Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nadia1992

Nie wiem co robić... jestem w ciąży.

Polecane posty

Gość Nadia1992

Witajcie Kochani! Znalazłam się w ciężkiej sytuacji. Rok byłam z chłopakiem. ROzstaliśmy się w kwietniu, kiedy jeszcze byłam w klasie maturalnej. Zaczął mnie bardzo źle traktować, spotykać się z innymi dziewczynami i gdy w końcu wszystko wyszło na jaw rozstaliśmy się. Minęło pół roku zanim do siebie wróciliśmy. Bardzo Go kochałam i gdy zaczął się starać abym znów mogła mu zaufać, po pewnym czasie uznałam, że może wartoo dać mu drugą szansę tym bardziej, że uczucie ani na moment nie wygasło. Długo ta idylla nie trwała. Początkowo się starał i było cudownie ale po pewnym czasie okazało się, że nic się nie zmienił. mało tego, chciał żebym te jego wyskoki akceptowała... miałam dość, nie chciałam w to brnąć. Teraz dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Co robić? jak powiedzieć Rodzicom? Jak Jemu powiedzieć? Boję się, poza tym studia...;< On ma już inną. Boję się tej konfrontacji ;( Może któraś z Was była w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka szara pod miotla
dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki a co masz zrobić... po pierwsze powiedzieć rodzicom oni na pewno pomogą choć nie obejdzie się bez wielkiego zawodu i złości. dwa nie wiem w którym tyg jesteś ale dziecka nie usuwaj. trzy facet się i tak nie zmieni więc jedyne na co licz to alimenty. oszczędź sobie nerwów a później i maleństwu i skończ z tym dupkiem raz a porządnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia1992
Niby się nie wchodzi ale na drugą szansę każdy zasługuje... tak mi się przynajmniej wydawało, niestety pomyliłam się. Nigdy nie usunęłabym dziecka, nawet w gorszej sytuacji. Myślę, że najpierw powiem dla ojca dziecka, potem Rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertta
Nic nie mozesz zrobic. Nie masz 16 lat tylko 20. Musisz sie pogodzic z ta sytuacja. Chlopak bedzie placil alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ertta
Po nicku stwierdzilam, ze masz 20 lat .Glowa do gory, bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia1992
tak , mam 20 lat. studia,wiele planów... Boje się, że sobie nie poradzę, że to dziecko kiedyś mi wszystko wypomni i będzie nieszczęśliwe, przeze mnie. 7 tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos o tym jk
zawsze mozesz usunąc nawet sobie nie wyobrazasz jakim wysiłkiem jest wychowanie dziecka, tutaj na forum same matki polki i wszystkie będą cię zapewniac jaka to szczęsliwa będziesz, a gówno prawda, dziecko zmarnuje ci zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usun ciaze tabletkami
usun ciaze po co masz niszczyc sobie zycie tabletki arthrotec koszt 300-500 zl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usun ciaze tabletkami
do 12 tyg ciazy masz szanse usunac ta ciaze.zapozycz sie nawet i zrob to po co masz sie z dzieckiem meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia nie martw sie...wszytsko bedzie dobrze jakos sie ulozy...zobaczysz jak bedziesz miala brzuszek to bedziesz mowila ze sobie zycia nie wyobrazasz bez tego dziecka... A co do chlopaka to juz trudno stalo sie i tyle nie mozesz cofnac czasu..trzymam kciuki zeby wszytsko sie ulozylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usun ciaze tabletkami
ja jej nie kaze tylko pisze jaki ma wybor albo chce urodzic albo adpopcja lub usuniecie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maru
Nie wiem co zrobisz ,ale pomyśl sobie,że kobiety nawet porzucone wychowują dziecko same, jest na to wiele przykładów...Wychodzą za mąż z dzieckiem albo nawet z dwojgiem ....np.teraz aktor Adamczyk ożenił się właśnie z kobietą .której życie się nie ułożyło i chowała sama córkę i adoptowanego synka...Wiem ,wiem....,że kasa ,ale na pewno sobie poradzisz....Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Dziecko Ci życia nie zmarnuje ale je diametralnie zmieni. Koniec z beztroską, wolnym czasem. Może będziesz mogła kontynuować studia a przez tych kilka godzin dzienni ktoś Ci dziecko przypilnuje. Może jak je trochę "odchowasz" pójdziesz do pracy może jakieś studia zaoczne. Nici już jednak z życia towarzyskiego, teraz szczytem szczęścia dla Ciebie będzie wyjście do kina z koleżanką raz na 3 miesiące. Na ojca dziecka nie liczyłabym za bardzo, może na początku się nawet ucieszy jednak kiedy zda sobie sprawę jaka się z tym odpowiedzialność liczy pewnie się ulotni a Ty zostaniesz tą najgorszą, która chcąc go do siebie przywiązać zaliczyła planowaną wpadkę. Chyba najpierw powinnaś jednak poinformować rodziców, to u nich będziesz z dzieckiem mieszkała, to oni będą Was utrzymywać, to oni nie będą spać po nocach przez płacz dziecka, z pewnością też będą spędzać z dzieckiem 20 razy więcej czasu niż szanowny tatuś. Więc to chyba im się należy. Nie Ty pierwsza nie ostatnia. Będziesz mieć kogoś kogo pokochasz miłością bezwarunkową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Life dont come easy
