Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ferry1111

bardziej boicie się zdrady czy porzucenia?

Polecane posty

Gość ferry1111

Czego bardziej się boicie będąc w zwiazku , zdrady, czy tego , że partner was zostawi? Ciekawi mnie to bo np mój były panicznie się bał, że go zdradzę , natomiast rozstania już nie bardzo. Zdarzało mu się, że wtrącał w rozmowie, że jakbyśmy się rozstali to coś tam...tak jakby to było ot tak, nic nie znaczące. Wciaz powtarzał natomiast , że się boi , że go zdradzę i to go napawało lękiem. Czemu niektórzy mają obsesję na temat zdrady. Dla mnie porzucenie i zdrada są równorzędne. Zdrada niemal zawsze oznacza koniec. A z drugiej strony porzucenie to też jakaś forma zdrady.Co o tym myślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porzucenie nie jest formą zdrady. Wręcz przeciwnie - wolałabym usłyszeć, że facet mnie nie kocha i odchodzi już teraz kiedy jest pewien, że to nie ze mną chce spędzić życie niż żeby mnie okłamywał i zdradzał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
nie boję się ani tego ani tego :) Ale gdybym miała wybierać to uważam, ze zdrada byłaby gorsza. Bo oznaczałaby brak szacunku ze strony partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie na to samo wyjdzie bo tak jak napisalas to przewaznie zdrada jest koncem zwiazku. Natomiast mysle ze to jego glupie gadanie, jesli bys go zostawila dopiero otworzyl by oczy, byc moze ma tez juz takie doswiadczenie za soba i po prostu sie tgo boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli moj Mezczyzna zostawilby mnie, ale "grajac fair", moglby pozostac moim przyjacielem i byc moze w przyszlosci (hipotetycznie) moglibysmy do siebie wrocic. Jesliby mnie zdradzil, bylby skonczony nie tylko jako partner, ale tez przyjaciel i czlowiek i nie chcialabym nigdy miec z nim nic do czynienia. Rozstanie jest nieprzyjemne, ale nie boje sie go zbytnio. Zdrady sie brzydze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny28
Zdrada i porzucenie to melodia przyszłości .. ja na razie walczę z odrzuceniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem... Mam takiego cudownego chłopaka,że nie boje się ani tego ani tego, bo wiem ,że to ten jedyny. Ale wiem,że on na początku naszego związku bał sie porzucenia , mówł,że na mnie nie zasługuje itd, ja chyba tez bardziej bałabym sie porzucenia, bo strasznie kocham.. aczkolwiek zdrada to też swego rodzaju porzucenie.. i to i to strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×