Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takemetomydreams

dlaczego niektórzy mężczyźni nie potrafią okazywać uczuc?

Polecane posty

Gość takemetomydreams

ani o nich mówić? Czy to kwestia charakteru? A może po prostu im na nas nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstyd. Dla faceta uczucia to krępująca sprawa bo on chce być twardy. A uczucia są utożsamiane ze słabością. Szczególne przy kumplach to widać, w ich towarzystwie wychodzi całe chamstwo z chłopaka. Nawet jak jego luba jest przy nim. No i moźe kwestia wychowania, w dzieciństwie mało miłości dostał od rodziców. Albo też sie znudziło mu ciągle przytulamie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
wiem. Próbuję od 8 miesięcy i cieżko mi już jest. Ostatnio myślę o tym, zeby się poddać. Ja potrzebuję czasami czułości czy jakiegos miłego słowa a od niego ciężko to wydobyć. Sam z siebie nie powie...Eh. :o Miesiąc temu powiedziałam mu, że o kocham a on ani razu nie odpowiedział tym samym. Wydaje mi się, ze on tego nie czuje...;( wiem, że nigdy wcześniejszym swoim dziewczynom również tego nie mówił. I ze mną pewnie będzie tak samo. To mnie od pewnego czasu zaczęło od niego oddalać. Wiem, że mu na mnie zależy, że poświęca mi swój czas praktycznie codziennie ale brauje mi jego zaangażowania ze strony uczuciowej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
Jak go pytam dlaczego tak sam z siebie mnie nie przytulisz to mi odpowiada, że widocznie nie odczuwa tej potrzeby tak czesto jak ja. Ale on sam z siebie tak...eh po prostu nie pamietam, żeby sam podszedł i mnie przytulił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
Jeżeli zaczynam rozmowę z nim na taki temat to ostatnio słysze "przestań marudzić". Aż w końcu prawie przestaję się do niego odzywać bo jest mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za długo nie wytrzymasz. Masz swoje potrzeby które nie są zaspakajane. Albo on albo ktoś inny.... Zacznie to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
to prawda. Przy kolegach mówi, że ja zrobiłam to czy tamto...czasami drwi. Denerwuje mnie to bo w naszym towarzystwie bawi się w jakes wytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
no i w towarzystwie bywa dla mnie niemiły i wredny np. przy znajomych coś do niego mówie a on "poczekaj jak Ty masz na imie?" on mówi, ze to żarty. Ale mnie takie żarty nie bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
Wydaje mi się, że on po prostu czuje się zbyt pewny tego, że nie odejdę. A ja od ponad tygodnia bardzo poważnie o tym myślę. Tylko nie chcę podjąć pochopnej decyzji i później żałować. Tylko pytanie CZEGO żałować...eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o twoim facecie
niestety, ale nie zależy mu na tobie. nie mówi, że kocha,bo NIE KOCHA. facet, który kocha nigdy nie odezwie się do swojej kobiety w taki sposób. po prostu. nie trać czasu na kogoś, dla kogo jesteś prawdopodobnie tylko workiem na spermę i umilaczem czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po każdym jego numerze powinnaś mu otwarcie powiedzieć ze Cię to zraniło. Bo będziesz ciągle nieszczęśliwa. Oczywiście idealnie nigdy nie będzie ale jednak zawsze to jakąś droga ku lepszemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo zależy od tego jakie kontakty miało się ze swoim pierwszym opiekunem/opiekunami (czyli z rodzicami). Ludzie którym nie okazywano uczuć sami nauczyli się je trzymać dla siebie (czasami dorabiając do tego jakąś ideologię, jeżeli zaczną się nad tym zastanawiać). Wydają się zimni, ale oni po prostu nie umieją inaczej, bo nauczeni są hamować emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
