Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ladyPola

problem z jelitami

Polecane posty

Gość ladyPola

Wita, Od jakiegoś roku dwóch mam ogromny problem z żołądkiem oraz jelitami. Otóż, mam 24 lata, wcześniej jak byłam młodsza paliłam dużo papierosów i nadużywałam, kawy alkoholu i wszystkiego co niezdrowe... oczywiście przestałam, zaczęłam lepiej "żyć". Ale pozostały inne problemy, otóż zawsze miałam bardzo bolesne miesiączki bez których nie obeszło, się bez mocnych lekarstw przeciwbólowych aż po dziś dzień(oczywiście ginekolodzy twierdzą, że tak ma być i nic poza tabletkami anty czy przeciwbólowymi nie potrafią mi przepisać) Ponadto przez dość krótki czas brałam tabletki anty. Dobrze, ale przejdźmy dalej w tamtym roku zaczeła mi się pogarszać cera, chodziłam do lekrza przpisywał mi przez kilka miesięcy antybiotyki oczywiście nic nie pomagało więc zaczełam brać wyżej wymienione tabletki anty. Miedzy czasie brałam jakieś tabletki na załodek bo mnie bolał od tych antybiotyków od cery. W dodattku moja odporność legła w gruzach co miesiąć łapałam grype a co za tym idzie branie antybiotyków, przez kilka miesięcy, więc jestem świadoma, tego że w przewodzie pokarmowym jest nieciekawie. Objawy mam takie : przez jakiś czas kucie w prawym boku, zjem większa porcje przelewanie burczenie, ogromne ilości gazów cokolwiek bym nie zjadła. ogromne! brałam jasiek espumisany ale to nawet nie pomaga, od jakiegoś czasu ćwiczę, staram sie nie pić kawy - piję tylko zieloną herbatę jem często, ale mało i do tego lżejsze rzeczy, ale problem nie ustępuję jak zjem coś cięższego, albo coś co mi nie podpasuję potrafię nieźle naprodukować gazów, ból i burczenie i tak w kółko, na noc się najwięcej nazbiera i rano kiedy się budzę mam brzuch jak bania. Pomóżcie, jakaś konkretna dieta? Może mieliście podobnie ? Byłam u lekarza zrobiła mi usg i stwierdziła, że jest ok i przepisała kolejne lekii.... mam dośc już faszerowania się to na pewno nie prowadzi do niczego dobrego. Proszę o jakąs radę bo ciężko mi jest gdziekolwiek się ruszyć bo ciągle prblemy z brzuchem i ciagłe gazy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie. badanie kalu, kalu i jeszcze raz kalu. posiew kalu, badanie na lamblie i pasozyty. skurcze, bole, przelewanie sie, to nic innego jak gazy ktore produkuja pasozyty. ja lamblie mam raz w roku. zadne leki nie pomagaja, bo trzeba je zabic. w bialymstoku prywatne badanie kalu full serwis to 70zl. od kawy, tytoniu, cukru rozmnazaja sie lamblie. narazie dieta. zero cukru, to podstawa. zero papierosow, zero kawy. kupic sobie w aptece probiotyk, ktory zrobi ci w jelitach dobre bakterie, brac dwa razy wiecej niz napisane na opakowaniu, bo to bedzie juz dawka lecznicza. zrobic badanie kalu. raz w miesiacu isc na impreze i popic czystej normalnej wodki, jak czlowiek. nie drinkow, nie browara, ale czystej wodki minimum 100 gram. zabija ona wszelkie grzyby, bakterie, zarazki itd itp. na podniesienie odpornosci polecam tran w kapsulkach lub syropie i tez pic 2 razy wiecej niz na opakowaniu, bo to juz bedzie leczniczo a nie wspomagajaco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyPola
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Interesujące jest to własnie jakie badania zrobić, dodam ze od dłuższego czasu już nie pale 4 lata i staram pić dużo herbaty niesłodzonej,ale nie powiem, żebym nie jadła nic z cukrem. Kiedyś przez to, ze nie miałam czasu jeść to zastępowałam jedzenie batonikami tego cukru było bardzo dużo więc może to być tez jakiś powód. Od dziś zacznę rygorystycznie patrzeć na swoją dietę. Proszę mi powiedźcie, bo mam wrażenie też trochę przetestowałam swój przewód pokarmowy, że mięso tez ma pływ na to co się dzieję w moim brzuchu, dłużej się trawi i zawsze w 90 % mam jakieś problemy po zjedzeniu mięsa w sensie burczenia.. OK, pytanie moje brzmi co jeść, żeby było dobrze ? Czytam tyle diet można oszaleć, owoce warzywa ? gotowane rzeczy ? Nie wiem sama,.. Odporność mam już lepszą bo się zaszczepiłam przeciw grypie bo już miałam dośc non stop katar i co chwile grypa, więc akurat z tego powodu trochę mój organizm odetchną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maru
