Poznalam faceta i na pierwszej randce wyznal mi, ze.......

za pare dni wyjezdza za granice w sprawach sluzbowych...... beznadzieja bo mi sie spodobal wiec nie widzielibysmy sie miesiac..... byla jeszcze druga randka, wczoraj mial jechac za granice a dzis w dzielnicy w ktorej mieszka widzialam kolesia ludzaco podobnego do niego!! on sie nie odzywa od ostatniego spotkania czyli od srody.... nie wiem co mam o tym myslec jest w szoku i rozbita.... jaki mialby cel zeby klamac juz tak odrazu. dodam ze tego faceta widzialam w samochodzie ale zupelnie innym niz mial koles z ktorym sie spotykalam......

co mam teraz zrobic? podniescie mnie na duchuuuu....... jak mam nie myslec o tym wszystkim....

a ile masz procent ze to był ten sam koles ? .

nie wiem, widzialam go tylko przez kilka sekund i to tylko profil ale byl podobny podobny grymas twarzy, czarna kurtka, wlosy troche dluzsze.... no i ta sama dzielnica.... tylko samochod inny....

Ty lepiej uważaj na niego, żeby się nie skończyło jak w tym filmie Masz na imię Justine...

a jak sie skonczylo?

a skoro on sie nie odzywa to moze ty dzwoń do niego , albo sie przejdx na tą dzielnice jeszcze raz i rozejrzyj po okolicy , nie wiem popytaj sasiadów o niego :D

kurde ja bylam u niego raz ale nie trafilabym dokladnie w to miejsce gdzie mieszka dzielnica jest duza.........

jestem po prostu w szoku po co on mialby klamac.......