pomoc psychologa

Hej. Od pewnego czasu mam problemy osobiste, ktore w ostatnim czasie pogłębiły się utratą pracy. Czuje, że sama nie dam rady. Obarczam swoim cieżarem najbliższych i wiem, ze to szkodzi wszystkim na okolo i mi roznież. Bo ile można płakać bliskim na ramieniu kiedy kazdy ma swoje problemy. Jestem pewna tego, że potrzebuje takiej pomocy ale u mnie w mieście taką pomoc ciężko otrzymać. Jestem z małego miasta. Jeśli chodzi o psychologow państwowych to wizyty są dopiero ma ok kwiecień a prywatnych - nie ma. dziwne ale nie ma. Nie mam też możliwości dojeżdźać prywatnie do 3city i płacić za dojazd i wizyte - straciłam prace wiec nie musze wiele pisac. Nie wiem co robić !!!!

opcje są dwie - psychiatra i prochy...na znieczuleniu dojedziesz do kwietnia albo zajmij się kimś, czyimis problemami, nie sobą - zapomnisz o problemie :D