Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karolinkkaa

cwiczenia na rozwoj mowy

Polecane posty

Gość Karolinkkaa

Dziewczyny mam do was prosbe,moja coreczka ma 18 miesiecy i jeszcze nie mowi ani slowa,czy moglybyscie mi powiedziec jak moge cwiczyc z nia rozwoj mowy.Teraz jestem za granica,ale jak bede w polsce to pojde do logopedy,ale wczesniej chcialabym jakos z nia cwiczyc.Prosze doradzcie cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćwiczenia języka są bardzo ważne. posmaruj małej buzię na około ust czymś co lubi, np nutella i niech ona sobie to językiem zlizuje. możesz ją postawić na przeciw lustra wtedy będzie więcej zabawy i śmiechu a małej się to na pewno spodoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie musisz wykonywac
zadnych cwiczen. Po prostu mow do niej ciagle i "rozmawiaj" znia. Kaz powtarzac wyrazy. Fachowo nazywa sie to "kąpiele słowne", czyli mowienie, mowienie i mowienie do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkkaa
Tylko,ze ja mowie duzo do niej opowiadam np.teraz obieram ziemniaki itp,nie uzywam zdrobnien,czytam jej wieczorem po kapieli ksiazeczki.Umie tylko robic miau jak kotek,na baranka mowi deee i czasami jak pokazuje na cos paluszkiem to mowi da czyli daj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolinkkaa
wypowie sie ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja się wypowiem :) Moje dziecko nie mówiło do 3 roku życia. Tak jej było wygodniej i już, bo była ze mną cały czas, a ja ją rozumiałam , jak coś chciała, pokazywała na migi albo coś po swojemu szwargotała. Jakieś pojedyncze słowa tylko mówiła. Oczywiscie byłam bliska obłędu, miała badany słuch itp, generalnie żadne ćwiczenia nie pomagały, bo i po co miała się wysilać jak mama ją rozumiała? Sprawa zmieniła się jak skończyła 3,5 roku i trafiła do sporej grupy dzieci. Musiała zacząć gadać, bo inaczej nie miała by się z kim bawić. Zaczęła mówić poprostu momentalnie, sypać zdaniami. Książeczkę potrafiła mi całą opowiedzieć. Teraz gada non stop, po prostu ciągle pytli i pytli. Spokojnie, nie wszystkie dzieci rozwijają się tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z cwiczeń które u nas logopeda stosowała : słomkę dziabiemy na pół, kładziemy na stoliku przed dzieckiem piórka i każemy dmuchać w słomkę tak, aby dane piórko poleciało w jakieś miejsce. Bańki mydlane udawanie ze język to szczoteczka i trzeba nią wyczyścić wszystkie ząbki w koło brudzenie czubka nosa soczkiem gęstym i próba wyczyszczenia językiem kazać mówić poszczególne litery: np P w taki sposób, żeby zdmuchnąć piórko udawanie warkotu samochodu, udawanie krówki, kotka, pieska Generalnie uważam że woje dziecko jeszcze ma naprawdę sporo czasu na naukę mówienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkkaa
Probowalam cwiczyc z nia , jak udaje zwierzeta ona niechce powtarzac tylko sie ze mnie smieje,z piorkiem tez nie poszlo,dala mi zebym dmuchala,moze jeszcze jakies rady;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×