Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marlena2444

Przestraszyłam się, że mogę być lesbijką

Polecane posty

Gość Marlena2444

Zakladam ten wątek z prośbą o poradę, nie przytyki, czy też głupie wypowiedzi. Liczę na mądre i cenne porady, bo mam różnego rodzaju lęki i zaburzenia i przez negatywne, czy też chamskie wypowiedzi mogę się jedynie nakręcić. Moja historia przedstawia się tak: Od zawsze bardzo kochałam się w chłopakach, byłam bardzoo "głupia", latałam za nimi, popisywałam się. Pierwszego chłopaka poznałam jak miałam 13 lat, tylko się całowaliśmy, kiedy przpadkowo przez spodnie dotknęłam jego penisa, przestraszłam się. Kolejny chłopak poznany w wieku 15 lat to był związek bardzo seksualny. Potrafił mi dogodzić, jednak ja również czesto dogadzałam mu- seks oralny mnie zawsze trochę przerażał, zwłaszcza, że ten chłopak nie należał do najdelikatniejszych. Nie współżyłam z nim, z racji na wiek i pewnie na to że on miał problem ze wzwodem gdy ubierał prezerwatywę. Wydaje mi się, że mam z tamtego czasu jakiś uraz, często żle się czułam po spotkaniach z nim. To związek prawie 2 - letni. Kolejne związki - rok, 2 lata, rok to tez związki mocno seksualne. Sama inicjowałam je, też były bez typowej penetracji. Z cchłopcem "2-letnim" były próby stosunku, ale z racji tego, że mam dosyć wąską pochwę, bardzo mnie bolało. Przestawało się nam też układać, więc do "regularnego" seksu także nie doszło. Ale tak jak mówię - inne kontakty bez penetracji były na pożądku dziennym. Nawet w szatni, czy też na korytarzu, jak uciekaliśmy z lekcji. Podczas tych związków również zakochiwałam się w różnych facet. Wodziłam za nimi wzrokiem na korytarzu, wymyślałam "strategię jak ich poderwać". Jak chodziłam na imprezy, czy dyskoteki też od razu patrzyłam za przystojnym chłopakiem i od razu kokietowałam itd. Szybko potrafiłam się zakochać. Na przystankach, w galeriach, też wyłapywałam przystojnych chłopców. Zawsze podobali mi się wysocy i męski. Tak też było z moim Narzeczonym. Poznałam go prawie 5 lat temu i nie mogłam przestać o nim myśleć, cały czas był przed moimi oczami, tak bardzo chciałam go poznać, była dla mnie ucieleśnieniem męskości. Zakochałam się w nim do szaleństwa od pierwszego wejrzenia. Trochę czasu minęło zanim odważył sie do mnie podejść, ale w końcu stało się i już po kilku miesiącach mieszkaliśmy razem:))) Na początku też d razu zaczynałam "dobierać się do niego" jednak to było takie "ładne" prawdziwe, nie brudne. Po trzech miesiacach kochaliśmy się po raz pierwszy. To przy nim pierwszy raz przestało mnie boleć i wszystko było ok. Zaznaczę, że zawsze z chłopcami lubiłam się przytulać, może dlatego ze mój tata mnie nie kochał nigdy, nie dawał mi ciepła i czułości. I był niedobry dla mamy. Za to mama dawała mi mnóstwo miłości, aż za dużo, trochę mnie rozpieściła i uzależniła od siebie. Jeśli chodzi o seks to zawsze mi mówiła, że "to okropne" i "sam ból" i że to "przyjemność tylko dla mężczyzny". Ogólnie FUJ. Nie miałam na początku takiego stosunku. Potem zaczęłam jeść tabletki anty, trochę przytyłam i libido spadło do zera. Rzuciłam tabletki, ale libido nie wróciło. Częściej dotykaliśmy itp niż dochodziło do samej penetracji plus do tego dochodziła moja wieczna panika przed ciążą itd. Doszło do tego, że zaczęłam unikać seksu, robiliśmy to raz na trzy miesiące, a mój narzeczony to akceptował, bo jest cudownym, przystojnym i niesamowitym człowiekiem. Zawsze miałam wyrzuty, że robimy to tak rzadko, ale zwyczajnie mi się nie chciało. Kiedy mi się zachciewało, to już chciałam bardzo i zawsze dochodziło do orgazmu. Boję się jednak tego że: Kiedy