PO CZYM POZNAĆ ZŁĄ KOBIETĘ.

do "dr jane seymurr" Będę trzymał kciuki. Zaliczysz tą sesję. Mam taką przypadłość, że przynoszę ludziom szczęście. Odezwij się kiedyś tutaj lub bezpośrednio na e-mail: blue4321@o2.pl Dokończymy rozmowę.

zła kobietę jak tu wczesniej ktoś napisał najszybciej rozpozna inna kobieta, mądra, matka, siostra, przyjaciółka twoja dlatego po jakims czasie kobiete sie przyprowadza do domu i zapoznaje z rodziną, rodzicami, babcią, siostrą jesli kobieta nie chce isc i poznac twojej rodziny to znaczy ze nie mysli powaznie o tobie lub po prostu jest nieuczciwa, nieszczera i cie nie kocha dawniej taką panne poddawano różnym próbom i testowano jak sie sprawdziła w róznych sytuacjach to była dobrą kobietą, ale to dawniej dzis jednak tez powszechnie wiadomo ze zakochany mężczyzna może nie widzec wad i wielu rzeczy dlatego trzeba miec przyjaciół

myslalam, ze ludzie podadza przyklady z zycia a takie sie prawie w ogole nie pojawily ja tez nie znam zadnej kobiety z gruntu zlej Sa niektore wkurzajace, materialistki, egoistki - ale takiej ze moglabym powidzeic ze jest zla kobieta nie znam

o kurde jedna mi sie wlasnie przypomniala :O nie wiem czy jest z gruntu zla, ale ma duzo zlych cech np. jest zdolna by kogos publicznie upokorzyc, powiedziec cos zlosliwego, jest rasistka, siedzi w Anglii, nie umie raczej jezyka i jest wkurzona dlaczego ciapaci dostaja prace w PRimarku (sklepie odziezowym). 2 wspolokatorow nie wytzymalo i musialo sie wyprowadzic, bo jest silnie dominujaca i rozkazuje:O

autorze, jezeli faktycznie przynosisz szczęście to musisz byc niezła przyneta na złe kobiety :P oczekiwałam jakis bardziej górnolotnych i wyszukanych definicji ''złej kobiety'' ale jakoś same świeckie tutaj sie pojawiają.chyba nikt z Was nie miał do czynienia z rasową zła kobietą, taką dla której autor chce stworzyc obraz pamięciowy...no szkoda...ale z drugiej strony to dobrze, że najczęsciej spotykamy osoby ''dobre'' - takie tworzą najlepsze tło dla złych kobiet :P

aa czytal ktos moze "fajerwerki proznosci" Oscar'a Wild'a? jedna z glownych postaci zostala swietnie odmalowana jako zla kobiet(a moze autor skalkowal jakas sobie znana kobiete) Prozna,wprawiajaca ludzi (zwlaszcza facetow) w hipnoze, inteligentna umiejaca oczarowac, ale bezduszna i prowadzaca caly czas gre majaca na celu ugrac cos dla siebie z klinicznego punktu widzenia tacy sa psychopaci! to podobno 1% spoleczenstwa czyli co setna osoba z reguly intelignente, bardzo czarujace, ale nie potrzebujace glebokiej wiezi z innymi ludzmi, maja tylko chwilowych pseudoprzyjaciol, ktorzy sa im do czego potrzebni nie maja empatii, wiec nie umieja wspolodczuwac i wspolczuc, nie odczuwaja wyrzutow sumienia Za to umieja doskonale udawac emocje, ucza sie tego od innych Kiedys weszlam na angielski topik, gdzie opowiadali o sobie i rozmawiali miedzy soba - mrozilo krew w zylach Opowiadali jak manipuluja ludzmi, jak nie potrzebuja wiezi z innymi ludzmi, jak sie maskuja, zeby inni sie nie domyslili ich psychopatycznych cech To nie byli mordercy czy jacys czynni sadysci, po prostu wiedzieli jak manipulowac ludzmi bez wyrzutow sumienia i dzieki temu piac sie po drabinie kariery

do: "malinowej piwonii i bzu i róży" i "idę spać" Podam Wam przykład później, myślę, że za jakieś dwie trzy godziny. Może być?

a i co ciekawe skany ich mozgow pokazuja, ze maja pewne "abnormalnosci", np. ich mozgi nie uaktywniaja sie w miejscu gdzie u "zwyklego" czlowieka uaktywnia sie czesc mozg odpowiedzialna za empatie ciekawe, nie? oni sie juz tacy rodza i raczej nie mozna ich zmienic byc moze sa ewolucyjna spuscizna, jednostki, ktorym latwiej przetrwac w niekorzystnych warunkach a przypomniala mi sie w tym momencie jeszcze jedna psychoptczna postac z "krola szczurow". Polecam.

do "dr jane seymurr" ... ja miałem do czynienia.

