Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 19pola82

wrócił do byłej...

Polecane posty

Gość 19pola82

więc po krótce- koleś młodszy ode mnie o 4 lata, spotykaliśmy się pół roku, twierdził że dopiero przy mnie poczuł co to prawdziwa miłość, namiętne spotkania, setki czułych smsów, krytykował swoją byłą miłość a właściwie nie miłość bo przecież "do niej nie czuł nigdy tego co do mnie". zapewniał o oddaniu, komplementował, był dobry czuły i kochany, bał się że odejdę, zabiegał, twierdził ze jestem ideałem jego , najpiękniejsza najmądrzejsza, po prostu wymarzona. była wysyłała do niego smsy ale nic nie znaczyły, chciała wrócić ale on "nie wróci bo nic do niej nie czuje, liczę się tylko ja". jego była źle go traktowała, nawet zdradzała, głupio mu było ze spotykał się z "taką kurwą", wszyscy mu gratulowali że się rozstali. ja byłam dla niego dobra i czuła, miał wiele wad które akceptowałam itd. dziś nie rozumiem co ja w nim widziałam? nagle, a właściwie w dzień moich urodzin, napisał mi smsem że to koniec. próby rozmowy na żywo, jakiś wyjaśnień nie udały się bo po prostu przestał się odzywać. cierpiałam, bo nie wiedziałam czemu, brakowało mi go, czułam się potwornie. ale po jakimś czasie mi przeszło, poznałam nawet kogoś nowego, nie sadziłam ze czas aż tak skutecznie leczy rany;) ale dowiedziałam się że.. wrócił do byłej, zamieszkali nawet razem a jego miłosne wyznania do niej są na facebooku z datą.. ok tygodnia po naszym "rozstaniu". więc chciałabym wiedzieć.. jak to jest z takimi popapranymi facetami? jak ich zidentyfikować? bo teraz to ja już nie wiem czy komukolwiek warto zaufać. koleś jest totalnym pajacem, teraz to wiem, ale dlaczego ja byłam taka ślepa? taka naiwna? myślicie że będzie ze swoją byłą szczęśliwy? nie sądzę.. zmarnowałam tyle czasu i energii na taką ciotę a nigdy nie narzekałam na brak zainteresowania mężczyzn... czy ktoś miał podobne doświadczenia z facetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ale ale ale ale ale ale al
to nie był facet tylko popapraniec wiec nie zastanawiaj sie i nie tłumacz dlaczego tak sie zachowal bo to wyjatki psychole poprostu miałas pecha ze na takiego trafiłaś, masz moze jakies zadatki, jestes za dobre, za naiwna, miej oczy szeroko otwarte i zasada ograniczonego zaufanie, cen siebie nie rób nigdy nic w imie miłości i nie poswiecaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19pola82
masz rację i to cholerną.. mam go już gdzieś jednak cała sytuacja pozostawiła we mnie jakiś taki niesmak.. z nudów przejrzałam fora o podobnej tematyce i dziwiłam się dziewczynom że rozpaczają zamiast cieszyć się że pozbyły się "chwasta". kurde nawet osoby mające się za rozsądne popełniają błędy, w dodatku tak żałosne że aż mi głupio momentami za samą siebie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×