Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

izaaaaaaaaaa

Wkoncu siedzi

Polecane posty

witajce mamuse.Jeszcze tydzien temu zallam sie bylam ozpaczona bo moj prawe 9 miesieczny synek ne siedzial.Potrafil maksymalnie wytrzymac w pozycji siedzacej 5 sekund,od malego nie lubil lezec na bzuszku glowka leciala mu w dol tak bylo jeszce ok 2 tyg temu.Poradzilyscie m cwiczyc z rehabilitantem i tak wlasne zroblam,maly po tygodniu turla sie po calym mieszkaniu za zabawkami i jak go posadze siedz nawet z 20 min :) Teraz tylko bede czekala az bedzie rpbowal samodzielnie siedziec.Powedzcie mi jeszcze czy wasze dzieci jak siedzaly mialy takie nagłe gwałtowne odchylenia do tyłu do pozycji lezacej,tak jakby mu sie wraz znudzilo siedzenie i chce znow lezec?Jakie cwiczenia robilysce gdy wasze dzieciatka juz siedzialy jak je posadzilyscie zeby samo probowalo usiasc?Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie teraz malutki zasnad i mam chwilke czasu by wam sie pochwalic jaka jestem z tego powodu szczeslwa,bylam juz taka zdolowana,myslalam ze juz naprawde cos jest nie tak z moim synusiek,ale lekarka ne stwierdzila zadnego napiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam bardzo podobnie. Synek miał skończone 9 mies. i siedział co prawda, ale bardzo chybotliwie - trzeba go było asekurować. No i nie siadał sam, tylko jak się go posadziło. Teściowa załąmywała ręce, że na pewno coś z nim nie tak. Umówiłam się więc na wizytę do neurlogoa dla świetego spokoju, ale tuż przez skończeniem 10 mies. synek nagla sam usiadł z pozycji leżącej i tak my się to spodobało, ze od tamtej pory nie chce leżeć, tylko ciągle siada sam i siedzi stabilnie. jak go przewijam, to także na siedząco, bo nie chce leżeć, od razu sie podnosi. Jak zasypia, to położony do łóżeczka siada i po jakimś czasie zasypia na siedząco - z głową położoną na swoich nogach. Oczywiścei wizytę u neurologa odwołałam, bo uważam, ze z synkiem jest jak najbardziej wszystko OK. Przeczytałam kiedyś, że dopóki rodzice widzą, ze dzicko się rozwija to znaczy, ze wszystko jest OK. Po prostu takie jest jego tempo. Jak zauważysz, ze stanęło w rozwoju i nie przybywa mu umiejętności, to wtedy powód do zmartwienia. Obecnie mój syn skońcyzł 11 mies. Nie raczkuje jeszcze, także nie pełza i nawet za bardzo sie nei garnie do wstawania (czasem tylko podczas zabawy), ale się nie martwię, bo wiedzę, ze z każdym dniem jest bardziej ruchliwe, przemieszcza się po podłodze poprzez siadanie i obracanie się. PO prostu ma takie tempo i już.Ale nie ma też jeszcze ani jednego ząbka, więc u niego wszystko idzie nieco później :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehe,
a moja ma 5,5 miesiaca i ja sie stresowalam ze nie chce sama usiac, podniesie sie sama jak podam palec i chwile sama posiedzi i leci, albo trzyma za palec i sama koordynuje swoje ruchy, chyba troche jestem przewrazliwiona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja(6 mies) juz kilka tyg siedzi sama ,nie chwieje sie ,siega po zabawki a mnie duma rozpiera,ale jej rowiesniczka raczkuje juz po calym mieszkaniu:) troche w szoku bylam jak to zobaczylam,taki szkrab a tak zasuwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Póżne raczkowanie ma swoje zalety :-) Jak posadzę synka na podłodze na dywanie w asyście zabawek, to wiem, ze mogę spokoje robić w tym czasie cos innego, bo mi mały nigdzie nie zawędruje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wellka
Kurcze dziewczyny autorka pisze, ze miala problem ze swoim dzieckiem, bo pozno zaczelo siadac, a wy piszecie, ze wasze dziecki siadaja w wieku 5 miesiecy. To nie jest zadna konkurencja czyje dziecko lepiej i szybciej sie rozwija. Tak przynajmniej odebralam wasze wypowiedzi. Takimi tekstami nie pomagacie innym tylko dolujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak,że
czytałam wtedy twój temat i bardzo się cieszę,że się udało:) moja córeczka nauczyła się sama siadać jak miała 9,5 mies,a tak dokładniej to ja ją uczyłam. Kładłam ją na boczek i ciągnęłam za bioderka do dołu tak,żeby tułów szedł do góry i przy tym mówiłam "raz dwa trzy siadamy" i tak kilka razy i po paru dniach zaczęła podpierać się rączkami i zaraz załapała,że może sama siadać,a z brzuszka to już się sama nauczyła i teraz tylko z brzuszka siada. Ma prawie 11 mies i też jeszczwe nie raczkuję,ale za to świetnie pełza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój za to szybko,a pamiętam córkę koleżanki usiadła,raczkowała i wstała w okresie 9-10 miesięcy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn znajomej mojej mamy ponoc postawił pierwszy krok jak miał 6 miesięcy, samodzielnie zaczał chodzić wkrótce po tym. Dzis ma ponad 20 lat i jest normlanym chłopakiem - nie jest np. wybitnie rozwiniety fizycznie, albo o jakiś super umiejętnościach sportowych. Co więc za różnica, jeśli ktoś pyszni sie tym, ze dziecko w młodym wieku siedzi, raczkuje, czy chodzi - to na dalszy rozwój i tak nei ma znaczenia. Ja zaczęłam chodzić jak miała już grubo ponad rok i też jestem normalna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×