Nie wiem co robić... jestem w ciąży.

Nadia1992 „Przytulanka! Tak bardzo Ci dziękuję za to co napisałaś, jakoś mi tak lżej na duchu się zrobiło... co do faceta to po tych wszystkich doświadczeniach chyba nie potrafiłabym z nim być. Na pewno nie teraz, może kiedyś, za jakiś czas, jeżeli na własne oczy przekonałabym się, że się zmienił... ale nie jestem pewna. Teraz jest w interesach za granicą, z tego co się orientuję wraca w piątek, ten weekend będzie ciężki, a za tydzien, jak zaliczę sesję (mam nadzieję), powiem rodzicom" Nadia1992 „Potulanka! Przepraszam za Przytulankę" Nadia, Nie ma za co, od tego siebie mamy, aby popisać ze sobą, poradzić się jedna drugiej, posłuchać, doradzić sobie i tak dalej Co do faceta, to masz chyba rację, w końcu skoro nie dbał o ciebie i nie szanował to nie zasługuje teraz na łaskę, przynajmniej w chwili obecnej, ale trzeba też wziąć pod uwagę, że jest ojcem tego dziecka, więc warto byłoby go o tym powiadomić. Nawet jeśli już nigdy nie będziecie razem, to może on okaże się chociaż lepszym ojcem niż partnerem?... Fajnie, że powiesz rodzicom, nie ma co tego ukrywać, ciąża to przywilej i szczęście, powód do dumy i radości a nie choroba, przestępstwo i powód so wstydu. P.S. Może być i Przytulanka ;)

hahahaahahahahahahahahahahaahh dobrze ci tak szmato :)

Nadia nie badz glupia i nie sluchaj tiataj wypowiedzi o usuwaniu tej ciazy bo malenstwo nie jest niczemu winne a jak je urodzisz bedziesz najszczesliwasza na swiecie..powiedz o tym rodzicom napewno ci pomoga...a jak sie czujesz??