Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opadam z sił!

Były chłopak nachodzi/straszy/ dzwoni po znajomych - policja nie reaguje

Polecane posty

Gość opadam z sił!

zgłosiłam na policję - nie reagują co robić??? naprawdę mam dość - nie widzę go a czuję jego oddech rzucił mnie, rok temu stwierdził że jestem bez ambicji, nie dąże do samorozwoju itak dalej - chciał bym wyjechała do Londynu, nie zrobiłam tego wrócił i mnie nachodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbamba kuzume
opisz bardziej szczególowo, na czym polega to nachodzenie. może przesadzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam z sił!
wychodzę do pracy - godz 5 ciemno jak w d... nagle słyszę idzie ktoś za mną krok w krok juz czuję strach odwracam się - widzę - on pisze że pożałuję tego (czego - że on mnie rzucił - odchorowałam to do momentu gdy wrócił do polski) - DZIENNIE WYSYŁA 40 ESEMESÓW DZWONI 37 CZASEM WIĘCEJ RAZY dzwoni po znajomych/ rodzinie czy ja kogoś mam twierdzi że tego kogoś zabije (nie ma tego kogoś) siedzi godzinami (przysięgam)!!! - przed blokiem zmieniłam numer - kurwa już go ma!! - nie wiem skąd teraz też siedzi w samochodzie mam zgaszone światła w mieszkaniu boję się go mieszkam sama i najzupełniej się go boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam z sił!
i chodzi krok w krok za mną jak wyjdę na zakupy - pod blok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnietek 26
zgłoś na policję pisemnie oskarżenie o stalking, wezwą go na przesłuchanie na początek, jak sie nie poprawi to skierują sprawę do prokuratury, dostanie 2 lata to mu się odechce, zbieraj dowody, nagrywaj rozmowy, zbieraj smsy itd...a czego o nchce od ciebie tak właściwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam z sił!
dowody mam prolem w tym gdyby naszedł mnie raz, 3, 5 ale nie codziennie od początku roku boje się rano wyjść do pracy jak nie chcę znim rozmawiać to silnie szaprnie mi rękę, zgniecie i wowczas nie mam odwrotu, mowi ze podwieze, nie dam sie podwiesc zmiana mieszkania nie wchodzi w gre, mieszkanie wlasnoscowe, zmienic pracy nie moge bo dzieki niej jako tako prosperuje lubie ja i dlugo na nia czekalam!! rodzice mieszkaja w koszalinie, nie mam nawet komu sie wyzalic zyje w wiecznym strachu zbieram dowody zadzwonilam na policje 2 razy oni nie moga reagowac i prosza bym sama z nim porozmawiala na poczatku twierdzil ze sie zabije wysylal o 3 w nocy sms pozegnalne (mam je nadal) potem twierdzil ze nie on jednak sam sie nie zabije jesli juz to ze mna chce bym do niego wrocila bylismy razem 8 lat jestem fizjoterapeuta mam dyzury w szpitau przycodzi na masaze - jakos i to zalatwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam z sił!
od teraz nagrywam rozmowy z nim sms mam maili nie pisze jak jeszcze moge udowodnic stalking zeznania znajomych - nie wiem czy beda wchodzic w gre, jedynie mojej przyjaciółki - j też nęka coraz bardziej pytajac o mnie jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam tak samo, no dosłownie identyczna sytuacja. Z tym że jak szłam do kogoś to nawet tam za mną szedł i przez okno się gapił, no oszołom... Na szczęście znudziło mu się po kilku miesiącach, chociaż rok później o 4 w nocy wszedł sobie do mnie do domu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonowe lulu
poszukaj jakiegos prawnika, sa porady prawne za darmo przy urzedach miast czy MOPSach.....i za kazdym razem zglaszaj policji ze cie sledzi/nęka/straszy/szarpie.... co za swir:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynamonowe lulu
zyrafka,matko...jak to sobie wszedl do domu?i co? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to była akurat sobota, więc mnie nie było w domu, a mieszkam na piętrze i potknął się na schodach, mój ojciec się obudził i wywalił go a mama od razu do mnie zadzwoniła że mam uważać bo znowu był ten psychol :/ No szczena mi opadła i aż się zaczęłam bać ale nie spotkalam go już potem na szczęscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewewe3222