Ciesze się jednak, że nie jestem na Twoim miejscu:) Ja z pewnością usunęłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia1992
Dziękuję za miłe słowa. Ciężki czas przede mną. Trzeba być odpowiedzialnym za to co się robi, dziecka nie usunę. postaram się dogadać z byłym w sprawie uznania i alimentów chociaż wiem, że łątwo nie będzie. Przynajmniej niech płaci... ma z czego a dziecku trzeba jakąś przyszłość zapewnić. myślę, że skończę studia zaocznie. zobaczymy... Póki co, jakoś cięzko mi się przyzwyczaić, że mnie to wszystko dotyczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nic sie nie martw napewno dasz rade wierze w to:) musisz myslec pozytywnie napewno dasz rade ze studiami a rodzice cie z tym nie zosptawia a tego dupka podaj o alimenty niech wie co to jest obowiazek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajaosas
A ja muszę ci powiedzieć że ja naprawdę bardzo chciałabym wpaść :-) Ale ja mam męża chociaż wciąż młoda jestem. Zobaczysz wszystko się ułoży tylko nie zostawaj z facetem z powodu dziecka. Życie pokazuje że to się praktycznie nigdy nie sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciąża to nie koniec świata. Sama zaszłam w ciąże w maturalnej klasie. Bałam się powiedzieć o tym rodzicą ale jakoś to było. Szkołę skończyłam bo mama bardzo mi pomogła. a ja jestem szczęśliwą mama. I poznałam faceta który opiekuje się mną i moją córeczką. Więc głowa do góry. Nie bój się rodziców bo oni zawsze Ci pomogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia1992
Tak , wiem zdaję sobie z tego sprawę i znam takie przypadki. zalożę się, że będzie mnie oskarżał, że to jak już wyżej wspomniano planowana wpadka lub że to nie jego dziecko ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie przyzna się do dziecka to zawsze możesz zrobić testy na ojcostwo i wtedy w 100% będzie płacił. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia1992
Nie zechce testów bo dobrze wie, że był moim jedynym facetem, ale słowa, że to nie jego pewnie padną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia1992
Nie zechce testów bo dobrze wie, że był moim jedynym facetem, ale słowa, że to nie jego pewnie padną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w 100 %
proponuję zaleźć pracę, bo dziecko kosztuje kupe szmalcu. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potulanka
Nadia1992 „Witajcie Kochani! Znalazłam się w ciężkiej sytuacji. Rok byłam z chłopakiem. ROzstaliśmy się w kwietniu, kiedy jeszcze byłam w klasie maturalnej. Zaczął mnie bardzo źle traktować, spotykać się z innymi dziewczynami i gdy w końcu wszystko wyszło na jaw rozstaliśmy się. Minęło pół roku zanim do siebie wróciliśmy. Bardzo Go kochałam i gdy zaczął się starać abym znów mogła mu zaufać, po pewnym czasie uznałam, że może wartoo dać mu drugą szansę tym bardziej, że uczucie ani na moment nie wygasło. Długo ta idylla nie trwała. Początkowo się starał i było cudownie ale po pewnym czasie okazało się, że nic się nie zmienił. mało tego, chciał żebym te jego wyskoki akceptowała... miałam dość, nie chciałam w to brnąć. Teraz dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Co robić? jak powiedzieć Rodzicom? Jak Jemu powiedzieć? Boję się, poza tym studia...;< On ma już inną. Boję się tej konfrontacji ;( Może któraś z Was była w podobnej sytuacji?" Nadia Kochana, Przede wszystkim to postaraj się nie panikować i nie zamartwiać zbytnio, wiem, że może zabrzmi to banalnie ale jest to sprawdzone wielokrotnie życie takie już jest, że z każdej sytuacji da się wyjść obronną ręką i nie ma takich rzeczy które niszczyłyby nasze życie, bądź też zmieniałyby je w koszmar, także głowa do góry trzeba wszystko sobie przemyśleć i dobrze się zastanowić a będzie ok. Nie ty pierwsza znajdujesz się w takiej sytuacji, zresztą przekonaj się o tym na www.witalnamama.pl dowiesz się wszystkiego o ciąży i porodzie zarówno o tej planowanej jak i nie planowanej, możesz zobaczyć też jak wiele dziewczyn znajduje się w sytuacji podobnej do twojej. Myślę, że warto abyś zastanowiła się po pierwsze nad tym czy chcesz być z tym facetem, po drugie o ciąży powinnaś powiedzieć nie tylko rodzicom ale i znajomy, bo nawet jeśli nieplanowana to jest powodem do dumy i radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potulanka
