Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zegareko

CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ DLA TYCH PSÓW???

Polecane posty

po 1sze nick piszący któryś tam na pomarańczowo -" wyszłyście przed szereg"- te oto słowa były mi powtarzane non stop przez ludzi z tozu i nie tylko, zatem mogę mieć tylko pewne przypuszczenia... po 2 zwierzolub śledzi nasz temat namiętnie, chwile po słowach kierowanych do niej przeze mnie- odpowiedziała. po 3 myślscie o mnie co chcecie, ale co by ta kobieta napisała nie zwórcę się do niej o żadną pomoc, pracuje jako kasjerka w Tozie, nie chce od tej osoby kopmletnie nic, po tym jak napisała, że psy są nie wygłodzone i miały warunki, bo przeciez WŁASCIEILKA ZROBIŁA KOJEC. JMam taki charakter a nie inny i jak się raz zawiodę to potem nie podkulam ogona i nie proszę o informacje. Jesli będzie trzeba mozna pojechac do hotelu i tam mi wszystko o psach powiedzą. co do pani w ciąży - nie jest to chyba dobrym pomysłem, ona chce zabaweczkę.. roki biegał spuszczony ze smyczy, ale bez zadnych oporów dawał się przywiązać do budy, był uległy, można podejrzewac ze nauczyłby się nowych zasad, jednak mam mieszane uczucie.. tym bardziej jakby to miał być blok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałam juz info.do pani pośredniczki( zegareko to jest ten sam adres który mi podałaś) zę pani spodziewa się dziecka i to raczej nie będzie właściwy adres dla Rokiego. Ja powiem tak, rozumiem Twoje argumenty ale ja nawet z diabłem bym się zbratała byle pomóc tym psom , jest mi zupełnie obojetne co gada , obca mi osoba- ważne natomiast co może zrobić aby sprawy posunęły się do przodu. Poza tym niech sobie pisze tu cały toz- jakieto ma zanczenie, skoro mają misję dokopywać nam, to mnie akurat to najmniej boli a nawet zdumiewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pośredniczką jest baba co chciała wziąc rokiego ale wzięła tę sunie ślepą??bo ja się gubię?? jaki adres jej podałaś...?? wiesz. nie wierze ludziom. po tym wszystkim nie wierzę w wielkie serce tej osoby, tym bardziej ze powiedziala o ich warunkach DOBRE. wiem, ze moze i by była to pomoc psom a nie nam, ale ja mam jakieś wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monituj tę adopcję dla Rokiego bo z tego co widzę upłynie jeszcze trochę wody zanim ktokolwiek znajdzie dom dla tego pieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do szczeniaków- jak były u mnie w piwnicy to one się tak bały, ze jak chciałamje dac znowu na dwór to nie umiały dosłownie wyjść z domu. Nie potrafiły. nie wiedziały, że otwieram im po to drzwi, tylko patrzyły się.. nie rozumiały, więc wnioskuje, ze NIGDY nie były w zadnym domu- pomieszczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, pisałąm o tej kobiecie, która miała ludzi z Olkusza a którzy w końcu wzięli innego psa, od Ciebie miałam jej namiary i z nią rozmawiałam telefonicznie wtedy i później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czyli wysłałas maila to do pśredniczki w sprawie rokiego i tej kobiety w ciąży, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wysłałam do pośredniczki nr tel do" ciążowej" z prośbą o pomoc w załatwieniu formalności ale po dyskusji tutaj uznałam, że powinnam zawiadomić posredniczkę, że toraczej nie jest właściwy adres. Zostałyśmy z niczym:-( no może poza informacją, że Roki i maluchy mają się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pośredniczka powiedziała, że to nie jest kwestia tygodnia i więcej czasu trzeba poświęcić na poszukiwania dla takiego jak nasz Roki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhm, no nic to działamy dalej. zbiore mysli przez noc to moze uda sie cos innego jeszcze wymyslic aktualnie mam problemy osobiste, ale jestem tutaj kazdego dnia, po pare razy także będę na bieżąco ... tymczasem zawijam się. dobrej nocy 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehehehehahahhhaa
