mój facet nie jest zadowolony, że wychodzę sama z koleżankami

ja mieszkam sama, on tez, widujemy sie dosc czesto, ale nie codziennie ....czesto z kolezankami mam zaplanowane tzw babskie wypady, a to do kina, a to do fryzjera, na kawe czy cos podobnego moj facet jest z tego powodu niezadowolony bo czasami jak przyjezdza to mnie nie ma w domu i musi poczekac 1h, 2h az wroce\ dla mnie to normalne, ze chce spedzac czas z kolezankami, ze mamy swoje sprawy i nie widze w tym zadnego problemu, nie zmienilam zycia gdy zaczelismy byc para, robie wszystko tak jak wtedy kiedy bylam sama, a trwalo to dosc dlugo co wy o tym myslicie? czy faktycznie ma pwoody aby sie wsciekac na mnie?

nie rozumiem dlaczego przyjeżdża do Ciebie i czeka. Nie możecie się umówić na konkretną godzinę?

W nasy wsi tyż ni ma zasiengów na SMSa. Wim.

no czasami tak wychodzi ze jest wczesniej, nie zdarza sie to czesto ale miala miejsce taka syt raz czy dwa, ale czy to az taki problem? bo wg mnie nie dla mnie to normalne ze czasami chce wyjsc z kolezankami a nie ciagnac jego wszedzie

Czyli spóźniasz się na spotkanie z nim godzinę czy dwie? :D

nie, nie spozniam sie! on nigdy nie mowi ze bedzie punkt 7 np, ale cos typu bede wieczorem miedzy taka a taka godzina, nie wiem moze liczy ze zmienie plany w ostatniej chwili oczywiscie mowie mu ze mam cos zaplanowane.... ale widze pozniej ze nie jest zadowolony:O

to normalne że masz swoje sprawy i rpzyjaciół, a twoje zcyie nei kreci sie wokół neigo :) porozmwiwaij z nijm, zeby zadzwonil jak chce wczsneij przyjechac (czemu tego nie robi? ) to by nie przyjezdzal w takeij sytuacji gdy ty jestes gdzie indizej :)

chyba nie chodzi o to czy się spóźnia. Jeśli nie potrafi zaakceptować że masz koleżanki i jest Ci to potrzebne, to cos jest nie hallo....zaborczość i wszechobecna zazdrość o wszystko nie najlepiej wróży związkom....

no wlasnie, nie jest to dla mnie normalne moje kolezanki z pracy, mezatki, mowia ze to dosc dziwne ze wychodze z innymi kolezankami a ja nie mam takiej natury aby 24h moje zycie krecilo sie wokol faceta czemu nie dzwoni, nie wiem,mowilam juz mu o tym ale zawsze jest tak samo zaczyna mnie to mocno irytowac juz

bardzo madrze postepujesz wyznaczajac granice bycie z mezczyzna nie oznacza wyrzeczenie sie wszystkiego co lubisz... ale faceci nie lubie konkurencji a taka jest twoja niezaleznosc mam tak samo wiec cie rozumiem i smieszne wydaje mi sie latanie wszedzie tylko ze swoim facetem:p