jesli bedzie pisal Ci smsy ze sie zabije... dzwonisz wtedy na policje/pogotowie i mowisz o tym, ze chlopak chce sie zabic - przyjezdza karetka i wsadzaja go na jakis czas do psychiatryka. warto aby mial tam zrobione rowniez jakies badania psychiatryczne/psychologiczne, bo jego zachowanie nie jest normalne. Jezeli lekarz stweirdzi jakiekolwiek zaburzenia - chociazby obsesje, wtedy masz na pewno wieksze mozliwosci do zlozenia oskarzenia o nekanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się nie wydaje żeby coś w tym kierunku zrobili, niestety taka prawda, olewają takie sytuacje, a dopiero później jak nie daj boże stanie się coś złego to się budzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie clotrimazolummozesz
zadzwon do jego rodzicow, siosry, brata kogo tam ma...powiedz o calej sytuacji...moze rodzina na niego wplynie. Idz znowu na policje, pokaz smsy...idz do adwokata, jezeli bedziesz miala swiadkow, dowody to sad zakarze mu zblizania sie do Ciebie. Zadrecz gnoja zamiast sie go bac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup sobie clotrimazolummozesz
byly maz grozil mojej cioci, ze ja zabije - w smsach. Zglosila to na policje. On dostal wezwanie, ale sie nie pojawil wiec policja po niego rpzyjechala i jeszcze dodatkowo dostal kare za niestawienie sie i za koszty rpzeowzu razem kilkaset zl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam z sił!
dzwoniłąm na policję - ze chce się zabić ON na poczatku był bardzo wiarygodny, teraz sama bym mu łopate dała by walnął się w koncu w łeb - i co policja nie zareaguje - jeśli coś będzie się dziać proszę dzwonić - tak powiedział dyżurny on stoi pod moimi dzwiami - bardzo czesto - puka, dzwoni nie dawno napisał " nie chowaj się" wie że jestem w domu, mam zgaszone światła :( nie wiem co robić nie wiem co w niego wstąpiło był normalny, zawsze taki dystans trzymał, zawsze straciłąm młodość przez niego chciałam by się oświadczył nie chciałam zyc na kocia lapę chcialam miec dzieci - twierdzil ze to wydatek zbedny nie chcial ani sie oswiadczyc ani dzieci, nie byl mily ale naprawde go kochalam a jak mnie zostawil :( te slowa do dzis hucza mi w uszach "nie moge byc z takim czupradlem" w sensie nie moglam dlugo znalezsc pracy - przeszkadzalo mu to ze nie pracuje ze jestem nikim znaczacym nie dodalam najwazniejszej kwestii jego ojciec jest bylym komendantem POWIATOWEJ policji brat i szwagier tez policjanci - wiem ze tylko z tego powodu nie reAGUJE policja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam z sił!
oczywiscie twierdzi ze nie wroci bez mnie, pracuje gdzies tam angli byl kierownikiem w fabryce czesci samochodwych - prace zalatwil ojciec wowczas komendant, potem firma przeniosla sie wraz z nim boje sie zadzwonoc do jego rodziny dlcaego ak nagle przyjechal - nie rozumiem tego nie umiem tego opisac on jest chory z zazdrosci zbiore dowody, nagram rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej tak nie może
Zgłaszaj policji kazdy jego sms , telefon nachodzenie nagrywaj te rozmowy z policją , jak nie będą chcieli przyjąć zgłoszenia pytaj ostopień imię i nazwisko policjanta jak nadal będą odmawiać ,pisz skargę do komendanta itd. Jak nie pomoże to prokurator , tvn uwaga itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też wielokrotnie rozmawiałam z jego rodzicami z tym że to oni mnie nękali i nie szło im przetłumaczyć!! Nic nie docierało do tej rodziny! Może ten twój czubek ma chociaż normalną rodzinę i zareagują. Spróbuj co ci szkodzi? Ile dasz radę to znosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co zrobic .Mam problem z byłym chłopakiem roztałam sie w sierpniu bylismy ze soba 7 lat ,miał dziewczyne i wszystko było ok ale teraz zaczął jezdzic za mna wydzwaniac po nocach pisac nie wiem co robic pomózcie nowy chłopak odpada mam przyjaciela i udajemy ze jestesmy razem wszedzie razem wychodzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×