy brat meza tez nam wisi kase, 800 zł ale jezdzi sobie po swiecie no bo przeciez sie musi wyszalec juz nie mam siły odkładamy decyzje o dziecku zeby ten remont zrobic ale ciagle ktos chce od nas kase

a w życiu nie pomagać wychowaliście wszyscy razem łamagi życiowe jak mu dzialalnośc nie idzie i rosną długi tylko, to niech ją zawiesi i zasuwa na etat a w ogóle co to za porządki, żeby żyć na cudzy koszt?

ja juz nie wiem jak to tłumaczyc najmłodszy jak sie upomnielismy o zwrot to nas nawyzywał a szczegolnie mnie bo mi niby tylko o kase chodzi i powinnam byc bardziej wyrozumiala nieraz człowiek sie znajdzie w takiej sytuacji ale na litosc mój maz ma grupe nie wiem czy dostanie wypłate bo takie cyrki w pracy ma 34 lata ja 29 i co???

pozyczyl pieniadze i nawyzywal jakis chory czlowiek takiemu tym bardziej bym nie pozyczyla

mówię - absolutnie nie pomagać!

pomoz ale nie pozyczajac kase - moze pomozesz im znalezc jakies zrodlo dochodu??? nie mozna dawac nikomu ryby tylko wedke zeby sam sobie radzil, nawet jesli to rodzina i mieliby sie na ciebie pogniewac na troche bo i tak im przejdzie a jak bedziesz wciaz dobra ciocia od pozyczek to beda cie traktowali jak dojna krowe

ten najmłodszy wyzywa wiec z nim nie utrzymujemy kontaktu juz ta zona sredniego znalazła prace ale od marca dopiero

no to powiedz im jaka masz sytuacje i ze nie mozecie im wiecej pomoc jesli sie obraza to bedzie swiadczylo o tym ze utrzymuja kontakt z wami bo moga ciagnac z was kase a jesli nie zalezy im tylko na kasie to powinni zrozumiec

no to powiedz im jaka masz sytuacje i ze nie mozecie im wiecej pomoc jesli sie obraza to bedzie swiadczylo o tym ze utrzymuja kontakt z wami bo moga ciagnac z was kase a jesli nie zalezy im tylko na kasie to powinni zrozumiec

powiedzielismy, ze musza poczekac bo my nie wiemy czy sami bedziemy mieli ta wyplate meza tv nam padł i wzielismy na raty bo nie chcemy ruszac gotowki na remont

ewa33 sama jestes łamagą zyciową skoro zyjesz na kocią łapę

no i jak zareagowali?

powiedzieli ze ok

no to czym sie przejmujesz jesli nie dostaniecie wyplaty to zwyczajnie powiedz ze nie mozecie pozyczyc bo nie macie i tyle