czasem mi się nudziło, lubiłam oglądać filmy z lesbijkami. Nie takie fuj brutalne, tylko z pięknymi, zadbanymi dziewczynami, które uprawiają seks oralny. To mnie podnieca. W ogóle kobiece ciało mnie podnieca - męskie niezbyt. Uważam, że mój Narzeczony jest seksowny i męski, ale sam widok członka mie nie podnieca. Członki są takie "groźne" dla mnie;) Z kolei wagina mnie podnieca, jest ładna, delikatna. Zaczęłam sobie przypominać, że kiedyś jak miałam 7 lat to rozbierałam się z koleżanką i się oglądałyśmy. Brzydziłam się dotykać. Psycholog powiedział, że to rozwojowe i często tak się dzieje. Jednak nie mogę ignorować faktu, że podoba mi się kobiece ciało, seks lesbijek , a seks kobiety i mężczyzny nie zbyt. Wczoraj już z rozpaczy chciałam sprawdzić, czy mój Narzeczony mnie podnieca, zaczęłam sie z nim całować i od razu "miałam mokro". Jednak na sam widok tak się nie dzieje. Podnieca mnie najbardziej widok masturbującej się kobiety czy lesbijek. Emocjonalnie nigdy nie poczułam nic do żadnej kobiety - żadna mi się nie spodobała, nie chciałam sie z nią całować, nie myslałam o żadnej. Jeśli coś mi się kiedyś śniło to zawsze to byli chłopcy. Na ulicy patrzę na dziewczyny, ale na zasadzie" też bym chciała takie włosy, akie ubranie, takie szczupłe nogo". Z racji tego, że mam nerwicę jak wczoraj pomyślałam, że skoro podniecają mnie filmy z lesbijkami to znaczy ze nią jestem i zmarnuję narzeczonemu życie, że muszę być z kobietą itd. Katuję się myślami. Czytałam na forach, że można być biseksualnym itd, ale bardzo się boję, bo mimo że zakochuję się w facetach nie miałam nigdy chodzić do łóżka z przypadkowymi, ani też nie miałam parcia na taki seks z penetracją. Ludzie piszą, że lesbijka to osoba, która chce dzielić życie z kobietą a nie ylko uprawiać z nią seks. Ja chcę dzielić życie z mężczyzną, mieć dzieci, rodzinę. Nie chcę by działaly na mnie koebiety. Tak jak wspomniałam, nigdy nie zakochałam się w kobiecie, nie chciałam pocałować koleżanki, przyjaciłki, nigdy nie przeszło mi przez myśli. Znałam kiedyś dwie lesbijki to trochę mnie obrzydzały, były takie męskie, okropne. Mi podobały się tylko takie lekko "poprawione graficznie - idealne". Jak z rozkładówki. moje koleżanki na imprezach często całowały się między sobą, ja nigdy nie chciałam, wydawało mi się to obrzydliwe. Proszę, poradżcie coś, nie chcę rujnować mojego związku i swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladacełe kosmatełe,,,,,
ale naskrobałaś niech cie chudy byk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zima przyszła...co robić
i tylko dlatego, że podoba ci się kobiece ciało i seks lesbijski myślisz, że jesteś lesbijką? to niedorzeczne:( generalnie problem jest w twoim libido, nie wyobrażam sobie być w związku i kochac się raz na 3 mce, wiem, że każdy ma inne potrzeby ale to jest zdecydowanie poniżej zdrowej normy, może powinnaś udać sie do seksuologa i porozmawiać o libido, poza tym nie znam faceta, który zniósł by tak rzadki seks w związku, twój jest wyrozumiały ale do czasu, jak mu się napatoczy bardziej chętna, więc dla dobra waszego związku powinnaś coś z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie mi zeczy
ja też tak miałam ale mi przeszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena2444
Tylko jak widzę scenę sexu dwóch kobiet "to nagle mam libido". A jak widzę gołego faceta to nie mam:( To mnie właśnie przeraża. Kiedyś myślałam o tym libido i doszłam do wniosku, że może "za wcześnie zaczęłam" i to odcisnęło na mnie jakieś piętno... Plus strach przed ojcem, obrzydzanie seksu przez mamę itd... Dziś idę do seksuologa i boję się , ze mi powie "jesteś homoseksualna, pogódź się z tym" i aż mi się wymiotować z nerwów chce jak o tym pomyślę.:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka z mlećkiem