Jan Trzeci to mogla byc osoba majaca psychopatyczne cechy

//;;;;byc moze sa ewolucyjna spuscizna, jednostki, ktorym latwiej przetrwac w niekorzystnych warunkach;;;;;; czyżby złe indywidua przewyższały w jakis sposób resztę?sa lepiej przystosowane ale jednoczesnie bardziej kontrowersyjne?czyli zmiany w obrębie ich mózgowia to nie anomalie ?

jezeli masz 200 przyjaciol na fb, szanse sa ze jedna (podchodzac statystycznie 2!) z nich ma sklonnosci psychopatyczne wg badan i psychiatrow mysle, ze to dobra definicja zlej kobiety Nie mowie, ze jedyna

Jane poniewaz na calym swiecie rodzi sie 1% ludzi z takimi cechami czyli ta liczba jest stala czy to jest anomalia? zalezy jak zdefiniujesz anomalie.. wg niektorych homoseksualizm jest anomalia, a niektorzy naukowcy teoryzuja, ze jest rowniez spuscizna ewolucji

moje obserwacje są takie : definicja ''zła'' zależy od wrażliwości definiujacego- dla kogoś zła bedzie kobieta, która poddała sie aborcji, dla kogoś innego kobieta z monopolowego która źle wydała reszte, dla kogoś jeszcze innego zła bedzie babcia w moherowym berecie, która mijając go na chodniku krzywo spojrzała:) definicja zła jest labilna, bardzo labilna.

Jane "Złe Kobiety dobrze sie kamufluja i są zdolnymi manipulantkami- zachowanie i ubarwienie kryptyczne uniemozliwiaja detekcję takich kobiet nawet najwyżej uorganizowanym mężczyznom" ten opis, ktory podalas rowniez swietnie opisuje typowa psychopatyczna osobe

to prawda "zla" po prostu zalezy od wlasnej inerpetacji tego przymiotnika

;;;;;;;;;;;;ten opis, ktory podalas rowniez swietnie opisuje typowa psychopatyczna osobe;;;;;;;; psychopatyczne osoby nie mają w sobie potrzeby kamuflażu

"psychopatyczne osoby nie mają w sobie potrzeby kamuflażu" imylisz sie, poczytaj profesjonalne zrodla, np. psychitrow, ktorzy pracuja z takimi ludzmi

Czasami jednak zaprzeczamy swojej kobiecej intuicji , i mimo że intuicja mi krzyczy, że w tej pannie jest coś nie halo, to jednak sama sobie kontroluję emocje aby widzieć tylko pozytywy i dobro w przedstawianej dziewczynie Miałam cos takiego....ktoś z mojej rodziny przedstawił narzeczoną , on był taki zakochany i szczęśliwy że wreszcie spotkał miłość, a o względy tej dziewczyny starał się od dawna, wielkie plany a dodam że facet wyjątkowy i z charakteru i z urody, ustawiony materialnie i to taki facet jakiego poszukuja dziewczyny , o jakim marzą , taka perła wśród męskiego szlamu......i co? I wiecie co?...w czasie pierwszej wizyty tej dziewczyny. tak wewnętrznie poczułam cos negatywnego do tej dziewczyny, no coś nieokreślonego....ale nawet sobie nie pozwalałam aby dopuścić do siebie takie wrażenie....ze względu na jego szczęście ....chciałam aby miec tylko dobre nastawienie do niej i absolutnie akceptować Co ciekawsze....potem okazało się że podobnie negatywne wrażenia miały moje siostry, ale one też chciały myśleć tylko pozytywnie Dopiero potem, gdy zadziało sie wiele i okazało się zło tej dziewczyny, gdy wyszły fakty które omal nie dobiły tego faceta, przeżył straszne chwile i psychicznie był znokautowany........dopiero wtedy zgadałam się z siostrami na temat tego jak nam intuicja krzyczała, i jak wszystkie zaprzeczałyśmy tej intuicji. Ale nie ma tego co by na dobre nie wyszło, była mu pisane inna , piękna i dobra wartościowa dziewczyna.......w tym wypadku siła wyższa uchroniła fajnego faceta przed złem w złej kobiecie i ,,,i los skierował go tam gdzie było to co dobre. W nowej dziewczynie (a teraz żonie)....nie było tego spięcia i intuicja od razu akceptowała ją....po kilku latach moge stwierdzić że ona też jest perłą i jest dobra. Ten szeroki opis...to dlatego, aby okazać , że nawet inna życzliwa kobieta , nie zawsze rozpozna złą kobietę, bo z dobrych i życzliwych powodów, podświadomie będzie zaprzeczać swojemu odczuciu i swojej intuicji. A więc jeśli kobiety z rodziny , ocenią pozytywnie, to jednak trzeba dać sobie jakieś prawdopodobieństwo że się pomyliły....a kobieta jednak jest zła mimo mistrzostwa w graniu roli.

