Problem z facetem, który ..

Witam. Piszę tutaj, bo już nie wiem co mam robić. Jestem z facetem prawie cztery lata. Współżyjemy od 3,5. Jestem jego pierwszą partnerką. Ja mam 22 lata, On 21. Wiem, ze jest młody i niewyżyty, ale już nie mam siły się z tym męczyć. On wciąż chciałby się kochać. Ma jakąś dziwną manie walenia konia. Mi wystarczy 3 razy w tygodniu, on by chciał 3 razy dziennie. Musi walić konia kilka razy dziennie, co nie jest dla mnie ok. :( Chce mi sie płakać, bo wczoraj w nocy, o 3:00 się kochaliśmy, a dziś rano, gdy zostawiłam go samego dosłownie na godzinkę, on musiał sobie zwalić :o WIem, ze walił, bo otworzyła mi się przeglądarka na ostatniej stronie, a była to strona xxx. No i chusteczki leżały obok... :( Jest mi smutno, nie wiem co mam robić. Tym bardziej jak ostatnio rozmawialiśmy na temat jego zbyt dużego popędu,powiedział, że nie będzie sobie walił, ale że musi wtedy inaczej się zaspokajać, i że nie mam być zła, jak na ulicy będzie oglądał inne dupy :o Powiedzcie mi, czy ja wyolbrzymiam, czy on jest jakiś chory? Wydaje mi sie, że nie dam rady dłużej tego ciągnąć. Dodam jeszcze, ze on nie jest dobry w łóżku, bo wytrzymuje dosłownie kilka sekund, przez co mnie wogóle nie zaspokaja, a jeszcze sie dziwi, ze ja nie chce seksu :( Mam takiego doła, ze wyje i nie wiem co robić :(

martw moja żona też miała takie problemy ze mną jak byliśmy w waszym wieku zresztą i dzis czasem za mocno naciskam na seks poprostu ona mnie tak podnieca że jak się raz dobrze napale to moge pół dnia powinnaś się cieszyć. A że sobie rano trzepie po wieczornym seksie to znaczy że mu się wczoraj podobało i jak sobie przypomni to się podnieca i tyle. Tak mam ja a jestem z żoną 10 lat wiec twój chłopak jest jak najbardziej normalny

Zmień na takiego co che raz na 3 tygodnie i po sprawie. Wtedy ty będziesz chodziła ciągle nabuzowana i się wkurzała że on nie chce. Nie dobraliście sie a on ma problem. Albo dojdziecie do kompromisu albo lipa. Jak jest niewyżytym onanistą nie dziw się że taka jest wasza jakość pożycia.