ktouratuje mój barszcz?

gotuje czysty barszcz czerwony, dalam za duzo octu i jest kwasny, co zrobic?

cukru

do barszczu?! Jak za PRL-u w barach...a cytryny nie masz ? Najlepszy jest zaprawiony wodą z kiszonych ogórasów. a teraz to tylko cukier...

No ale cóz młode gospodynie nie potrafią inaczej.... Zacytuję tu przepis na barszcz z książeczki pani Marii Iwaszkiewicz "Gawędy o jedzeniu" dzięki, któremu sama robię od wielu lat bardzo dobry barszcz na bardzo dobrym zakwasie. "Jak Mądry Człowiek robi barszcz? - pytał mój znajomy. Mądry Człowiek zaczyna robienie barszczu od wylania całego octu, jaki się w domu znajduje. Potem Mądry Człowiek sprawdza, czy nie ma octu u zaprzyjaźnionych sąsiadów, żeby mu się, broń Boże, nie zachciało pożyczyć. Potem chowa cytrynę głęboko do szfy i zapomina o niej. A nastepnie obiera kilo buraków, kraje je w cinkie plastry, kładzie do słoja daje skórkę razowca i zalew zimną wodą. Stawia w ciepłym miejscu. Po kilku dniach ma naturalny kwas burakowy. Wtedy należy wziąć dużo włoszczyzny, czyli dwa pęczki włoszczyzny bez kapusty, plus dwa lub trzy średnie buraki, zalać wodą i gotować smak. Gdy smak się trochę podgotuje, dodać kilka kawałków wędzonej kiełbasy lub skórkę z boczku i nieduży kawałek suszonego grzybka. Gotować dalej, aż włoszczyzna będzie całkiem miękka. Odcedzić. Zalać kwasem burakowym, zagotować, dodać surową obraną cebulę i postawić w cieple na 2-3 godziny, nie gotując. Dodać trochę soli i cukru do smaku. Gdy barszcz gotowy, Mądry Człowiek dodaje łyżeczkę od herbaty miodu, gyż jest to bardzo Mądry Człowiek i bardzo dobry barszcz. Przepis na ten barszcz jest przepisem tzw. kresowym. Można nim wzruszyć ludzi pochodzących z tych okolic, nie mówiąc o innych korzyściach, jak zapijanie tłustego bigosu." Ja zakwas do barszczu robię od wielu lat i nie wyobrażam sobie teraz barzczu z octem czy cytryną. Z radością zauważyłam też, że w sklepach można kupić taki zakwas (nie mylić z koncentratem), zwykle stoi on na półce obok zakwasu na żurek.

wkroic

Ja dodaję octu i co w tym dziwnego. Z octem ma swój fajny smak a z cytryną inny. Każdy robi jak lubi. Jak przedobrzyłaś z octem to cukru owszem, ale nie za dużo, lepiej włóż kilka marchewek i dodaj buraka, zagotuj, potem wyjmij warzywa i powinno być ok.

za gospocha :D tez nie daje octu bo to zbrodnia...chcesz daj nawet orzechy ! Ale to nie bedzie juz dla nas barszcz - dla ciebie będzie w dalszym ciągu a dla nas nie!

czepiaja, moja babcia również używała kostek do zupy i mielonego mięsa pakowanego w paczki a ma teraz 87 lat i nadal dobrze się trzyma. Dlatego lepiej tu na forum nie pisać, że sie dodało suszonego kopru do zupy zamiast świeżego bo zaraz cie kuchty zjadą :p bo one zawsze mają wszystko świeże, warzywa, zioła, mięso z własnej hodowli i to one są naj i inne które używają kupne jaja nie mają prawa wypowiadać się na forum o gotowaniu :p

O tak, tak, dobrze to ujęłaś :)

Dziewczyny nie oburzajcie się tak - tu chodzi o smak,tego co się je,czy naprawdę tak trudno włożyć kilka pokrojonych buraków w słoik+liście laurowe+ziele angielskie+2 ząbki czosnku i zakisić zakwas?

A po co mam kisić buraki jak mogę ugotować barszcz z octem taki jak lubię?

:o

Ja zawsze zakwaszam barszcz octem ale jabłkowym i niech ktos mi udowodni,ze pryskana cytryna z dojrzewalni jest lepsza???????

ocet jabłkowy jest zdrowy,bo naturalny - robiony z jabłek!:D

Ola68. Dlaczego mnie obrażasz? Jakie masz prawo do oceny czyjejś inteligencji w oparciu o gust gastronomiczny?

Nastały czasy inkwizycji - używasz octu - giń potworze! Na stos!!

WIDZE ZE DYSKUSJA NA TEMAT BARSZCZU ZAMIENILA SIE W WALKE O ILORAZ INTELIGENCJI, BRAK SLOW

polskie piekieko :P

SODA OCZYSZCZONA - trafiłem na ten wątek z podobnym problemem i zamiast rady czytam dyskusję nie na temat - ale, że wybrnąć musiałem wiec postanowiłem kwas (ocet) zobojętnić jakąś zasadą (soda oczyszczona) - trochę się zapieniło zabulgotało i ... jest mniej więcej ok - ostry smak nieco złagodniał -- Oczywiście lepiej nie mieć tego problemu, bo pewnie rozwiązanie szkodzi zdrowiu - ale tonący brzytwy się chwyta :-) Ile tej sody ? Do smaku :-P sypać i smakować ....

Oczywiście - kwas zobojętnia się zasadą. Soda oczyczczona (kwaśny węglan sodu) w żaden sposób nie jest toksyczna, nie więcej niż sól kuchenna. Może dawać pozmaczek, który niweluje sie poniekąd sokiem jabłkowym. Myślę że możnaby też spróbować z wapniem (na przykład tabletki calcium gluconicum) ale tego nie próbowałem. Na pewno nastąpi zmętnienie, konieczne będzie filtrowanie przez pieluchę. Ludzie, w kuchni nie ma ostrych zasad - byle było smacznie. Intuicja i ... intuicja.

Właśnie tez mi się to przydarzyło i dodałam odrobine sody oczyszczonej w nie czuć już octu.Dzieki za radę;))

tylko soda

Barszcz jak i każdą za kwaśną potrawę, uratuje od szczypty do pol łyżeczki sody oczyszczonej ( w zależności od kwaśności potrawy) Czuje się jak górnik odkopujący temat, ale może komuś na przyszłość pomoże.

Kwaśne neutralizujemy ostrym !!! Słone słodkim! coś za ostre neutralizujemy gorzkim! słodkie kwaśnym! Coś za gorzkie to solimy!! Jak można gotować i nie znać tych zasad :)

Ciekawe jak te wszytskie Panir robia botwinkę? Bez zakwasu musi byc bo inaczej barszcz nie botwinka... Z cytryna jak dla mnie nie jadalne... A to co dodaja do lekkiego zakwaszenia i poprawy koloru ja sie pytam. Ja daje lyzke octu i nie wyobrazam sobie inaczej.

Żałosne. Kobieta zadała proste pytanie. Może dwie osoby odpowiedziały. Reszta to same świętojebliwe , pierwsze do krytyki, ostatnie do pomocy a co jedna to doskonalsza gospodyni..

Jako przypadkowy przechodzień wpadłem na ten temat i, jak to mówią, 'no nie zniese'. Dla pań od uszkodzeń mózgu: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1785201/ Dla reszty - cukier dał radę w moim przypadku.

Witam , wyszedł mi gorzki barszcz, nie wiem co zrobiłam nie tak, wszystko świeże było :(

Wideo przepisy każdy coś znajdzie dla siebie -->>>  gotujznajlepszymi.pl