Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość notakatamsobiejedna

jak mnie to złości i denerwuje!

Polecane posty

Gość notakatamsobiejedna

to mało powiedziane!Mam córkę mieszkam z nią i mężem na parterze obok mieszka prababcia moja a na pietrze moja mama. Pomaga mi wychowywac dziecko, ale są sytuacje w któych nie wytrzymuje. Ona decyduje w większości za mnie! Dzisiaj stwierdzila ze mam odmówic dziecku szczepienie bo ma katar, choc ja żadnego katarku nie widzę...popłakała się troszkę i może wtedy coś z noska poleciało ale tak to nic. Wkrzania się do tego jak mam dziecko ubierac i na ile wyjśc z nią na podwórze :/ ja rozumiem, że zostaje z nią jak jadę do szkoły, jak jedziemy na zakupy itp ale czy to decyduje o tym, że ma prawo negowac moje opinie i zamierzenia, bo ONA WIE LEPIEJ? Jak się z nią nie zgadzam, to tak się zaczyna wydzierac, że się robi awantura...jeszcze prababka przylezie i się zaczyna wtrącac;/ chore, chyba zacznę coraz mniej przychodzic z mała do niej...macie podobnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notakatamsobiejedna
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość notakatamsobiejedna
ale ona tego nie rozumie :/ no chyba wszystkie babcie się zajmują wnuczkami ale decyzję pozostawia się rodzicom!!! Najbardziej mnie wkurwia jak prababka przylezie i swoje trzy grosze zacznie dorzucac i popierac moją mame. Wtedy to jest ogien one dwie kontra ja jedna. Ostatnio mała mi zachorowała, to tak we dwie piszczały na mnie, ze nie powinnam do tego dopuscic, co ze mnie za matka, ubierac ciepło dziecko, a co nie robię tego? Kto wychował dzieci bez żadnych chorób? Ale oczywiscie nasłuchałam sie tyle ze mi bokiem wylazi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×