Siostra i siostrzenica zamierzaja u mnie zamieszkac!!!!

Moja siostra i jej corka przyjechaly do mnie kilka dni temu i powiedzialy ze musza tu zamieszkac bo maja problemy ze swoim mezem i ojcem. Moja siostra mowi ze ciagle byla kontrolowana przez mezulka, tego jej zabranial, tamtego zabranial, ze wszystkiego musiala mu sie tlumaczyc, nawet z tego na co wydaje pieniadze. Siostrzenica miala ten sam problem, ojciec jej wypominal ze mieszka u niego , ze pomaga jej finansowa. Siostrzenica samotnie wychowuje dziecko, syna ktory zaczal sie do niej zle odnosic bo zaczal sluchac dziadka. Dziewczyna sie wkurzyla i postanowila sie zemscic w ten sposob ze zostawila dzieciaka u swojego ojca na jakies dwa tygodnie. I tu zaczyna sie problem bo zamierza bo to dziecko wrocic. Rozmawialam juz z synem i synowa mojej siostry ale ci to sobie robia na potego dzieci - maja juz czworke, troje chlopcow, jedna dziewczynke i teraz zona mojego siostrzenca znow jest przy nadziei.. rozmawialam z nimi by poprosili moja siostre i jej corke by wrocily do domu ale oni tego nie chca, szczegolnie ta synowa narzekala na tesciowa i ona by chcialaby zabraly ze soba dziecko. Z druim siostrzencem tez rozmawialam a on tylko narzekal ze matka i siostra siedzialy w domu, nic nie robily, klocily sie tylko a syn mojej siostrzenicy byl bity przez babcie albo mame i teraz ten chlopiec odzyl. Nadawal jak to ojciec sie darl na siostrzenice ze spotyka sie z facetami, ze wychodzi na noc, itp. A moze ona jest dorosla, nie wychodzila nigdzie sama a z wlasna matka. Prosze sie, doradzcie mi jak sie zachowac w tej sytuacji?

To skrajny egoizm z twojej strony.

Moze i egoizm ale ja tez potrzebuje spokoju na stare lata a nie jeszcze pomagac siostrze ktora jest niezaradna, nigdzie nie pracowala i siostrzenicy ktora jest kompletnie nieodpowiedzialna.

"Zamierzać" to one mogą wyjechać nawet na Księżyc, ale wprowadzić się do ciebie, to tylko za twoją zgodą. Byłabyś chyba poszkodowana na umyśle! Tydzień gościny - to max!!! A kto ma ich pobyt finansować?

za nic nie pozwalaja im sie wprowadzic, nawet na tydzien bo z tygodnia zrobia sie lata, a Ty bedziesz miała pasozyty do konca zycia

Obie maja odlozone jakies pieniadze, nawet dowiedzialam sie ze w tym miescie w ktorym ja mieszkam rozpoczely poszukiwania pracy. Naprawde jestem wkurzona na nie, tym bardziej ze siostrzenica mysli o sprowadzeniu swojego dziecka do mnie co mnie przeraza.

Chodzi oto ze ja mieszkam w domu ktory dostalam po rodzicach, nie mam wlasnych dzieci i one mysla ze chetnie je bede goscila. Siostra nawet twierdzi ze to jest jej rodzinny dom.

tragedia takie rodzeństwo co na innych chce zyrowac, skoro maja odłożona kase to tymbardziej niech sobie cos wynajmą i szukaja pracy, mówie ci zobaczysz ze sie ich nie pozbędziesz jak im pozwolisz pomieszkac

Ja probowalam z nimi na ten temat porozmawiac. Dla swietego spokoju dam im dwa tygodnie i bede stara sie nawiazac kontakt z ich rodzina(chodzi mi o synow mojej siostry) by probowali im przemowic do rozumu.

nie zgodzilabym sie na cos takiego,a gdzie twoje zycie osobiste?

to nalezy pomoc.

powiem ci tak, ja bym jej pomogla To twoja siostra. Porozmawiala z nią i zsiostrzenica ze oki nie ma problemu ale na 2 tygodnie w tym czasie jesli nie zamierzaja wracac do tegod ziadka to i tak planuja zamieszkac na stale w ty miescie co ty to niech wynajma mieszkanie. serio, powiedz ze bedziesz im pomagala, odwiedzala je. powiedz ze chetnie im pomozesz stanac na nogi i moga u ciebie mieszkac ale tylko 2 tygodnie chyba ze bedziesz dobra i pozowlisz im mieszkac miesiac. jesli bedzie sytuacja ze pozowlisz im na 2 tygodnie a potem sie okaze ze po 2 tygodniach nie maja sie gdzie wyprowadzic, beda krecily itp. to zrob tak ze skro same nie chce ty znajdz im w ogloszeniu mieszkanie i powiedz ze znalazlas i maja sie wyprowadzic i juz. koniec koncow pewnie bedziesz ta zla no ale trudno. nikt za ciebie tego nie zalatwi bo nie chce sie wtracac a boi sie pewnie ze ta siostra i siostrzenica jelsi nie tobie to innym czlonkom rodziny sie zwala na glowe. tak ze zrob tak jak mowie.

Nie zgadzaj się na ich wejście do domu!!! Bo w pewnym momencie okaże się że to TY nie masz gdzie mieszkać. Bo one są "w rodzinnym domu"

A moze zrobic tak bym pozwolila im zamieszkac bo sa narazie u mnie a pokryjomu pogada ze szwagrem. Siostra cale zycie mu we wszystkim ustepowala to i tym razem moze mu ustapi jak bedzie chcial zeby wrocily, w koncu siostrzenica zostala pod jego opieka swoje dziecko.

to dom twoich rodziców, wiec wg mnie ma do niego prawo i siostra i Ty po równi

Gdzie ty masz rozum!!! Dwie dorosłe kobiety, jedna uciekła od męża z tego powodu, że miała jakieś obowiązki... Druga zostawiła własne dziecko!!! To już chyba o czymś świadczy NIE DAJ SOBIE WEJŚĆ NA GŁOWĘ, bo pożałujesz

W życiu się na to nie powinnaś godzić. Każdy jest kowalem swojego losu. Zwali ci się pół rodziny na łeb i pewnie będziesz za to płacić.

I poki co wolalabym ze te dziecko tam zostalo, razem z dziadkiem niz mialyby je sprowadzic tutaj. Oto moge byc spokojne bo ich rodzina zapewnila mnie ze chlopiec zostanie przy nich.

sie nie przyjmuj, lub wyrzuc je jak beda ci zawracac głowe.

ale jak je przyjmiesz to możesz miec dwie darmowe gosposie :)

ze wiedzac w jakiej sytuacji jest siostra nie chce jej pomoc, wiesz chyba ze kobieta ktora jest terroryzowana przez meza ma trudniej w zyciu , ma niskie poczucie swojej wartosci, wtedy powinien znalezc sie ktos kto wyciagnie do niej reke i jej pomoze , w tej sytuacji ty jestes osoba ktora powinna jej pomoc.

wierze by takie kobiety istnialy naprawde

a jak wygląda sprawa domu, jest Twój? dostałas w spadku po rodzicach/, a Twoja siostra tez coś dostała od rodziców

stała to się jej nie dziwie że chce połowe domu, on tez ma jakieś prawa.