prosze o pomoc

Witajcie jestem tu nowa i mam do was pytanie a raczej chciałabym prosic o pomoc. Niedawno zostawił mnie chłopak troche mnie to przybiło. Od tamtej pory nic do mnie nie pisał no chyba że ja coś napisałam pierwsza to odpisał ale zazwyczaj sie kłóciliśmy, a poniewaz chce go odzyskać to powiedziałam żebyśmy się nie kłócili i rozstańmy się w zgodzie. Dalej prawie nie pisze raz tu napisał że jedzie do szpitala no i wtedy troche pogadaliśmy, potem kilka dni nic i teraz sam napisał o śmierci sojej cioci (rodzona siostra jego taty, który mnie polubił) którą poznałam byłam u niej dwa razy. Chciałam was zapytać czy powinnam napisać do niego czy przyjechać na pogrzeb czy jednak nie jechać bo nie jesteśmy razem no ale bym chciała z nim być znowu. Nie wiem co mam zrobić bo jak jednak nie pojade to może pomyśli że jestem bezduszna no ale z drugiej strony nie chce się narzucać skoro słabo ja znałam i nie wiem czy wypada. Proszę was o radę.

Bardzo proszę o radę

na pogrzeb , bo tak naprawde jesli by chcial , powiadomilby Cie, kiedy i gdzie jest pogrzeb. Skoro nie dzwoni z taka infomacja, wiec .... Ja na twoim miejscu nie czekalabym na wiecej.Skoro odszedl -takie zycie. Trzeba zaakceptowac pewne rzeczy i sprobowac przejsc nad nimi w miare bezbolesnie . Przykro mi , ale tak ja to widze :-(