Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie ?

Podoba mi się pewien chłopak...mam jednak problem, ponieważ wydaje mi się, ze on jest zakochany w swojej przyjaciółce...widziałam jak pojawiali się razem na imprezach, on czasem kupuje jej kwiaty, podkreśla, jaka jest dobra i ładna, że ona to zasługuje na wszystko, co najlepsze...ciągle ją gdzieś podwozi...ciągle do niej dzwoni, a to zapytać, jak się czuję, a to jak jej poszedł egzamin...itd. niby to jet tak, że on ma wiele koleżanek, otacza się kobietami, ale zauważyłam, że w ich relacji jest coś nie tak, martwi sie o nią, bo ona jest jego zdaniem taka biedna i nieszczęśliwa...i te jego koleżanki zmieniają się ciągle, a tamta jest , wydaje mi sie, ze tam coś jest na rzeczy, czy mogę mieć rację ? Czy mam do niego startować czy dać sobie spokój, bo jak mówię, tych kobiet wokół niego jest dużo...ale ta jedna jest szczególnie drażniąca, bo jest stale...

jak facet kocha - to zbiega o uwage dziewczyny na wszelkie sposoby twoj opis wskazuje ze tak jest w tym przypadku..

Ale pierdolisz, no wiesz, myslalam ze ktos to rozgryzie a ty baranie madrego udajesz.

i po co te nerwy?;-)

Bo jestes kolejnym facetem jak ktory skacze jak szczeniaczek z malym, czerwonym hujkiem wokol mnie.

nie ja pisałam to pier***...heh...ale ona też dzwoni do niego , jest przy nim taka ciepła i słodka, no ksieżniczka z bajki...ale jak są razem to niby nie widać, zeby on był zakochany...tylko tak ją rozpieszcza

Przykro mi, ale wygląda na to, ze gość jest w niej zakochany...albo jest dobrym przyjacielem gejem...