musiałabyś najpierw spróbować z kobietą żeby stwierdzić czy jesteś lesbijką... też oglądam czasem lesbijki w akcji i też mnie to podnieca ale jestem hetero i nigdy nie pomyślałam, że jestem lesbijką bo generalnie to kobiety mnie nie kręcą, a pornol to co innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie mi zeczy
skoro mówisz że nie podniecają cie kobiety w realu tylko w necie to nie możesz być les;)ewentualnie jesteś bi jak ja ale nie 100% lesba,każdą kobiete w jakimś sensie podnieca kobiece ciało bo jest piękne i każda z nas ma w sobie coś z faceta bo mamy też hormon testosteronu w sobie,minimalny ale mamy:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena2444
Czyli można jakoś rozróżnić to, że w "codziennym" życiu nie podobają mi się dziewczyny, nie chcę się z nimi wiązać, ale na pornosach mnie podniecają to nie znaczy że jest się less? Nawet jeśli mam małe libido do facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare lata 80te
po pierwsze masz spaczony obraz seksu przez to co mówiła Ci Mama ona z kolei ma uraz do facetów przez męża za wcześnie zaczełaś kontakty, to też ma wpływ na Twoje odczucia, nie byłaś jeszcze gotowa na pentrację, czułaś dyskomfort nie przez anatomię ale przez to co mówiła Ci o facetach Mama dodatkowo do problemów z libido przyczyniły sie tabletki antykoncepcyjne to że podniecają Cię filmy z lesbijkami nie znaczy że jesteś lesbijką, podniecają Cię same czynności seksualne, tym bardziej że zawsze uważałaś facetów za atrakcyjnych, przystojnych, o nich fantazjujesza a nie o kobietach większość kobiet uważa inne kobiety za atrakcyjne, nie oznacza to że mialyby ochotę na seks z nimi, mnie bardzo podobają się nagie, ładne kobiety ale w życiu nie miałabym na nie ochoty, traktuje ich widok jak oglądanie dzieł sztuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie mi zeczy
tak,to nie znaczy że jestes les,a małe libido możesz miec z powodu choroby depresji bo pisałaś że ją masz,ja mam nerwicę lękową i biore psychotropy i dlatego mam małe libido tak samo jak ty ,z chłopakiem kiedy mam ochote na seks raz czy dwa w ciągu tygodnia to i tak jest super,bo czasami jak ty moge sie nie kochać miesiąc bo nie mam ochoty,poprostu takie mają działanie leki,skutki uboczne,ty nie napisałaś że cos na tą depreche bierzesz ale jak bierzesz to masz rozwiązanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare lata 80te
powinnaś zastanowić się co skłoniło Cię do tak szybkiego podejmowania kontaktów z facetami, wcześnie zaczełaś mimo tego co mawiała Ci Mama nie czułaś miłości ze strony ojca...czy przypadkiem na przekór nie szukałaś w partnerach kogoś kto tę lukę wypełni ? seks miał zastąpić rodzicielskie uczucia chyba w tym tkwi klucz Twoich mieszanych odczuć traktowałaś faceta jako namiastkę ojca czyli od początku seksu nie kojarzyłaś z seksem i tak nei traktowałaś, stąd te wszystkie zabawy zamiast penetracji i lęk przed nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie mi zeczy
poza tym lesbijka to kobieta którą nie podnieca ŻADNA czynność seksualna z facetem,ani jego ciało ani nic co związane z mężczyznami,po prostu interesuje się tylko kobietami i związkami z nimi:classic_cool: głowa do góry,będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare lata 80te
Anna idź odmówć różaniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara i jara i w okularach