Nadia1992 „Witajcie Kochani! Znalazłam się w ciężkiej sytuacji. Rok byłam z chłopakiem. ROzstaliśmy się w kwietniu, kiedy jeszcze byłam w klasie maturalnej. Zaczął mnie bardzo źle traktować, spotykać się z innymi dziewczynami i gdy w końcu wszystko wyszło na jaw rozstaliśmy się. Minęło pół roku zanim do siebie wróciliśmy. Bardzo Go kochałam i gdy zaczął się starać abym znów mogła mu zaufać, po pewnym czasie uznałam, że może wartoo dać mu drugą szansę tym bardziej, że uczucie ani na moment nie wygasło. Długo ta idylla nie trwała. Początkowo się starał i było cudownie ale po pewnym czasie okazało się, że nic się nie zmienił. mało tego, chciał żebym te jego wyskoki akceptowała... miałam dość, nie chciałam w to brnąć. Teraz dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Co robić? jak powiedzieć Rodzicom? Jak Jemu powiedzieć? Boję się, poza tym studia...;< On ma już inną. Boję się tej konfrontacji ;( Może któraś z Was była w podobnej sytuacji? Rodzice mają to do siebie, że kochają swoje dzieci. Tak też jest zapewne w twoim wypadku, tak więc powinnaś w miarę szybko poinformować ich o tym, że ty sama już niebawem będziesz mamą. Wiadomo, że ich reakcja przynajmniej na początku nie musi być zbyt optymistyczna i taka hura aa!! Ale wszystko się zmienia z czasem, i dlatego uważam, że nawet jeśli na początku twoi rodzice zbytnio szczęśliwi z takiego newsa nie będą to z czasem gdy będą widzieć, że chcesz urodzić o dziecko i je wychowywać będą dla ciebie wsparciem i będą ci pomagać. Dziecko nieplanowane często przynosi więcej miłości i radości niż takie planowane i długo wyczekiwane, więc nie martw się. Co do macierzyństwa i wszystkiego tego co się z tym wiąże to nie daj się zwariować, wszystko przychodzi z czasem i doświadczeniem. Powinnaś unikać stresów, zdrowo się odżywiać i dbać o swoje zdrowie, bo teraz masz w sobie mały skarb o który musisz bardzo dbać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potulanka
Life dont come easy „ Dziecko Ci życia nie zmarnuje ale je diametralnie zmieni. Koniec z beztroską, wolnym czasem. Może będziesz mogła kontynuować studia a przez tych kilka godzin dzienni ktoś Ci dziecko przypilnuje. Może jak je trochę "odchowasz" pójdziesz do pracy może jakieś studia zaoczne. Nici już jednak z życia towarzyskiego, teraz szczytem szczęścia dla Ciebie będzie wyjście do kina z koleżanką raz na 3 miesiące. Na ojca dziecka nie liczyłabym za bardzo, może na początku się nawet ucieszy jednak kiedy zda sobie sprawę jaka się z tym odpowiedzialność liczy pewnie się ulotni a Ty zostaniesz tą najgorszą, która chcąc go do siebie przywiązać zaliczyła planowaną wpadkę. Chyba najpierw powinnaś jednak poinformować rodziców, to u nich będziesz z dzieckiem mieszkała, to oni będą Was utrzymywać, to oni nie będą spać po nocach przez płacz dziecka, z pewnością też będą spędzać z dzieckiem 20 razy więcej czasu niż szanowny tatuś. Więc to chyba im się należy. Nie Ty pierwsza nie ostatnia. Będziesz mieć kogoś kogo pokochasz miłością bezwarunkową." Oj tam Oj tam, Nie strasz aż tak bardzo tym brakiem czasu i życia towarzyskiego, bo nie jest aż tak źle. Wszystko po prostu zależy od naszej organizacji i od tego jak umiemy sobie w życiu radzić. Czy w ciąży nie można pójść do koleżanki na plotki, albo umówić się na mieście czy też w kawiarni na herbatkę i jakieś smaczną kawkę? Czy po porodzie nie można w piątek albo w sobotę wyjść wieczorem do kina a o opiekę nad małym szkrabem poprosić kogoś z rodziny albo kogoś wynająć. Faceta też bym olała, ale nam jest łatwiej to powiedzieć czy napisać niż tobie zrobić, może warto mu o tym powiedzieć, może jeżeli dowie się o ciąży to się zmieni, przecież w końcu faceci też dojrzewają, no nie? Rodzicom należy się szacunek i prawda, więc nie ma co zbytnio owijać w bawełnę, albo odwlekać rozmowę, powiedz im i tyle, ta jak pisałam już wcześniej nawet jak na początku nie będą zachwyceni to wszystko się zmieni z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia1992
Przytulanka! Tak bardzo Ci dziękuję za to co napisałaś, jakoś mi tak lżej na duchu się zrobiło... co do faceta to po tych wszystkich doświadczeniach chyba nie potrafiłabym z nim być. Na pewno nie teraz, może kiedyś, za jakiś czas, jeżeli na własne oczy przekonałabym się, że się zmienił... ale nie jestem pewna. Teraz jest w interesach za granicą, z tego co się orientuję wraca w piątek, ten weekend będzie ciężki, a za tydzien, jak zaliczę sesję (mam nadzieję), powiem rodzicom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia1992
Potulanka! Przepraszam za przytulankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×