tak btw ogladałam ostatnio na NG taki dokument o wampirach- jakby nie patrzec złych stworzeniach- ich ciała po smierci sie nie rozkładały, coś jak tej małej Sleeping Beauty z Palermo :P i ludzie aby naznaczyć takiego wampira/wampirzycę znalezionego w jakimś grobowcu itp wkładali mu / jej w usta cegłę, także w celu ochrony przed ewentualnym atakiem.Myślę, że taka współpraca międzyludzka powinna byc nadal propagowana w społeczeństwie- zaznaczajmy jakos złe osoby ( może jakieś znaki warto wypalać na czole coś jak szkarłatne litery) , które zalazły nam za skórę.Wyjdziemy wtedy na dobrych ludzi poniewaz zapobiegniemy wgryzaniu sie złych ludzi w niewinne dobre istotki :P :P to tak w ramach prewencji :P

A ja uważam że zły człowiek ma w sobie zło, nienaprawialne choć zwykle ukryte, ci najgorsi kamuflują się umiejętnie. I obojętnie czy to kobieta czy mężczyzna. To jest po prostu ZŁY CZŁOWIEK. Po czym poznać złego człowieka? PO CZYNACH JEGO. Podobno poznaje się po owocach jak wynika z najmądrzejszej księgi świata

///////Po czym poznać złego człowieka? PO CZYNACH JEGO.\\\\\\\\ czy w obliczu tego faktu generała Jaruzelskiego można uznać za wcielenie zła?

o fuck, o kobietach miało być :P

"Po czym poznać złego człowieka? PO CZYNACH JEGO." to zdanie swietnie podsumowuje post "ale niekoniecznie"

nie widze problemu, zeby topik rozszerzyc tez o mezczyzn :P Jeden juz zreszta taki istnieje "Moj facet jest psychopata" czy jakos tak

cechuje złe kobiety:p tak najłatwiej rozpoznac

Dam wskazówkę, taką z doświadczenia. Coś przyuważyłem. Dziewczyna cud miód i taka niby kochająca i dobra, ja wtopiony na całego, ale w pewnym momencie zastanowiło mnie, że ja przy niej właściwie taki "na baczność" , zupełnie się przy niej nie relaksuję i właściwie to ja tylko zabiegałem i starałem się, często rezygnując z rzeczy naprawdę dla mnie istotnych, tak jakby coraz mniej mnie i mojego zycia, a tego miłość nie tłumaczy, do tego nie wiadomo kiedy ale posuwało się odcinanie od mojej rodziny i przyjaciół, tak jakoś mimochodem. W porę uciekłem. A dopiero potem wyszło że ona zła osoba z natury, pełny egoizm i wyrachowanie w ładnym opakowaniu.

do "dr jane seymurr", "idę spać", "malinowej piwonii i bzu i róży" i wszystkich którzy tu są. Już jestem. Obiecałem coś opowiedzieć. Teraz coś Wam opowiem. Poznajesz kogoś komu jest bardzo ciężko i bardzo dużo rozmawiasz. Rozmawiaszrozmawiaszrozmawiasz. Powstaje więź, zaczyna pojawiać się uczucie. Ryzykujesz i ratujesz temu komuś życie. W pewnym momencie żyjesz z tym kimś, długo. Następuje kryzys. Rozstajecie się. Później spotykasz tego kogoś, wymiana zdań. Ten ktoś chce, żebyś do niego wrócił. Znowu dużo rozmawiasz. Decydujesz się na powrót. Wracasz. Ten ktoś uśmiecha się do Ciebie, znowu macie wspólne pomysły. Nie wiesz jeszcze, że niebawem ten ktoś będzie próbował zbeszcześcić wszystkie twoje wartości. Ten ktoś jest na tyle błyskotliwy, że potrafi zakręcić otoczeniem, manipulować ludźmi i w końcowym efekcie prowokuje niebezpieczną sytuację. Staje ci się jakaś krzywda. Na szczęście jesteś silny i szybko stajesz na nogi. Po paru dniach zadajesz temu komuś proste pytanie: dlaczego? Nie otrzymujesz odpowiedzi. Chcesz pomóc jeszcze raz. Ale już nie wiesz w jaki sposób. Odwracasz się. Wychodzisz.

do jan trzeci - wybacz ze nie pisze wielkimi literami ... popatrz ktora godzinabyla, przed 2 w nocy...a pisalam szybko nie patrzac na klawiaturke w netbooku... z j. polskiego ortografia bylam bardzo dobra, nie bede pisac kazde ą ę Ł bo to forum a nie dyktando, ponadto jestem w roztrzasku rozpaczy i zalobie po ukochanej osobie.. ale za to widze ze ty bardzo dokladnie kazdy wyraz piszesz ... ja mysle ze bardziej chodzi o przekaz ... moj byly facet pisze bardzo dokladnie ale wlasnie tylko na komputerze .. tak wiec pozory myla

Jan Trzeci dosyc lakonicznie i enigmatycznie opisales te kobiete i historie z nia zwiazana. na poczatku jak ja poznales bylo jej ciezko. Rozumiem, ze byla w jakims psychicznym dolku? Pomogles jej dajac jej oparcie psychiczne? Te jej manipulacje mialy na celu uzyskanie czegos dla niej czy po prostu byly efektem jej kiepskiej kondycji psychicznej czy np. niskim poczuciem wlasnej wartosci albo checia wywolania wsrod innych jakis emocji np. wspolczucia?