Anna_katoliczkka spadowa do kosciola, bura palko :) Bo ja, lesbijka - ktorej akurat filmy z kobitami nie kreca, tylko z facetami - nasle na Ciebie ducha Safony... uuuuuuu :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie mi zeczy
:D dobre to było,, stare lata 80,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare lata 80te
Anno skoro tak Cię to bulwersuje to zamiast opluwać ją jadem, pomódl się za jej splamioną grzechem duszę. Pomódl się o jej zrdowie i o to by nie okazała się lesbijką. Przecież tak bardzo zależy Ci na jej niewinnej duszyczce.... Postępuj tak jak nakazuje Ci waiara katolicka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena2444
Anna nie pomagasz mi;) Nie jestem dumna z tego, ale czasu nie cofnę. stare lata 80te - myślałam o tym... i pomyślałam, że może właśnie w facetach szukałam TYLKO ojca:( i może jestem lesbijką chcącą być z facetem dla opieki? Lubię, jak chłopak się mną opiekuje, przytula. Nie potrzebuję seksu z nim tylko właśnie trzymania z rękę, przytulania, leżenia razem i rozmawiania, spania... Zaraz umrę:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare lata 80te
to może być kwestia libido lub depresji którą masz to że ktoś ma niskie libido nie oznacza jeszcze że jest lesbijką, niepotrzebnie sobie coś wkręcasz sama dążyłaś do spotykania się z facetami, sama ich podrywałaś gdybyś miała skłonności lesbijskie to chyba wolałabyś sie spotykać z przyjaciółkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena2444
tak, to wszystko prawda. W ogóle wkręcane sobie czegoś to największa moja zmora:/ Jeśli chdzi o libido to zaskakujące jest to, że spadło właśnie przy moim narzeczonym, przy sobie, z którą w końcu czułam się bezpiecznie, szczęślwie. Zawsze czułam, że przez kontakty seksualne muszę coś udawadniać partnerowi, jak zrozumiałam, że On kocha nmie taką jaką jestem to przestało mi się chcieć... Tak się zastanawiam, czy kedykolwiek traktowałam to jako przyjemność, czy jako obowiązek kazdej kobiety... To w sumie też dokładnie myślenie mamy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stare lata 80te
w każdym dłuższym związku libido partnerów spada, to normalne przecież okres zauroczenia i fascynacji nie trwa wiecznie, to przejściowy etap, mija element nowości, ludzie przyzwyczajają się do siebie, zamiast ekscytacji jest przyzwyczajenie i poczucie bezpieczeństwa kilka lat w związku ? to nic.....co mają powiedzieć małżeństwa z 30-50 letnim stażem ? myślisz że oni też tacy niewyżyci są ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena2444
Byłam u seksuolog i oczywiście wyszło to co zwykle, czyli dzieciństwo, sprawy z mamą, ojcem itd. Pani powiedziała, że na jej oko nie jestem lesbijką ani nawet bi, tylko po prostu mam fantazję. Powiedziała, że zna wiele kobiet, które mają fantazje tego typu, oglądają filmy itd ale nigdy nie realizują swoich fantazji, bo to są fantazję. A w życiu podobają im się mężczyźni. Wyszło w sumie że członek kojarzy mi się ze złem, a kobiece ciało jest "niegroźne". Powiedziała też, że nie ważne co było w wieku 7-9 lat, bo dziewczynki czasem zachowują się w ten sposób, że najważniejsze było co działo się w okresie dojrzewania 13-16. A ja wtedy miałam bzika na punkcie chłopaków, ciągle o jakimś myślałam, ciągle byłam zakochana, podrywałam, pisałam wiersze, marzyłam o wielkiej miłości, nie o seksie, ale pocaunkach, pieszczotach w szyję. Myślałam tylko o chłopcach, bez przerwy. Ani przez myśl nie przeszło mi coś innego. Pani powiedziała, że gdybym była less to właśnie wtedy szalałabym za dziewczynami. Powiedziała, że skoro tak było ona jako sesuolog i specjalista jest w stanie stwierdzić, ze nie jestem lesbijką. Ucieszyłam się. Jednak sekundę później