Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SweetNoisee

Legalizacji związku NIE, dla seksu TAK!

Polecane posty

Wczoraj rozmawiałam ze swoim facetem na temat przyszłości. Oczywiście, on nie wybiega za daleko w przyszłość. To ja widzę jak szukam zaproszeń, sukienki itd. później noszę jego dziecko pod sercem i babram się w pieluchach. Co prawda nikt nie mówi o szybkim ślubie w najbliższym półroczu, bo mamy po 21 lat, ale mimo wszystko spotykamy się już rok, wypadałoby powoli myśleć o zaręczynach itd. Tak więc wczoraj przy okazji mojego pytania, co by było gdybyśmy poczekali z seksem do ślubu, dowiedziałam się, że on nie chce się żenić. Jego argumentem było, że może jeszcze nie dorósł, że dla niego to jest tylko papierek i obrączka na palcu, że dla niego ślub nic nie zmienia. Zawiódł mnie, bo nie myślałam, o ślubie nawet w najbliższym półtora roczu, ale dlaczego ja mam się spieszyć z seksem, skoro on z zalegalizowaniem tego związku ma podobne stanowisko. A może coś jest nie tak w naszym związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli jedynym argumentem jest "jeszcze nie dorósł" to niech najpierw dorośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm, powiedział, że nie chce się żenić, bo sam nie wie, może jeszcze nie dorósł, dla niego to papier i obrączka..że może kiedyś..no ale bez jaj o.O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli podsumowując: ślub jest dla niego nieważny, to tylko papier i kawałek metalu na palcu, a mimo to uważa, że musi do tego nieistotnego czynu dorosnąć. Jeszcze nie dorósł do deklaracji, ale gotów jest iść do łóżka, chociaż potencjalne konsekwencje na bank go przerosną...genialna argumentacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załóżmy, że zajdziesz w ciążę. Kto wtedy weźmie rodzinę w opiekę, skoro Twój facet jest niedojrzały? On jest niedojrzały do bycia ojcem (bo przecież trzeba brać to pod uwagę, rozpoczynając współżycie), więc Ty nie powinnaś godzić się na seks. Przynajmniej nie na tym etapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś mi powiedział, że ożeniłby się jakby miało się pojawić dziecko, ale takie zdanie utrzymywał, póki było daleko do czegokolwiek, a jak zapytałam go kilka dni temu co by było gdybym zaszła w ciążę, odpowiedział mi, że nie wie, i po co nad tym myśleć skoro nic takiego się nie dzieje, że myślałby gdyby już istniała taka sytuacja. Dlatego właśnie napisałam, że się zawiodłam, bo myślałam, że ma inne podejście, bo inaczej mówił. Teraz stwierdził, że trzeba myśleć o zaręczynach, kiedyś mi mówił, że w święta Bożego Narodzenia 2012 myślał zrobić, i wynająć mieszkanie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Don Giovanni
Moorland. Przynajmniej szczerze powiedział, że nie chce się żenić. Teraz autorka ma wybór: czekać aż mu się zachce, czy szukać kogoś innego. Skoro przez ten rok w związku nie było seksu, to teraz autorka wątku ma szansę na wyjscie z tej sytuacji z wiankiem :-). Chłopak moim zdaniem jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzemierzamPolaLasy - No właśnie. Ja nie jestem dojrzała do seksu, a on do ślubu, więc zmuszać się nie będę. Ja nie miałam na myśli, żeby ślub był w jaknajbliższym czasie, bo sama nie wiem czy chciałabym, żeby moje życie zmieniło się aż tak, ale o przyszłości, wspólnej przyszłości czasami warto pomyśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro on nie wie, co by było, gdybyś zaszła w ciążę, to pozostaje Ci odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcesz ryzykować i ewentualnie dowiedzieć się;). Ja bym nie chciała, gdyż wydaje mi się, że lepszym pomysłem jest zakładanie rodziny na stabilnych podstawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Don - Jasne, ja nie twierdzę, że nie jest w porządku, to chyba nawet dowód tego, że kocha mnie naprawdę. Ale chodzi o to, żeby on zrozumiał mnie z podejmowaniem decyzji o współżyciu, wtedy i ja na spokojnie podejdę, że na ślub mamy jeszcze czas, nie musimy się pobierać jako smarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PrzemierzamPolaLasy - dlatego ja swoją decyzję już podjęłam. Jeśli naprawdę mu zależy na mnie i mnie kocha, poczeka, a jak sam kiedyś powiedział:"seks, to tylko dodatek, liczy się że się kogoś kocha, przutula, całuje itd" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech,takie czasy
To takie czasy. Kiedys po roku zwiazku naprawde myslalo sie o zareczynach,teraz prawie nikt tego nie robi,bo sa inne rzeczy-praca,kasa. Nie naciskaj go. On Ciebie tez nie powinien. Choc dla mnie to i tak cos niue teges skoro po roku czasu nie czujesz do niego ciagoty fizycznej,nie chcesz seksu. Z czekaniem tym do slubu szlachetna sprawa,ale kwestia niedopasowania w lozku to moze byc ciezki problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze kombinujesz, autorko:). Facet powinien Cię zrozumieć, gdyż w przypadku ciąży Ty nosiłabyś dziecko, a on musiałby się o Was zatroszczyć. A on nie dojrzał do tego, więc logicznym jest, że nie będziesz czuła się bezpiecznie rozpoczynając współżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Don Giovanni
