dlaczego cale zycie czuje sie nic nie warta?

stracona i przegrana od lat takmam dzisiiaj dobiegam 30stki

a masz meza, prace? dzieci?

ja tez nie i mam podobnie ale czy czuje sie przez to nic niewarta? czuje sie inna ale na pewno nie jakas bezwartosciowa ;)

ale ja ten stan odczuwam od wielu wielu lat nigdy nie czulam sie godna miec fajna rodzine prace mialam byle jaka dzisiaj nie mam szukam

jak masz taka niska samoocene to nie licz na to, ze cokolwiek się zmieni w Twoim zyciu. Moim zdaniem sami przyciagamy swoimi myslami dane sytuacje. Uwierz w to, ze jestes wspaniała. Polecam różne poradniki:P:P:P Ja przeczytałam ,, potege podświadomości'' pare lat temu i to mi pomogło. Trzeba o sobie mysleć tylko w dobry sposób.

czytalam i ogladalam sekret nawet nic mi to nie dalo po prostu czuje sie nikim wszystkie moje czyny sa bez wartosci nie zasluguje na szczescie i milosc

widocznie jesteś nic nie warta, przecież sami siebie znamy najlepiej

odpowiadajac na pytanie-pewnie dlatego ze wdziecinstwie tak bylas traktowana lub wrecz tak ci wmawiano...dotrzyj najpierw do zrodla a potem lecz rany

dziecinstwo mialam ok

i nikt cie nigdy nie ponizyl? albo moze nie dostaals wystarczajaco duzo milosci lub potwierdzenia ze jestes super itd...

co mam zrobic?? tylko nie psycholog juz bylam nic to nie dalo

sama nie wiem mama byla wciaz w pracy caly czas wychowywala mnie w sumie walnieta ciotka ojciec pil ale w wieku 6 lat odszedl od nas i do dzisiaj go nie widzialam

i to nazywasz normalnym dziecinstwem:):)??? twoja niska samoocena nei wziela sie z kosmosu i teraz wiem skad...matka nie dala wystarczajacoi duzo uwagi, milosci, odrzucona przez ojca...jakbys sie po czyms takim czula wartosciowa osoba to by bylo wtedy dziwne....hmm psychologa sprobowalas -nic nie dalo mowisz...moze czas na innego? wiesz do ilu ja chodzilam zanim "kliknelo" z moim obecnym? zanim znalazlam tego mojego z ktorym mam rewelacyjny kontakt?>-wieki. wiec widzisz no tzreba szukac, na kafe nei wiem czy znajdziesz pomoc, tu nie ma raczej profesjonalisty, mozesz ewentualnie podzielic sie smutami z kims w podobnej sytuacji ale co to da poza poczuciem ze nei ejstes sama???

normalne w sensie nie jestes straszne biedy nie bylo jakiejs wielkiej wzgledny spokoj rodzenstwo mam normalne

jakiejs*

czy wmawianie sobie ze jestem wspaniala cos da?

:) oczywiscie ze tak, to podstawa, jesli dziecku nie dajesz poczcuia ze ejst ono wazne ze ejst kochane to pozniej wlasnie w doroslosci czuej sie jak nikt. by;las u psychologa i nikt ci tego nie powiedzial+???? wioesz co idz do psychologa -szukaj , bio widze ze masa wiedzy przed toba...

xhxesz sie przekonac czy wmawainie sobie cos da??? to stan przed lustrem i akzdegoi dnia przez miesiac powtarzaj do niego: kocham cie i akceptuje cie taka jaka jestes, jestes wspaniala...a po meisiacu powiesz mi o rezultatach:)

;)

to cie tak smieszy:):) to posmiej sie jeszcze z wlasnego zycia... bo mam wrzenie ze cie ono bardziej smieszy niz smuci, ok rob swoje, powodzenia:):):):):):)

ja też się tak czuje witaj w klubie.

u mnie matka piła, taty nie było bo pracował. od zawsze byłam nie lubiana. Matka mnie od zawsze poniżala od najgorszych. Że jestem dziwka itp itd. Mam chłopaka niby dobrze ale zadko się widujemy i ma pretensje o byle gówno. Ten związek się wali.

ja jestem chyba dobrym człowiekiem choć kiedyś zbłądziłem dlaczego nie mogę dostać szansy od losu?