się przestraszyłam, bo opwiedziała, że ważne że nie wyobrazam sobie podczas stosunku z facetem kobiety. A ja na to,, że 2-3 razy w życiu tak było. A ona, że jej chodzi o coś innego - o to , że podczas stosunku udaję, że robię go z kobietą, nie że mi się pojawiają obrazy przez chwilę, tylko, że udaję, że w miejscu faceta jest kobieta. A tak nie było. Czasem tylko migały jakieś obrazy. Ona powiedziała wtedy, że ewentualnie może być tak, że np 10 procent mnie ma takie skłonności, a reszta jest hetero. Że za bardzo panikuję i że ona boi się mi cokolwiek powiedzieć, że sobie coś wkręcę za chwilę. I w sumie tak się stało, by wymyśliałam, sobie, że kiedyś zakochałam się w koleżance z uczelni. A stwoerdziłam to po tym, że jak ona zaczepiła mnie na fcb to ja oglądałam jej zdjecia i stwierdziłam że jest ładna i seksowna. I tyle. Więcej o niej nie pomyślałam. Ale już wkręciłam sobie, że na pewno byłam w niej zakochana. Albo że jak teraz bym ją spotkała to na pewno bym się zakochała. a to może być jednak znowu wkręcanie sobie. Już nie wiem co mysleć:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mają misia sięgegeg
Masz nerwicę. Nie jesteś lesbijką, jesteś normalną kobietą, tylko masz niskie libido. Ja też jestem hetero, a lubię sobie poogladac kobiety. W ogóle najbardziej podobają mi się kobiety z szerokimi biodrami i dużym biustem. Hehe. Ale emocjonalnie wolę mężczyzn i weź wyluzuj ja w wieku 12 lat fantazjowalam o mojej nauczycielce i rozbierałam ją w myślach i miałam wtedy mokro w majtkach. Hahaha. Teraz jestem zakochana w mężczyźnie który bardzo mnie podnieca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MokraWodnica16
Nie martw się. To nic złego ja mam swoją kochasię Natkę i przed panem Bogiem nie czuję się za to winna. I myślę że ty także nie powinnaś, Twoje frustracje wynikają chyba z poczucia winy. (Trudno było to przeczytać) I poczytałam co biblia na to i.. były 2 miasta Sodoma i Gomora. Sodomici pogardzali dekalogiem i prawem ludzkim, byli Niegościnni, Rozpustni, i bez Serca. Do tego dochodziły homo itd. I właśnie samym takim zakochaniem się w Natce i wygłupami nie grzeszę. Mam szacunek do praw pana Boga i nie robię tego co Sodomici poza Les, Kicham na to co ksiądz o mnie powie. Dla tego Franciszka jestem kurą rozpłodową. ' Jest to odrażający czyn w oczach Boga Wykorzystywanie swych narządów płciowych w sposób sprzeczny z Bożym zamysłem wobec człowieka' - A czym jestem dla natki.? - Całym światem Jedna bez drugiej Nie potrafi istnieć. Nie przejmuj się idź za głosem Serca. I co z tego że demografii nie poprawisz. I tak to bez znaczenia bo warunków finansowych nie ma i jest wbrew rąbaniu mediów gorzej. Teraz we dwoje na 1 dziecko zarobić trudno. I niedługo w pojedynkę będzie wyżyć trudno. Bóg Cię kocha marleno i chce byś była naprawdę szczęśliwa niezależnie od tego jak to szczęście wygląda. Ja nie uważam by to pisze Anna było dobre. Ja Cię nie osądzam o nic. Rób to co uznasz za stosowne i się nie przejmój tym co mówią. Moje patrzenie na Natkę nie sprowadza się tylko do łóżka to też jest szara codzienność. Jak u hetero. Zakupy,Sprzątanie,pomoc mamie przy Obiedzie. Lekcje. Uszy do góry. Jeszcze będzie dobrze. Życzę Ci zakochania z odwzajemnieniem od fajnej dziewczyny/chłopaka. A co jak znów się nie powiedzie. - Wyżal się panu Bogu to Cię pocieszy i pomoże z tym problemem. Ja nie zawsze mogę odpisać bo rodzice ale Bóg ci da zawsze odpowiedź. Ja Ci tylko daję poradę a nie nakaz. Natka+ Ewka------ Forever Love

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnon
ZA DLUGIE W CHUJ SORY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×