prawda o twoim facecie - pewnie masz rację. eh ja zawsze odpowiednio trafię ;( jak spotykałam się z kims kto bardzo się o mnie starał to go olałam. A on mnie tak traktuje i mnie do niego ciagnie. Nie rozumiem czasami siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o twoim facecie
widocznie masz destrukcyjny kod w podświadomości- ciągnie cię do sytuacji, które cię ranią. ale z tym da się wygrać. na początek zostaw tego gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
On od samego początku powiedział mi, że nie potrafi rozmawiać o swoich uczuciach bo nie jest tego nauczony i jest mu bardzo ciężko oraz, to żebym była cierpiwa to sam się z czasem otworzy. Może jestem egoistką, że oczekuje od niego ciepła, którego on nie jest nauczony. Ciągle sama wychodze z inicjatywą. Przytulam, całuję, mówię jakieś miłe rzeczy, wyznaję miłość...tyle co od niego usłyszałam to to, że zależy mu na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, ze ktoś nie odczuwa potrzeby przytulania się czy nie mówi, że kocha nie znaczy, że mu nie zależy. Problem z takimi osobami polega na tym, że oni nie lubią, nie chcą i nie potrafią okazywać emocji - poza tym nie jest im to potrzebne. Często też dodatkowo się dystansują kiedy jest im niewygodnie z "ciepłymi" emocjami będąc...wrednymi gnojkami i wbijając szpilę na każdym kroku. Przy czym nikt nie może kazać komuś znosić takie zachowanie tylko dlatego, że to nie wina danej osoby, że jest jaka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takemetomydreams - bo całkiem możliwe, że mu faktycznie zależy. Tylko jak ktoś nigdy nie został nauczony okazywania emocji, a wręcz przeciwnie - musiał się z nimi kryć to ciężko takiej osobie mówić o uczuciach - czasem taki ktoś nawet nie wie jak zdefiniować to co czuje. Weź to pod uwagę, pomyśl jaki on ogólnie jest. Masz prawo oczekiwać od partnera ciepła, ale nie można kogoś zmusić żeby nagle się zupełnie zmienił. Jeżeli on sam twierdzi, że powoli się otworzy to go nie naciskaj, a jeżeli nie w smak Ci czekanie to odejdź bo Wam obojgu nie będzie wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o twoim facecie
Moorland, czytałaś wypowiedź autorki? no i w towarzystwie bywa dla mnie niemiły i wredny np. przy znajomych coś do niego mówie a on "poczekaj jak Ty masz na imie?" on mówi, ze to żarty. Ale mnie takie żarty nie bawią. Samo nieokazywanie uczuć mogłoby być związane z pewnym modelem wychowania, ale chamstwo i to w towarzystwie wyklucza jakiekolwiek wyższe uczucia u tego gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
Moorland- zaciekawiło mnie to. I takiej osoby nie da się nauczyć okazywania uczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kwestii emocji dorosłych ludzi ciężko jest zmienić - ale sami mogą. Te jego nieprzyjemne żarty to raz, że może być wyjątkowo nieprzyjemne poczucie humoru, a dwa - wyjątkowy brak wyczucia. Do tego może dochodzić to o czym wspomniałam wcześniej - on chciałby żartować, chciałby w jakiś sposób być blisko, ale czuje się z tym niewygodnie, więc robi kompromis - żartuje, a jednocześnie wbija jakieś złośliwe szpile. Ma ten plus, że sam wie jaki jest i sam liczy na to, że kiedyś się otworzy - ale to mogą minąć lata. Więc musisz się dobrze zastanowić czego właściwie od niego oczekujesz. W tym momencie to niczyja wina - Wy się po prostu mijacie w sposobie okazywania uczuć i podejściu do związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o twoim facecie