z kasjerką wymieniałyście poglądy net jest fajny od razu mogłyście ją rozszyfrowac bo nadawała jak po kursie układnia ręczników :-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ;) Osób coraz mniej na forum, ale może to i dobrze, zostaną tylko Ci co chcą pomóc, a nie robiący sztuczny tłok! Ja jak spotkam moją znajomą co działa w Tozie to podpytam co więcej można zrobić w sprawie adopcji, gdzie ogłosić Rokiego. Wiem, że oni notorycznie ogłaszają się na dogomani i tam dużo psów znajduje nowy dom. Nie wiem tylko czy Dogomania to dobry pomysł. Przyjdzie nasza kasjera z tozu z kompleksem prezesa, i zaraz rozwali topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to nie jest dobry pomysł będzie nas tam śledzić i co jej nie spasuje to wtedy się wypowie.. ja myślałaam, myślałam i nic nie wymyśliłam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keefetarianka
Zwierzbolubie- a dlaczego inspektorzy sa podbuzowani? Dlatego ze 4 dziewczyny ogłaszają zwierzeta w internecie aby ludzie je wzieli ze schroniska? sa podbuzowani tym ze im psow ubedzie? Nie rozumiem tego. Przeciez one nie robia nic złego. Rozumim fakt ze psy które dotrały do was nie były w stanie krytycznym ale jednak cierpiały na tym mrozie a autorka z racji niemocy postanowiła oddac je tam gdzie wydawało jej sie najlepszym rozwiązaniem. Teraz ty masz pretensje ze dziłaja na własną reke. Okey zgodze sie z faktem ze piszą w ogłoszeniach o psach których charakterów do końca nei znają. Jednak ty doswiadczona kobieta powinnas im w tym pomoc, opowiedziec cos o tych psach. Jestes 20lat starsza wiec na Boga kobieto po co sie tu kłocisz i starszysz je sadem? Pzreciez te zachowanie jest odpowiednie dla osob z liceum a nie dorosłej kobiety. Poza tym ktos napisał abys cos opowiedziała o tych czworonogach a ty oczywiście nie, bo przeciez trzeba ci eprosic. Po co to? Czy nei lepiej byloby gdyby garstka osob pomogła wam znaleść dom dla tych psiaków? Czy nei uważasz że ich zaangazowanie mogłoby spowodować że kilka piesków znalazloby nowych włascicieli? Powiedz konkretnie o co ci chodzi. Ni einteresuje mnie z ilu nicków piszesz. Dla mnie możesz nawet ze 100 nei wnikam w to. Napisz po prostu jaki jest cel twoich wypowiedzi i twojej krytyki wobec tych dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że to nie dobry pomysł. Ale wiem też że dogomania jest przydatna. Cóż poradzimy sobie bez niej! Ja też nic nie wymyśliłam. Sama mam do oddania 3 słodkie kotki. Prosiłam o pomoc TOZ, Viva- od toz dostałam takie "złote rady", że nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Od wczoraj wiem, że od nich to lepiej żadnej pomocy nie oczekiwać! W jednej sprawie zaszkodzili kobiecie, zamiast pomóc. Wmówili jej nawet że jej kot jest bardzo ciężko chory (białaczka, chłoniak, grzyb), i oczekiwali że zapłaci 450 zł za badania których nie zrobili. Mam nadzieje że sprawa trafi na policję, bo jest to ewidentne wymuszenie pieniędzy za badania których nawet nie mogą zrobić (nie mają takiego sprzętu)! Tak oto pracuje Szczecinki Toz. Po tej akcji straciłam w nich wiarę! Kot jest zdrowy (są wyniki od innego lekarza), a oni utrzymywali że ma m.in. białaczkę, i że trzeba go leczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boze masakra... dzisiejszej nocy sniło mi się, że w stodole u sąsiadki znalazłam ponad 20 małych kotów i zastanawiaiałam się co powiecie jak wasz to opisze na kafe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(oczwyście we śnie myślałam co mi dzewczyny doradzą jak napisze, ze 20 porzuconych kotów mam :) :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie , dostałąm odpowiedz, że konatakt z panią "ciężarną" został nawiązany i teraz czekają . Co do małych to jest wielka szansa że im znajdą dom. Poza tym przypominam wszystkim , które mają zamiar opwiadać jak to one wiedzą wszystko a my nic, że topik autorka zatytuowała "Co mogę zrobić..." a nie " wychodzę przed szereg czekam na zakompleksione" Kafetarianka- oby więcj takich osób jak Ty, o ile łatwiej byłoby wszystkim-pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostka- prześliczne :D przesłodkie :D :):):) powiem tak- ja się obawiam..bo te psy