Len mielony (1 łyżeczkę) popić rano letnią wodą....Zero cukru (czasem coś słodkiego ew.), ziarka z dyni, czosnek to likwiduje pasożyty...A z tą wódką nie polecam, a wręcz odradzam....Mięso lepiej tylko białe, tymczasem unikać czerwonego....no i warzywa ,owoce, najpierw gotowane ....jak będzie lepiej to dołączyć surówki! Zdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyPola
DZIĘKUJĘ BARDZO ZA ODPOWIEDŹ, proszę mi powiedzieć bo zawsze tez lubiłam wszelkiego rodzaju przetwory mleczne , ostatnio pije dużo kakao, w necie czytam, ze mleko i czerwone mięso, jeśli mam pasożyty to absolutnie tego nie mogę, ? Spróbuję też tego lenu, ale przed wszystkim udam się do lekarza po skierowanie, a po badaniach zacznę z tymi priobotykami, itp. dzieki jeszcze raz za rady! pozdrawiam i miłej soboty życżę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj. od 9 rano bylem na miescie. wlasnie wrocilem. odebralem wyniki i bylem prywatnie u gastrologa i co ?!?! mam grzybka w organizmie. Candida albicans. on powoduje u mnie biegunki, wzdecia, przelewania klocia. juz dostalem antybiotyk na tydzien czasu od tego grzybka. w zasadzie ja tego grzybka wychodowalem sobie na wlasne zyczenie bo codziennie pilem 1 litr coca coli. 1 litr to 4 szklanki coli. jedna szklanka to 5 lyzek cukru w coca coli czyli dziennie jadlem okolo 20 lyzek cukru i tak przez wiele miesiecy. grzyby, pasozyty bardzo lubia slodkie pod kazda postacia, bardzo lubia tyton. bralem dziesiatki lekow bez recepty, len tez bralem. tylko antybiotyk wybije ci grzybki. lec zrob kal. jeden pojemniczek i powiedz, ze chcesz posiew kalu + lamblie. niestety na wyniki poczekasz do 5 dni. potem juz do gastrologa z wynikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbadaj sie jak najszybciej. grzybow czy lamblii nie pozbedziesz sie dieta ani ograniczeniem cukrow czy miesa. a wciaz bedziesz zle sie czuc. tylko antybiotyk to wybije, a potem juz tak manewrowac dieta by sie znow nie pojawily. ale najpierw musisz je zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyPola
hej czytałam właśnie na temat pasaożytów, imam kilka objawów z tym związane, ciągłe przemęczenie i trądzik na plecach którego nie mogłam sie pozbyć niczym, ani to było ze str hormonalnej ani z tego że dorastam w końcu mam 24 lata.. więc tak jak mówisz we wtorek bo tak mogę najwcześniej idę się zbadać, ale i tak od dziś nie jem nic "złego" A u ciebie jakie objawy towarzyszyły ? że poszedłeś sie zbadac? No cola to raczej niezbyt dobry pomysł, chyba ma nawet więcej cukru niż mówisz, ja to nazywam czarny zabójcą :D już wole kawę czy coś innego, ale coli nie nie .. ja zawszę piłam czystą niegazowaną wodę. Powodzenia w leczeniu dawaj znać czy ci się polepszyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyPola
właśnie antybiotyki ... no zobaczymy czy będą potrzebne, mam nadzieję że nie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyPola
