Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość To tylko ja żona

Co zrobić z tym fantem?

Polecane posty

Gość To tylko ja żona

Sprawa wygląda tak,że nie wiem czy kocham jeszcze męża. Teoretycznie jest dobrze.Mąż pracuje ja wychowuję naszego rocznego syna i teraz zaczynam szukać pracy.Budujemy dom.Nie kłócimy się.Tyle,że ja od pewnego czasu łapie się na tym,że chyba nie kocham męża!Lubię owszem ale nie ma żadnej iskry między nami.Kocham się z nim od czasu do czasu z obowiązku raczej niż z namiętności bo mąż przestał mnie pociągać.Zaraz po czuję się bardzo żle.Jakbym zrobiła coś złego.Mam jakieś wyrzuty wobec siebie. Nie wiem co dalej będzie.Jak to rozwiązać. Zaraz część z was napiszę że po co za niego wychodziłam.Odpowiedz jest prosta - bo go kochałam ponad wszystko.Tylko co się z tą miłością stało?Gdzie się zapodziała??? Przeraża mnie myśl,że muszę tak żyć do końca swoich dni.Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
Łapię się na tym,że rozmyślam o innych facetach!To zupełnie nie w moim stylu!WIERNOŚĆ jest dla mnie najważniejsza i NIGDy nie zdradzę męża ale myśleć o innych,fantazjować chyba nie powinnam.Dzieje się to mimowolnie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ociekać? Ale gdzie......
życie...małżeństwo dzisiaj to krótki związek bez emocji:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
normalne mysli, ale zamiast sie na nich skupic mysl o tym co masz, to normalne ze motyle w brzuchu sie koncza i zaczyna codzienne zycie i własnie to przetrwac to sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie w tych czasach głupieją ...popatrz na to z innej strony jaką wpsaniałą rodzinę tworzycie ,macie wspólny cel domek ,nie cieszy cię to ?? nie doceniasz tego co masz:) i wymyślasz za dużo mtv pewnie oglądasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
Owszem cieszy ale martwię się tym,że być może żyję z kimś kogo nie kocham już....To smutne i trudne nie uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
Pytanie czy kiedykolwiek jeszcze poczuje te motyle na widok męża.Czy kiedykolwiek poczuję pożądanie,wszechogarniającą namiętność jak na początku znajomości.Znamy się z mężem 8 lat i dopiero od jakiegoś roku coś się zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
To co że siedzę w domu - mam co robić.Mam małe dziecko, urządzam dom praktycznie sama.Mam czas zorganizowany i zajęty na maksa.teoretycznie nie powinnam miec czasu na głupie rozmyslania a jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
Gdyby to był sztuczny problem nie szukała bym obiektywnej rady w necie.Próbowałam sama zaradzić sprawie ale się nie udało. Męczy mnie to strasznie.tym bardziej gdy widze jak mąż mnie bardzo kocha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
moze maz nie zwraca na mnie uwagi bo nie zrzucilam jeszcze wgi po ciazy mam wielkie roztepy i obwisly cyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze ty robisz cos nienormlanego z naturalnej rzeczy jaka sie dzieje po tak dlugim czasie bycia ze soba. przyzwyczajenie wypiera porzadanie i ta iskre i te motyle w brzuchu o ktorych mowisz. i teraz twoj zwiazek opiera sie na innych priorytetach - a macie ich zapewnie wiele tylko ty sie za duzo filmow romantycznych naogladalas..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
Nie wiem może i tak. napewno nie powiem nic męzowi.Bo niby jak i co?"kochanie wiesz ja mam wrażenie że cie chyba już nie kocham". I po co go ranić?Musze uporać się ze swoimi uczuciami i tyle.On jest w porządku. I do podszywa wyżej: nie mam problemów z ciałem po ciązy.Ani rozstępów ani obwisłych piersi.Bardzo smieszne to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz wybrac czego chcesz, stabilizacji czy nowego zwiazku od nowa co kilka lat. bo milosc taka jak ja opisujesz przechodzi, nie znam nikogo kto by po tylu latach czul motyle w brzuchu. po prostu przychodza nowe priorytety, dzieci, dom, no i zapewnie znacie sie jak lyse konie. to tez jest dobre. po to wlasnie sa malzenstwa zeb ludzie sie nie rozstawali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
Dziwi mnie to że tak wielka miłość jaką darzyłam męża nagle zmieniła się w takie "byle co". Tym bardziej,że u męza ta miłość nie wygasła - może nawet jest większa po urodzeniu dziecka. Widzę jak mnie szanuje, troszczy się.Mówi mi że mnie kocha, codziennie przynosi kwiaty.No jak można nie kochać takiego faceta? Głupio mi gdy pyta" kochanie kochasz mnie?" ja mówię,że tak a pewna tego nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
Zdesperowana Domowa Żona trochę mnie pocieszyłaś.Wiem tylko,że cięzko mi się teraz odnalezc w tej nowej dla mnie sytuacji. Ja naprawdę znalazłam ideał.Widać ja jestem jakaś nienormalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz zacząć walczyć o ten związek. Może warto byłoby zainwestować w męża, aby zaczął cię bardziej pociągać? wyślij go na siłownię, kup fajne ciuchy i perfumy. Jeśli się zmieni i zacznie ci imponować to miłość i zafascynowanie wrócą. Przeczytaj też porady z tipów http://goo.gl/oALgn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To tylko ja żona
Alicja No mój mąż przytył znacznie.I nie widzi w tym problemu.A mi się to strasznie nie podoba.ja dałam rady zrzucić 20kg po ciązy bo chciałam mu się podobać.i udało mi się tego dokonać w 3 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×