Skonczylam prawo - najtrudniejszy kierunek studiow.

Mysle, ze cywilizowane panstwo powinno gwarantowac prace prawnikom - za trud wlozony w skonczenie tego kierunku - np. 4 tysiaze zlotych powinno byc minimalna placa na poczatek dla osoby po prawie. Nie mialam czasu na ciagle imprezy, jak na innych kierunkach. Powinno sie bardziej oplacac studiowac prawo. Niestety w Polsce wszystko jest inaczej, nie ma szacunku dla prawnikow.

2400 chf ma moja gosposia. p.s. dobrze gotuje ;)

widzisz kretynko. dlatego ja, skromna dziewczyna po sgh, bede zarabiac 8 tys w perspektywie dwoch lat ;)

no niestety, studia i kierunek nic nie gwarantuje... mam jednego znajomego po studiach prawniczych pracującego w UKE za ok. 3500 netto miesięcznie, starającego się o aplikacje radcowską (właśnie 2 miesiące temu oblał), a jego żona po SGH, zarabia ponad 10K PLN miesiecznie, natomiast drugi znajomy, tez po prawie, beż żadnych aplikacji, tylko skończył prawo ponad 15 lat temu jest w zarządzie dużej firmy i dostaje nie wiem ile, ale biorąc pod uwagę w jaki sposób żyje musi to być duuużo... studia nic nie gwarantują, jak miałabyś sobie poradzić to byś sobie poradziła z jakimkolwiek wykształceniem...

Skoro musiałaś ryć tyle, że nie starczało czasu na imprezy, to musisz być głąb totalny. Ja jakoś miałam czas na wszystko. Nie miej tego sobie za złe, tacy jak ty też są potrzebni społeczeństwu.

To, ze ty studiujesz na bylejakiej uczelni, to nie moja wina.

a w podstawówce jeszcze dziecka nie nauczyli co to jest czas przeszły :(

oj nygusy nygusy :D jak bym zarabiał tyle co wy, to nawet na prąd by mi nie starczyło :D

czytajac to ciesze sie nad zycie, ze wybralam SGH, a nie prawo. po prawie, jesli nie masz znajomosci, mozesz byc co najwyzej gryzipiorkiem. ja w tej chwili jestem na 5 roku. od 2 lat pracuje w duzej korporacji, wlasnie awansowalam. a jestem na tyle dobra, ze za jakis czas znowu awansuje. teraz nie wiem co robic z pieniedzmi, a w dluzszej perspketywie nie wiem w co bede je inwestowac. moze, gdy korpo mnie zmeczy zajme sie czyms innym... nie wiem :)

Gratuję zdania egzaminów końcowych. Wiem, że włożyłeś(aś) dużo wysiłku w naukę. Niestety nie uważam, aby jakaś grupa zawodowa powinna być tak bardzo wyróżniona aby mieć gwarantowaną pracę. Są pewne służby (policja, straż) gdzie idzie się do szkoły gdy ma się pracę. Jednak studia prawnicze to nie służba. Masz za duże oczekiwania. Po drugie nierealne - co roku kończy studia kilka setek prawników - skąd tyle nowych etatów? Z budżetu (czytaj z podatków)? Nie wiedzę tu wartości dodanej dla społeczeństwa.

omatkoswietaaaa -> zainwestuj we mnie, gwarantuję XXX zwrotu z inwestycji rocznie :D

ja skończyłam fizjoterpię również ciężki kierunek w Polsce płacili mi śmieszne pieniądze - wiec wziełam nogi za pas obecnie lubię to co robię, sprawia mi to radość i moja praca jest w cenie

miło się czyta. co wy studiujecie/studiowaliście na SGH?

aburabi biedaku. jesli facet nie jest na moim poziomie, to mi nie impomuje. nie impunuje=mam go głęboko w dupie.

Co tam słychać Jacku?

finanse i rachunkowosc, czyli to, co na SGH najlepsze. kariera przed czlowiekiem otwiera sie otworem. a juz trzeba nie miec szczescia albo byc malo przebojowym, aby nie zarabiac netto po ukonczeniu co najmniej 3500.

PRAWO NAJTRUDNIEJSZYM KIERUNKIEM STUDIÓW ? AAAAAAAAAAAAAAAAAHHHHHHHHHHHHHHHHHAAAAAAAAAAAAAAAAHHHHHHHHHHHHHAAAAAAAAAAA studiowałam 2 lata prawo na UJ . w 1 roku stwierdziłam, ze to nie to i zdecydowąłam się że zmienie zawód. równocześnie ze studiowaniem 2 roku prawa uczyłam sie biol chem żeby zdawać na weterynarie - można ? MOZNA! dostałam się i wiesz co? Prawo do weterynarii to wakacje !

omatkoswietaaaa -> tak wiem, za wysokie progi na twoje nogi :D

dodam jedynie że mój chłopak po wieczorowym liceum przyjechał tu gdzie obecnie się znajdujemy w ucieczce przed wówczas obowiązującym wojskiem zatrudnił się jako murach, pomocnik budowy - teraz zatrudnia 50 ludzi, kontrakty w 2 państwach - tylko i wyłącznie budowlanka - podwykonawstwo - zarabia kilkakrotnie więcej niż - i nie potrzebne były mu żadne studia

myślę że jak ktoś jest w tym bardzo dobry to się przebije.

to mi się rzygać chce. wszyscy mają albo kompleksy leczone ciągłym udziałem w wyścigu szczurów, albo rozbujane ego. uczelnia ta ma do zaoferowania tylko wyrabianie koneksji i przedłużanie efektu pleców bliżej lub dalszej rodziny. ale najbardziej irytująca jest zdecydowanie ta maniera bufona, którą można wyczuć na kilometr od każdego "eksperta" po sgh.

już nie opowiadaj głupot że prawo to najtrudniejszy kierunek. To nawet nie jest TRUDNY kierunek, bo pamięciówke się ryje i tyle. A trudny kierunek to jest np. lotnictwo i budowa maszyn.

tez studiuje prawo i jest to ciezki kierunek , to prawda ,ale są ciezsze np medycyna

prawo jest trudne, nawet bardzo ,jeśli nawet studia są to przejścia to prawo nie jest na każdy mózg.

ale współczuje jak się nie udało mimo poświęcenia

2 najtrudniejszymi kierunkami studiow sa weterynaria i farmaceutyka

mi sie wydawało, ze najtrudniejszym kierunkiem studiów jest Automatyka , Elektronika