Już to słyszałam z tymi węglowodanami, ale one są wszędzie .. to jak mam je ograniczyć nic nie jeść, ? pić samą wodę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wy gadacie. od 10 lat co roku dopadaja mnie lambliie. co roku przechodze tygodniowa kuracje antybiotykowa. oczywiscie biore lacidofil na oslone jelit. badania krwi doskonale. usg zoladka, watroby, trzustki, nerek - doskonale. leczenie pasozytow domowymi sposobami moze trwac latami. ja mam 30 lat, jestem czynny zawodowo i towarzysko, nie mam czasu na leczenie sie ziolami czy innymi preperatami. juz po 2 dniach od brania antybiotyku czuje sie doskonale. co 2 lata robie badania krwi, moczu, rentgen pluc i usg. i od 10 lat raz w roku biore antybiotyk i nic mi nie jest. przestancie tak sie bac tych antybiotykow. zadnym srebrem, zadnym lnem, zadnymi ziolami, zadnymi lekami bez recepty, zadna dieta pasozytow nie wygonisz. lecze sie u najlepszego gastrologa w woj podlaskim - prywatnie. ma wiecej dyplomow na scianie niz ja wlosow na glowie. ufam mu. tylko wybicie antybiotykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Absolutnie antybiotykami to sobie zaszkodzisz,po dwóch dnaich??hehehe a srebro po 5 minutach:)ale z ciebie naiwniak,patrzysz na jakies papierki na scianie:)to jest poprosty naiwność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A uncaria wilcakora to najsilniejszy antybiotyk wystepujacy w przyrodzie,stosuje sie ja nawet w nowotworach złośliwych,taki antybiotyk syntetytyczny to przy nich pikuś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech kolezanka srobi eksperyment. wypije to srebro przez 5 dni i zrobi posiew kalu, jak bedzie czysta to zwroce ci honor i postawie flaszke. ja po antybiotykach musze robic posiew kalu kontrolnie i zawsze po 5-7 dniach brania jestem czysty jak lza. zero lamblii, zero grzybow, zero bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze troche takiego leczenia nicepeter,a nabawisz sie ciezkiej grzybicy i zobaczysz swoje skutki takiego szastania antybiotykami,a z grzybami juz nie sa zarty,prowadzi do raka jelita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyPola
hehe czyli co mam kupić sobie to srebro :P gdzie to można kupić ile to kosztuję i jak się to stosuję, męczę się tyle to kilka dni mnie nie zbawi a ja już w swoim życiu nałykałam się tabsów,.. także ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos ci radził pić
len mielony-pij! Kup tez olej lniany budwigowy on również będzie dobry dla zrujnowanego organizmu Generalnie u ciebie chodzi o to żeby komórka po komórce cie odbudowac ale tym razem na solidnych fundamentach żebyś jeszcze troche pożyła. No i przestań brac antybiotyki bo w ten sposób obniżasz sobie tą odporność-zrób coś w końcu dla swojego ciała-daj mu a nie tylko zabierasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyPola
he spokojnie, aż tak źle nie jest, ćwiczę od miesiąca, nie nadużywam kawy, alkoholu też od dłuższego czasu, po prostu opowiedziałam rzeczy które wpłynęły zapewne na mój stan. Co dziennie pije litry wody, herbaty zielonej.. czerwonej.. jem warzywa itp chodzi o to, że to nic nie pomaga więc jest już pewnie coś źle w środku dlatego prosiłam o radę co można zrobić, czy badania czy jakieś zioła, itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladyPola
ok w następnym tygodniu zakupie to srebro napiszę jak mi idzie :) i czy burczy! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktos ci radził pić
A tak w ogóle się orientujesz o co w tym wszystkim chodzi?- bo to też jest istotne. Wiesz że kwasy omega 3 są nietrwałe i są głownym budulcem naszych komórek? wiesz co to znaczy? Znaczy że fizycznie istniejesz dzięki nim... W żywności ich nie znajdziesz,znajdziesz za to omega 6- które w nadmiarze szkodzą,ale budują twoje komórki,budują,tyle że możnaby to porównac do budowy domu i tak jeden budujemy z cegły murujemy i dajemy mu solidne fundamenty,a drugi z lekkich materiałów i bez fundamentów. Potem zamawiamy huragan i czekamy który to przetrwa. No to ty jestes tym drugim domem -nigdy nie wiadomo co cię z tego świata zabierze bo licho nie śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jedz chleba,kaszy,ryżu ,makaronu,macznych rzeczy. mozesz jesc warzywa,nabiał,ryby,mieso, "z potraw które się zjada powstają wszystkie choroby ludzkie"HERODOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×