A to ciekawe. Kierując się twoją logiką, najbardziej kochają przemocowcy, bo tłumią tak silne emocje, że muszą je wyrazić w formie agresji fizycznej :O Przemoc słowna różni się tylko kalibrem i autorka nie powinna wierzyć, że facet (mimo że nie okazuje uczuć i pozwala sobie na bardzo chamskie docinki) ją kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa teoria, ale ja nic takiego nie napisałam. Tutaj nie mówimy o autentycznym "hamowaniu się" jeżeli chodzi o zachowanie. Po prostu nie ma takich odruchów, żeby kogoś przytulić czy wyznać mu, że nam zależy. Takie osoby są po prostu zimne - tyle. Może im zależeć na szczęściu, ale nie wzrusza ich wiele rzeczy, nie potrzebują bliskości i źle się z nią czują. I między innymi często (ale nie zawsze) cechuje ich wyjątkowo chamskie i uszczypliwe poczucie humoru - bo nieswojo się czują w bardziej "przyjaznych" rozmowach i relacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takemetomydreams
ja nie wierze w to, że on mnie kocha. wiem tylko, że mu na mnie zależy. tylko nie wiem czy to dla mnie po takim czasie nie za mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I widzisz, tu jest pies pogrzebany, bo "miłość" nie ma dokładnej definicji w słowniku. Najdokładniejszy podział jaki istnieje to miłość polegająca na przywiązaniu i obopólnej trosce i miłość romantyczna - pełna emocji. I zazwyczaj osoby nienauczone okazywania emocji w najlepszym przypadku mogą się o Ciebie martwić...ale Ci tego nie powiedzą. Ba, pewnie jak go zostawisz to będzie mu bardzo smutno - i nikt poza nim nie będzie o tym wiedział, bo nawet jak to okaże to w taki sposób, że niekoniecznie da się to połączyć z rozstaniem. Tego typu osoby z czasem uczą się cieszyć z okazywanych uczuć i sami je okazywać - w miarę, jak przyzwyczajają się do bycia kochanymi w tej emocjonalny sposób. Tylko, ze nie musisz wcale na to czekać i poświęcać się - tym bardziej, że chłód emocjonalny często ma wpływ na zachowanie (tacy ludzie bywają bardzo skoncentrowani na wszystkim tylko nie uczuciach partnera).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o twoim facecie
Tutaj nie mówimy o autentycznym "hamowaniu się" jeżeli chodzi o zachowanie. Po prostu nie ma takich odruchów, żeby kogoś przytulić czy wyznać mu, że nam zależy. Takie osoby są po prostu zimne - tyle. Skoro są zimne emocjonalnie, nie kochają. Logiczny wniosek. Autorko, nie daj sobie wmówić, że facet nie potrafi sie przełamać, to nie tak działa. Nawet twardziel, jak się zakocha, potrafi i chce(!) okazać to kobiecie. Nawet chłodny, zdystansowany mężczyzna będzie umiał nagiąć się czasem kierując się li tylko logiką- skoro mi na niej zależy, a jej zależy na czułościach- zrobię to. Ot i cały sekret.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ta dalej swoje...czytaj wszystkie posty. Miłość to nie tylko czułości! Jasne, że związek z oziębłą osobą nie jest dla tych emocjonalnych i bardzo wylewnych osób, ale nie demonizuj niewinnego faceta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda o twoim facecie
Przy kolegach mówi, że ja zrobiłam to czy tamto...czasami drwi. Denerwuje mnie to bo w naszym towarzystwie bawi się w jakes wytyki. Jeżeli zaczynam rozmowę z nim na taki temat to ostatnio słysze "przestań marudzić" no i w towarzystwie bywa dla mnie niemiły i wredny np. przy znajomych coś do niego mówie a on "poczekaj jak Ty masz na imie?" on mówi, ze to żarty. Jeśli tak wg. ciebie zachowuje się "niewinny demonizowany facet", to nie chciałabym wiedzieć, dokąd musi się posunąć drań. Współczuję perspektywy/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo nie każdy jest miły, kochany i dobry. Są ludzie z natury złośliwi - a jeżeli o docinki chodzi to z zasady łatwiej sobie poradzić po prostu im się odcinając albo zamiast podchodzić to tego emocjonalnie powiedzieć rzeczowo, że to się nie podoba i zwracać uwagę, jak znowu przegnie. I tak, dla kogoś kto nie lubi o emocjach rozmawiać to jest to marudzenie. Tańczyłabyś nago dla faceta na środku ulicy bo ma zły humor? Nie? No właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×