Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monteskjee

Załamana po wizycie u psychiatry...

Polecane posty

Gość Monteskjee

Od dłuższego czasu mam problemy ze sobą i swoim życiem. Boję się dosłownie wszystkiego: rozmowy przy kimś przez telefon, nowych miejsc, podjąć nową pracę, poznawać nowych ludzi, gdzieś jechać sama nie mogę bo zaraz się zgubię :O Jest to dla mnie ogromny problem, z którym sobie nie radzę. Mam napady lęku w przepełnionych autobusach,bo wydaje mi się że ktoś na mnie patrzy i że się czymś skompromituję. Uważam,że nie zasługuję na dobrą pracę, albo się zwyczajnie do niej nie nadaję. Jak ktoś mi coś powie przykrego to pamiętam to latami :O Poszłam z tym do psychiatry a on od samego początku robił ze mnie idiotkę. Zadał mi pytanie co mi jest i odpowiedziałam,że mam różne fobie. On mi na to,że to nie ja jestem od używania fachowej nomenklatury. Później pytał się czy byłam u psychologa to powiedziałam,że raz ale nie był kompetentny,bo tylko kiwał głową i nic nie pomagał. To znowu psychiatra do mnie z tekstem: 'nie pani jest od oceny specjalistów'. No kurffa..taka zdołowana wyszłam,że szok...przepisał jakiś lek i wsio :/ Nic nie powiedział. Załamka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdhdfhdfhfd
bo to psychiatra a nie psychoterapeuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona w sieci 546
Nie bierz tych leków.Spróbuj sama poradzić sobie z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stary młody ten lekarz? Jakiś zarozumiały buc. Co myśli ze lekami wszystko załatwi. Nie bierz ich. Idź do innego. Nie martw sie jak nie ten to inny pomoże. To dobra droga. Tylko nie moźesz sie zatrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glutyyyyy
Ale pajac !!!!! Trafił Ci się kolejny mało kompetentny buc!!! Ale po co Ty się tym dołujesz? To oni mają z tym problem a nie Ty. Szukaj dalej może trafi się ktoś inny. A poza tym to wydaje mi się ,że tacy są psychiatrzy dają leki i nara...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulu 12345
Zmień psychiatrę i zacznij patrzeć na świat bardziej optymistycznie. Dziewczyno pomyśl jest tyle rzeczy do obejrzenia, krajów do zwiedzenia, nowych smaków do wypróbowania. Nie wiadomo czy za przysłowiowym rogiem nie spotkasz bratniej duszy :) Innymi słowy odkop się z tego pancerzyka jaki sobie nałożyłaś- z tych fobii i żyj pełną piersią!!!!!!!!!!!!!! Bo życie jest zbyt piękne żeby przejść je byle jak:) Wstań jutro i powiedz sobie OD DZISIAJ ZACZYNAM OD NOWA LEPIEJ I INACZEJ!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monteskjee
Psychiatra po 50-tce Leków nie będę brała,bo jak odstawię to wszystko wróci więc nie ma sensu Łatwo mówić zacznij żyć pełną piersią jak się cierpi na fobię społeczną i nerwicę lękową. Ty nie tracisz przytomności w miejscach publicznych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monteskjee
A tak w ogóle to chcę wam wszystkim podziękować, bo jesteście bardzo sympatyczni. Rzadko się to zdarza na kafe, ale jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokoko
to przez alkochol - odstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monteskjee
a ty weź się za słownik ortograficzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stary zgorzkniały pajac. Koniecznie musisz iść do innego. Leki to raczej placebo by było. Bez zweryfikowanej diagnozy. Ile masz lat ? Kiedyś też sie trochę denerwowałem w tramwajach np. Szczególnie rano jak było tłoczno. Dziwne uczucie. Bałem sie nawet podrapać czy zajrzeć na telefon która godzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokoko
a jednak alkohol - trafilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenooooo
