O której wstajecie do pracy????? Bo ja..........

od środy będę musiała o 5.30. Potem 2 km pieszo do autobusu, 50 min jazdy i znowu kilometr pieszo. Przewalone:(

nikt nie pracuje? To ja ewa 33

;) tylko ta zime przezyj, a tak to moze od wiosny chociaz te 2km rowerem?albo cala droge skuterem?skuter nie pali duzo...

O 4:30 :D Można przyzwyczaić się.

włsnie nie wiem jak sie przyzwyczaję, bo uwielbiam spać To ja ewa 33

4:30 od 2 lat. od poniedzialku do soboty praca d 6 do 18 ... cos jeszcze?

i byłam zatwardziałym przeciwnikiem motoryzacji. A ta niedogodność zrewidowała moje podejście :)

wstaje o 6 a do pracy mam 3 minuty drogi :D

Wstaje tak po 8, mam na 10

prawko mam ale nie stać mnie na auto puki co niestety

mam pracę dwu zmianową. w tym tyg będę wstawała przed 5:00, do pracy mam na 6:00, autobus 6:35 w pracy będę ok 6:45. Przystanek spod domu, ale jak wysiądę to idę do pracy bite 5 minut. Za tydzień będę miała na 11:00 to ratuje mi życie bo mogę trochę pospać. Współczuję tym, którzy ciągle mają na ranne zmiany i muszą bardzo wcześnie wstawać, rok tak funkcjonowałam i zawsze byłam niedospana, zmęczona http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d4aa302dfdaa73d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7d4aa302dfdaa73d.html

Kiedyś wstawałam o 4:10, autobus miałam o 5:05.

od poniedzialu do soboty o 2.20

tzn z niedzieli na poniedzialek juz. to jest dopiero zycie prawda?! kurwa nie dosc ze trzeba wpisywac te literki to jeszcze ledwo je widac!!!!!

Witam ja wstaje do pracy o 3.45. Mam na 7:30, ale codziennie dojeżdżam ok 70 km pociągiem i wracam do domu średnio o 18 a do tego weekend w weekend studiuję. Nie potrafię się przyzwyczaić oraz ułożyć dzień tak żebym miała czas dla siebie. Przyjeżdżam, obiad, mycie i spać. Brakuje mi jeszcze czasu na naukę. Pozdrawiam :)

o kurwa... jak czytam wasze historie, uświadamiam sobie, jakie mam fajne życie. wstaję o 7.10, mam na 9, o 8.30 wychodzę do metra.

zalosne, a gdzie pracujesz?

Kiedyś wstawałam o 3:00, teraz 4:30... Zmienię pracę być może niedługo i o 5:30 będę wstawała:)

Głównie o 8, raz lub dwa razy w tygodniu muszę wstać o 6 i jest to dla mnie koszmar.

Mam pracę dwuzmianową na 08.00 lub na 11.00 jak mam na 08.00, wstaje 04.45 o 05.35 wychodzę z domu dojeżdżam ok. 60 km + idę jeszcze 20 min spacerkiem. jak mam na 11.00 wychodzę z domu 08.55 wracam o 21.00 :/ pracuję już tak 7 lat

Pracuję w budżetówce.

we wtorek wstałam o 4 30 bo jechałam na konferencje do innego miasta pociągiem, ma-sa-kra. Na szczęście wi fi w pociągu i na lapku siedziałam na http://toster.pl :D

teraz mam wakacje od szkoły ale w roku szkolnym wstawałem poniedziałki 9:00 wtorki 6:00 środa 8:00 czwartek i piątek 6:00

matko jak wy to robicie? ja w maju 2017 musiałam wstawać o 4:30 do pracy - koszmar!!!! wychodziłam o godzinie 4:50, bo o 5:05 już miałam busa ;/ jechałam nim koło 25 minut - wysiadałam około 5:30 przeszłam ze 200metrów i musiałam poczekać na ochroniarza aż mnie wpuści, potem iśc się przebrać i w pracy byłam tak gotowa na 5:45 (zaczynałam o 6) to był DRAMAT. oczywiście przed nie jadłam nawet śniadania, ani nie robiłam go sobie do pracy (pracowałam jako kelnerka śniadaniowa miałam jedzenie za free) jakby nie to to bym musiała wstaać minimum 10-15 minut wcześniej ;/

na stazu wstawalam o 7:20 7:40 wychodzilam z domu, bo o 8 mialam staz (20 min spacerkiem) to bylo idealnie!!!

Śpię do której chcę. Państwowy styl życia. ;] Dzięki wam i PISowi! :)

Wstaje o 8 rano, z domu wychodze ok 9. Pol godziny autem i o 9.30 jestem w pracy :) o 17 wychodze :)

ja zmieniłam prace w grudniu, wszystko zmieniło się na lepsze oprócz zarobków. Jednak mam duzo bliżej, wstaję o 6.20 i mam godzinę na wyszykowanie. 7:25-30 wychodze z domu. a od wrzesnia popołudniówki, więc jeszcze dłużej pośpię.

Ja o 5:50 do Szkoły. Przystanki blisko ale jadę 50 minut, a gdy pada śnieg to 2 h.