nie są udomowione, roki to nie jest pies trzymany w domu, małe też nie... one własciwie siedziały w piwnicy, nie ruszały się z miejsca, ale mnie znały jako tako.. uważam, że to zły pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostka cukru - widziałam już kiedyś tę fotografię - pod nią był artykuł o przysmakach chińskiej kuchni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wiecie co. z perspektywy czasu.. to nie mam sobie nic do zarzucenia, ze psy teraz są w hotelu- tymczasowo.. spójrzice.. w krk teraz sypie mocno, jest wiatr silny, mróz .. gdzie one by się schroniły?? znowu u mnie pod drzwiami ?:O tam przynajmniej mają budę i posiłek, a my szukamy im domu.. uwazam,że to był dobry krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ,już wczoraj wysłałam informcję jak sprawy się mają ale pośredniczka odpowiedziała, że już nawiązała z nią kontakt. Myślę, ze sama się wycofa a jak nie , to wykonamy drugi telefon z konkretnym pytaniem i informacją. To już się dzieje poza nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogóle nie myśl że postąpiłaś źle, nie było innego wyjścia , właścicielka to zakłamana baba, która nawet jak była na cenzurowanym to nie wysiliła się ani trochę bo zamarznięta woda i stary chleb nie jest posiłkiem . Teraz przynajmniej są wśród ludzi, którzy z definicji powinny je chronić a one już tam się odwdzięczają po swojemu- są lubiane a to świadczy , że jest prawie k

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh kuchnia chińska- wole o tym nie myśleć, że jakiś chińczyk miałby zjeść takie słodkie maluszki. Ja też uważam że zrobiłaś dobrze. Pamiętaj o tym, że dzięki Tobie Roki zawdzięcza życie. On był uwiązany do budy! Nadchodziły najgorsze mrozy- a oni bez jedzenia, w nieocieplonej budzie! Wczoraj pisałam o bernardynie- zagłodzonym i zamarzniętym- tak samo niestety skończył był Roki i maluchy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
ja tez mysle zegareko ze bardzo dobrze zrobilas. uratowalas zycie czterech psiakow, a to jest cos! nie myslcie ze ja tez sie wykruszam. po prostu ostatnio ciagne dwie prace i ledwo daje rade wiec przewaznie albo jestem w pracy albo potwornie zmeczona i dlatego rzadziej wchodze. ale caly czas jestem z wami! mysle ze znajde dzisiaj chwile zeby dalej szukac domu dla rokiego. a wiec - do potem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też cały czas jestem tylko trochę więcej zajęć na uczelni mam obecnie. Do krytykujących- ja jestem otwarta na wszelką pomoc i rady. Nie jestem super biegła w takich sprawach i chętnie dowiem się od zwierzoluba czy osób znających się na tej robocie, jak powinno brzmieć ogłoszenie itd. Razem jest zawsze łatwiej więc może odstawmy personalne przepychanki na bok i postarajmy się wspólnie pomóc pieskom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze , że pod byle pretekstem nie zostawiamy tej sprawy:-) wiadomo, że każda z nas ma swoje życie i obowiązki i łatwiej byłoby nie przejmować się tym kłopotem , jednak ciągle tu jesteśmy, bezinteresownie i pomimo podłych osądów. Takie z nas "gatunek" :-) Ktoś tu napisał prosto i zwyczajnie, że Roki potrzebuje domu z ogrodem. Myślę, że do powinnyśmy zwrócić się do takiej grupy . Szkoda, że nie odezwała się już więcej ta dziewczyna z luksusową budą dla pieska- to byłoby spełnienie marzeń. Kostka , Ty tak pięknie napisałaś 1. ogłoszenie...może w wolnej chwili ułożyłabyś kolejne z zaznaczeniem, że Roki był na łańcuchu przy budzie i nie wie co to życie na pokojach i że prośbę o adopcję kierujemy do ludzi, którzy podejmą się opieki nad Rokim uwzględniając jego historię i możliwości, z zaznaczeniem, że jest przyjazny a najbardziej jest mu potrzebna przyjaźn i dobry człowiek. I zaczniemy na nowo ogłaszać , nawet tam gdzie grasują niechętni tej akcji ludziki, pamiętajcie na jedno słowo zawsze jest drugie i nie ma co się szczypać , w końcu akurat my strachliwe nie jesteśmy:-) a mówiąc serio czego tu się obawiać? takie przeszkody to nic wielkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×