Kurcze a może warto brać jakieś leki niekoniecznie od tego facia no ale może to ma sens. Może pod wpływem leków zaczniesz wychodzić do ludzi i jakoś podświadomie się z tym wszystkim oswoisz i samo się naprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 69renata75
a jaki lek ci przepisal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monteskjee
jebne kielicha to mi przejdzie, niepotrzebnie zamentu n@jeb@l@m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monteskjee
przestań z tym alkoholem. chyba masz jakiś problem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenooooo
No a nawet placebo czasami potrafi przynieść efekt leczniczy bo mózg się sam wtedy stymuluje . Coś jak amulet jak go mamy to jesteśmy pewni,że nic się nam się nie stanie i idziemy przed siebie :-) Bierzemy lek bo jesteśmy przekonani,że nam pomaga i to działa a to tylko placebo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepisał mi CITAL. Przeczytałam,że po nim występują myśli samobójcze, człowiek jest bardzo senny, nudności, agresja. Mam 25 lat. No i nie cierpię z powodu samotności, chociaż taki plus- mam chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pecha do tych lekarzy. Byłam też u dwóch psychologów. Pierwszy nic nie mówił tylko kiwał głową przez 2 spotkania. A drugi stwierdził,że mam pecha w życiu- diagnoza fachowca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
działa tylko jak długo ? No i organizm sie uodparnia i trzeba zwiększać dawki. Lepiej samemu nic nie brać chyba ze jakiś persen. ++autorko+++ a czy masz jakieś wsparcie u rodziny ? Przyjaciół?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milenooooo
Łooo panie jak to tak ma leczyć to ja dziękuje. Myśli samobójcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiary
zazywalas w zyciu narkotyki np. anfetamine, psychotropy a moze alkohol ? hmmm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem cO czujesz III
Wprawdzie nie mam fobii ale aktualnie cieżko mi sie cieszyć z czegokolwiek Idź do innego I nie psychiatry A terapeuty Powodz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze,że powiedziałam mu o jednej wizycie u psychologa,bo gdybym stwierdziła że trafiłam na 2-ch partaczy to chyba wygoniłby mnie z gabinetu :O Zadał mi pytanie: 'czego pani oczekuje?' -'poprawy komfortu życia' -'to znaczy?' -'chciałabym normalnie funkcjonować?' -'ale co pani przez to rozumie?' -'brak lęków i fobii' -od określania co jest fobią a co lękiem to ja tutaj jestem!' (kurfffa :O czułam się jak na lekcji jezyka polskiego) :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miuzik dance
masz fobie ? a moze paranoje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winiary- nie, nie brałam żadnych narkotyków, psychotropów, nie piję alkoholu,bo nie lubię i nie pale papierosów. Jeżeli chodzi o wsparcie to jak najbardziej- Rodzina plus chłopak. Przyjaciół nie mam,bo już nie raz się przejechałam na pewnych osobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winiary
chyba wiem czego Ci trzeba - pewnosci siebie, moze zapisz sie na cos co ci ta pewnosc da, np. mma, taniec, cokolwiek bys tylko miala pasje a dzieki niej pewnosc siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do reakcji
szmatławej lekarzyny to zupeła normalka. oni sa dobrzy w wypisywaniu relanium i wciskaniu do wariatkowa/mowienia "przestan chrzanic" protekcjonalnym jezykiem. tu sie koncza ich medyczne kompetencje na ogol. rozumiem cie nie wiesz jak dobrze :P terapeuta to jak mowia wczesniej sensowniejsza opcja. tym czasem polecam np. "przebudzenie" De Mello. najgorsze co mozna zrobic, to tlumic lęk. wiesz, gdy czujesz, ze sie zbliza automatycznie prubujemy sie uspokoic.. to blad. opor stwarza opor. tym wlasnie karmi sie lęk. warto sie obserwowac jakby z trzeciej osoby, nie oceniajac, na nic nie liczac.. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×