Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szylkaa20

czy ja wyolbrzymiam.. czy mój facet to świnia...

Polecane posty

Gość szylkaa20

witam... przyłapuje ostatnio mojego chłopaka, na kłamstewkach... może nie są takie duże, przymykałam na nie oko.. do dziś.. kiedy powiedział ze zadzwoni do mnie ok.23,00 co u niego itd. zawsze rozmawiamy przed snem.. czekałam, przez kolejne pół godziny i postanowiłam sama zadzwonić co się okazało że jest u kolegi i graką i że bedzie za 30 minut w domu stwierdzilam okey. mimo to, że powinien mnie poinformować o ewentualnym wyjściu, po czym zadzwonilam, po godzinie i dowiedziałam się, ze u kolegi jest impreza i zostanie dłużej, i wyłączył telefon... zadzwonilam do jego kumpla, stwierdzil ze są na dyskotece... bardzo sie zdenerwowałam, dla upewnienia zadzwoniłam do drugiego kolegi, po czym on odebrał telefon i powiedzial ze nie jest na dyskotece i odezwie się jak bedzie w domu... nie widziala bym w tym żadnego problemu, gdyby nie to, ze ja nie moge sobie pozwolic na wypady do kolezanek, a co dopiero nocne, gdyz grozi mi rozstaniem... dało mi tu dużo do myslenia, uważam ze nie liczy sie w ogóle z moim zdaniem... dodam jeszcze ze raz juz byl na dyskotece bez mojej wiedzy twierdząc ze śpi, gdyby nie to że zaczęłam coś podejrzewać, nie przyznal by się, sam zresztą tak powiedział... czy to ja wyolbrzymiam problem, czy on naprawde wykorzystuje moją naiwnośc i to ze nie potrafie sie długo gniewać ? doradzicie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gkjhgkhk
a wpierdala z koryta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefan Szechter
jesteś pierdolnięta :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
nie na takie odpowiedzi liczyłam;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
gdyby donald byl na forum... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e3j
sama idz sie zabawic i z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahah daj facetowi jeszcze cały rozkład na miesiac ile razy moze wychodzic o ktorej godzinie ma byc itp :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
sossss nie badz za madry bo... zrobie loda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
nie ma co siedzieć na tym forum, same podszywy... napisałam wyraźnie ze on sobie na wszystko pozwala, a ja nawet nie moge wyjsc z kumpelami, bo robi takie afery fochy... itd bez powodu nie widze w tym problemu ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
Poniżasz się wydzwaniając, sprawdzając co robi on co robią w tym czasie koledzy itd. Taki związek nie ma sensu skoro mu nie ufasz. Skoro ustaliliście że żadne z was nie wychodzi nigdzie samo to jest wobec ciebie nielojalny. Myślę że jest w nim parę cech które na siłę próbujesz zmienić (np.picie), ale zapewniam Cię nie ma to najmniejszego sensu. Jezeli sam nie będzie chciał się zmienić nic nie wskurasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
bynajmniej skoro ja nie moge wychodzic to on rowniez ewentualnie razem.. po czym on robi ze mnie idiotke... zaczynam sie zastanawiac czy warto z nim byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trza byc silnym wiec olej jego fochy i tez gdzies wychodź w dodatku jak bedzie burzył to przypomnij mu jego wypady i ciao bejbe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
wiem nie powinnam dzwonic, ale zle mi z tym i nie moge spac... powiedzial ze odezwie sie jak bedzie w domu, wiec czekam... chce zobaczyc czy ma cos na swoja obrone... nie robila bym z tego tez takich problemow gdyby nie to.. ze mogl mnie chociaz o tym fakcie poinformowac...eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ankassss
A ja Ci powiem tak. No facet jak to facet czasem z kolegami wyskoczy. I tego bym mu nie zabraniała, bo tylko niepotrzebna spinka by była. Ale hooola :) on może sobie pozwolić, a Tobie np. wyjścia z koleżankami zabrania?! Tak nie może być i o to masz pełne prawo się wkurzyć. Co on niby jest, żeby mógł robić co chce a Ty nie? Nie trzymaj go na zbyt krótkiej smyczy, bo to nie pomoże a zaszkodzi najwyżej. Ale Ty też sobie smyczy założyć nie daj! Jest coś takiego jak równouprawnienie i ZAUFANIE! Ale to musi działać w dwie strony i to musisz mu uświadomić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
sosssssss - :) dzięki , chyba masz racje.. w przyszlym tygodniu sie odegram, nie bede sie ponizac.. nie ten to inny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
ankiu masz racje, chyba musze z nim porozmawiac na spokojnie, a jak nic nie wskóram to najwidoczniej nie jest dla mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
To się nie zastanawiaj NIE WARTO! Wiem na swoim przykładzie. Wierz mi zmarnowałam 6 lat swojego życia. I to najlepszych- młodość! Wszystkie koleżanki szły na imprezę, na dyskotekę a ja siedziałam w domu i czekałam na niego a on w tym czasie albo właśnie był na dyskotece albo chlal z kumplami. O tym jak mnie traktowal nawet nie piszę bo wstyd mi przed samą sobą że na to pozwoliłam. Gdybym wtedy miała ten rozum co mam dzisiaj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
macie racje, troche mi lepiej, bo moglam sie wygadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki opalony z czarnymi rzadkim krótkim zarostem na brodzi i pod nosem i zielone oczy chyba usmiechniety sama twarz widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko autorko
daj sobie z nim spokoj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! chcesz sobie zajjebac zycie???!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak jezeli Twoj facet Cię kocha i tez tak jak mowisz, ze Tobie nie wolno, a jemu nie to ZROB TO SAMO. Ja tak miałam, FAKTYCZNIE ROZSTALIŚMY SIĘ, A POTEM SAM BŁAGAŁ BYM DO NIEGO WRÓCIŁA, jadl mi z ręki... ;] i do tej pory jest spokojny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
oldzi20 - masz racje, slyszalam, ze facet bardziej olewany, zabiega o kobiete, a jak ma wszystko podane na tacy to jest jak jest... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak pokazywalam, ze mi zalezy to cierpiałam 150 razy gorzej. Kiedy go olalam to pędził za mną jak głupi - bo kocha... . NIE MOŻNA POKAZYWAĆ FACETOWI, ŻE CI ZALEŻY WIEM, ZE TO TRUDNE JAK CIĘ OKŁAMIE TO GO OLEJ WYJDŹ Z DOMU ZRÓB TO SAMO,A POTEM NIE ODZYWAJ SIĘ DŁUGI CZAS. Może przyjedzie do Ciebie by Cię przeprosić, ale pamiętaj nie bądź uległa bo będzie miał Cię jak na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szylkaa20
olgo, czy powinnam nie odbierac telefonu gdy bedzie dzwonil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokaz, że masz go w nosie i nie pozwól sobą pomiatać i dawać się tak traktować, on sie przestraszy, ze stracil Cie... a wtedy będzie z głowy włosy wyrywał żeby się dowiedzieć z kim i gdzie jesteś I CZY MOŻE NIE Z JAKIMIŚ KOLEGAMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×