Oczywiście, że powinien zrozumieć i uszanować Twoje plany dotyczące przyszłości. Mam nadzieję, ze to zrozumie i nie będzie wywierał na Tobie presji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak, że ja nie czuję do niego pociągu fizycznego. Tylko poprostu jeszcze nie czuję się gotowa na to. Nie naciskam go, tylko potrzebuję takiej wyrozumiałości dla siebie, jaką ja mam dla niego, że nie jest jeszcze gotowy na ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a mnie się wydaje, ze w wieku 21lat mało kto myśli o legalizacji związku, naprawdę :) Więc facet pewnie zbaraniał na Twoje pytanie:) Dziwi mnie, ze jesteście razem już rok, a nie uprawiacie seksu- przecież to także jeden z objawów miłości... I przypomina to trochę gierkę w stylu "seks za śłub". A Twój facet nie chce się z Tobą kochać, czy jak? Bo dla mnie to trochę niezrozumiałe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co mi toolototo
reguła jest taka Żadnego ślubu przed seksem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja w przyszlości
gdy miałam 20 lat i byłam 2 lata w związku uważałam ślub za coś zupełnie zbędnego. I co się okazało? Okazało się, że to nie był ten jedyny... Rozstaliśmy się po 3,5 roku, obecnie jestem w szczęsliwym związku ponad 2 lata, z mężczyzną kilka lat starszym i wiem, że to z nim chcę spędzić życie (on również ma takie plany), ale nadal się poznajemy i nie spieszymy, w końcu to bardzo poważna decyzja. Seks to także bardzo ważna sprawa i nie powinno sie z nią spieszyć (możliwe są konsekwencji w postaci ciąży i wtedy trzeba dorosnąć natychmiast). Myślę, że trzeba mieć maksymalne poczucie bezpieczeństwa i zaufanie do drugiej osoby, poczucie że możesz na nią liczyć. Twój chłopak powinien to zrozumieć, że tak samo jak ślub również seks jest czymś do czego trzeba dorosnąć. Myślę że oboje nie powinniście się spieszyć i naciskać. Z naciskania nic dobrego nie wyjdzie, do wszystkiego trzeba dorosnąć i chyba tylko czas może te sprawy rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w przyszłości - No właśnie, chodzi mi tylko o to, że chcę być pewna tego, że to on, chcę mu ufać i zobaczymy co dalej..a nie chce robić czegoś do czego nie jestem gotowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
sweet- a dlaczego nie jestes gotowa? nie ufasz mu? Założyłam, ze skoro pytasz go o ślub to jestes go pewna, wiec zgłupiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ktos nie planuje miec dzieci to rzeczywiscie slub jest zbedny bo jak nie ma dzieci to mozna sie latwo rozstac a slub by tylko przeszkadzal a jak sie ma dziecko to sie nie rozchodzi w tedy z byle pierdoly wiec i slub mozna wziac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM Z PARTNEREM
Ja też zgłupiałam. "noszę jego dziecko pod sercem i babram się w pieluchach" TY TO WIDZISZ? A ja nie widzę. Nie widzę tego co widzisz Ty. A co Ty widzisz? JEGO dziecko i SIEBIE babrajacą sie w pieluchach? A może PIERDOLNIJ SIĘ W ŁEB i zobacz WASZE dziecko i WAS babrających się w pieluchach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM Z PARTNEREM
"w tedy z byle pie**oly wiec i slub mozna wziac" W TEDY z byle PIERDOLONEGO DZIECKA?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja w przyszlości
I bardzo dobrze, jak nie jesteś gotowa to nie rób. Ja w poprzednim związku byłam namawiana na seks, mimo że też czułam że nie jestem gotowa. W końcu stwierdziłam, że chyba już chcę. Jednak jak się okazało nadal nie byłam gotowa, przez co byłam strasznie spięta. bałam się ciąży, bólu i faktycznie bolało. Niesety później nie jest łatwo się przestawić, kiedy seks skojarzy się z bólem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja w przyszlości
No i tak samo jak Ty musisz poczuć, że faktycznie tego chcesz, tak on jusi poczuc że chce wziąć z Tobą ślub :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfgfhfgjgh
bardzo madra jestes, skoro on nie dojrzal do slubu, ty nie dojrzalas do seksu i nie masz obowiazku mu dawac dupska nie będąc żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mireczkaa - chyba do końca jeszcze mu nie ufam. Jestem takim typem człowieka, że bardzo ciężko komuś nadrobić to co nabroił ktoś inny. Kocham go i jest naprawdę okej facetem, ale jakoś tak chyba nie do końca jeszcze dorosłam do seksu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w przyszłości - Dokładnie tak. Ja na spokojnie poczekam aż dojrzeje do ślubu i odpowiedzialności za to co może się stać w związku z uprawianiem seksu, tylko liczę, że on też będzie na tyle wyrozumiały, że TO nas nie poróżni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
sweet- to po co go pytasz o ślub skoro nawet do końca mu nie ufasz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×