Moj syn wybiera sie na politechnike na budownictwo.Co zrobic,zeby zmienil zdanie

Wydaje mi sie, ze znacznie lepszym rozwiazaniem byloby prawo - kierunek z przyszloscia i wiekszymi zarobkami. Nie chce mu narzucac swojego zdania, jednak on interesuje sie budownictwem dopiero od roku, wiec nie jest tak, ze zawsze chcial tam studiowac. I co skonczy te studia i bedzie pracowac gdzies na budowie za psie pieniadze. Jak go przekonac - nie narzucac, ale delikatnie wytlumaczyc, zeby zmienil zdanie?

daj mu zyc babo takie matki sa najgorsze! budownictwo to przyszlosc a nie zadne psie pieniadze a prawo?? macie znajomosci??? nie! to nie pchac sie tam droga jst dluga i zmudna a po budownictwie jest latwiej

o kurwa.. zostaw syna w spokoju bo chyba jest bardziej zorientowany w realiach niż Ty :O -------------------------------------------- Jestem samotna,sfrustrowana i pluję jadem. Dodatkowo jestem stara, brzydka i gruba i nie golę nóg http://www.youtube.com/watch?v=vip6Pk3He6c http://www.youtube.com/watch?v=HO1OV5B_JDw

Syn mądrzejszy od matki. Chłopie, życzę powodzenia. I studiowania w oddalonym mieście

Z całym szacunkiem, ale skoro pani syn wybiera się na studia to znaczy, że jest już pełnoletni i ma prawo do podejmowania własnych decyzji. To co, że interesuje się budownictwem od roku. A prawem w ogóle kiedykolwiek się interesował? W ogóle co to za stwierdzenie, że prawo daje większe możliwości? Żeby zrobić dużą kasę po tym kierunku, to trzeba mieć plecy i znajomości. Bez tego to kicha. A inżynierowie po politechnice są cenionymi fachowcami i pracodawcy cenią sobie ludzi, którzy kończą techniczne kierunki. Z resztą po budownictwie na politechnice pani syn ie będzie brudził się na budowie, tylko kierował prędzej budową. Z całym szacunkiem, ale budownictwo jest ciekawym kierunkiem i jeżeli pani syn ma predyspozycje do przedmiotów ścisłych i jeżeli się tym interesuje to dlaczego nie ma wybrać czegoś co lubi?

a co on po tym prawie bedzie robil ? masz w rodzinie prawnika co zalatwi mu aplikacje ? malo to osob z mgr prawa bez aplikacji ? samemu na aplikacje sie dostac to niemalze cud.

prowo bo wiadomo ze po prawie nie ma pracy a bo politechnice ma wieksze prawdobodobienstwo ze cos znajdzie choc juz i tak za duzo ludzi pokonczyło te kierunki

Na aplikacje dzisiaj sa egzaminy, a nie zadne konekscje. Poczytajcie, nim cos napiszecie

Grema1970 Na aplikacje dzisiaj sa egzaminy, a nie zadne konekscje. Poczytajcie, nim cos napiszecie Durna babo. Prawników jak grzybów po deszczu, inżynierów wciąż brak. Aby byc na aplikacji owszem musisz zdac egzamin ( a nie każdy go zdaje ) ale i znaleźc sobie patrona , u którego przez min. 3 lata bedziesz za psie pieniądze się uczuc. A umowmy się : jak mecenas X ma córkę i kolegi wnuka po prawie, to oczywistym jest że przyjmie do siebie córkę i wnuka a nie Twojego syna. Kumasz czaczę czy nadal nie bardzo ? A poza tym decyzja co chce lub nie studiowac Twój syn, powinna byc tylko jego wyborem

moja kumpela placila za aplikacje 5tys za semestr

naoglądali seriali o prawnikach i myśla, ze każdy po prawie to od razu będzie robił kariere jak jakiś tam Mroczek, a realia są takie , że ciężko o pracę dla prawnika.

droga mamo aoplacisz mu pozniej aplikacje? i zalatwisz mu ja? niech robi to co chce budownictwo to nie jest zly kierunek a po prawie be aplikacji tez jest wiele osob