Komunia, koszt jedzenia 1500 zł - dużo, mało?

alkohol na poprwiny - chyba dla alkoholikow , wtedy alkohol na Komunii i na poprawinach :-0 Nie ma poprawin po Komunii.

alkohol?poprawiny?A Twoje dziecko wie co to ta komunia?co to znaczy?a dlaczego mama a nie Ty?Sezon na komuniowy szał się zaczyna.Restauracje zacierają ręce.

A najlepiej to dziecka zapytaj jak to widzi.Taka nasiadówka przy suto zastawionym stole dla dzieci to istna porażka.Tak ma zapamietac to bądź co bądź doniosłe wydarzenię?

tez mam komunie w maju i alkoholu na pewno nie bedzie(i bardzo sie z tego powodu ciesze) gdyz po obiedzie musimy wrocic do kosciola na poswiecenie obrazkow.Ja robie w restauracji.Tez jestem zdania ze to swieto dziecka a nie rodzinny zlot zeby popic sorki ale dla mnie jest smieszne "bo rodzina sie obrazi" a co to dorosli ludzie fochy beda strzelac bo wypic im sie chce.Skoro to twoje pieniadze to zadecyduj ty a nie twoja mama troche asertywnosci kobieto.

mam rodzine na wsi i komunie są na 60-70 osób z orkiestra, poprawinami, miesem wyjezdzajacym z kuchni - nie wiem jak to fachowo określić :D zależy od regionu, wesela są na 150-200 osób, nas traktują jak innych bo nie planujemy imprez z takim romachem :D

moja kolezanka pochodzi ze wsi i na wsi maja robic komunie ( bo tam jest rodzina ) i tez mowila ze jak nie postawi alkoholu i wyzery to sie poobrazaja i ja obgadaja na cala wies. Oni musza sporo popic i sie najesc .

ja pierdziele... ja jak szłam do komuni dostałam złote kolczyki i był obiad dla chrzesnych , dziadków...kawa z tortem. a teraz??? wam sie cos pomerdało!!!! po co ta wystawnosc? po co te koszty? w jakim celu?na pokaz??

mnie sie nie pytaj, taka tradycja w mojej rodzinie, chociaz teraz kilka osób z młodszego pokolenia sie wyłamało, my żyjemy bez ślubu od 8 lat i też na poczatku zapanowalo zgorszenie, a teraz sie przyzwyczaili, chrzts był w domu dla najbliższych, szkoda mi kasy i czasu na takie ceregiele

Poprawiny po komunii?Patologia jakaś?Na przyjęciu komunijnym nie powinno być alkoholu bo to nie libacja jest! Ubrania do spowiedzi??? Kilka tortów na 23 ludzi??? Albo masz nasrane we łbie albo to prowokacja Ale się uśmiałam:D Patologia czysta.

Autorko bądz bardziej pewna siebie Co ludzie powiedzą - tekst standard u starszych pań:P Co ludzie powiedzą na to,że alkohol na komunii jest podawany SZOK! ToTwoje dziecko i Twoja kasa - postaw się kobieto i nie rób wiochy z komunii córki!

Mamy w tym roku komunię trzeciego dziecka. Mniej więcej na tyle osób. Największy wypas to zamówiony tort, kosztuje ok 100 zł ;P 1500 to chyba na te trzy komunie wydam na żarcie ;P Oczywiście nie ma mowy o alkoholu i poprawinach. Jak ktoś chce se poprawiać alkoholem, to może i tydzień, poza moim domem.

slyszalam, ale opisze swoja komunie choc pewnie zaraz ktos mi pojedzie, ze ze wsi jestem:D Uprzedzam wiec, nie jestem;) Mialam komunie 16 lat temu, zaproszona byla najblizsza rodzina. Troche ich bylo:P Alkohol byl. Nie byla natomiast pijanstw ai libacji jak tu niektorzy wypisuja. Nie pochodze z patologiczne j rodziny, nie jestesmy alkoholikami, nie bijemy sie, nie klocimy. To tak na wszelki wypadek pisze jakby ktos ocenial po tym alkoholu:P Nie widze w tym nic zlego o ile pic sie umie kulturalnie. Co do autorki nie zgodzilabym sie na alkohol skoro ma takie przekonania.

Na komunii chce podac tylko wino, ewentualnie po piwku dla panow. Wodka mialaby byc dla gosci ktorzy przyjda w poniedzialek, bo chca sobie drinki wypic. Jak zaprotestuje wyjde na sknere, chciwuske a i dojdzie do tego, ze matka mi nie zorganizuje tej komunii.

U mnie pierwsza komunia to za 4 lata będzie, ale już dzisiaj wiem, ze lista gości zamknie się na liczbie osób wynoszącej 10, w tym sama komunistka i jej brat rodzony (znaczy się moje drugie dziecię). Nie wpadłabym na pomysł spraszania kuzynek, ciotek i innych tylko po to, by mamie, czy teściowej się podobało. Nie! Ponadto 1500 zł uważam, że to sporo, nawet na taką ilość osób. Przeliczyć koszt mięcha - schabowe, mielone, to jakieś 200 zł, do tego drób (całościowo, czy też w asortymentach), to ze 150 zł wyjdzie (naciągam mocno). Jakieś sałatki (więc składniki na nie) - no nie powiesz mi, że przeskoczy 150 zł. Ciasta można upiec własnymi siłami, albo korzystając z uprzejmości rodziny, koleżanek. NIe wiem jak u was, ale u nas tak się robi i nikt kasy nie bierze, po prostu uprzejmość i przysługa, nie ma interesowności, dostarcza się produkty plus kawka za robotę, a czasem i to nie. Jedynie tort - można w 100 zł się zamknąć. Jakieś owoce - tony nie trzeba, góra 100 zł na nie. DO tego dodatki, makarony , przyprawy, warzywka, napoje - no z naciąganiem 1000 zł. Nawet drinki, no to kurde bez przesady, z nóg zwalać nie muszą, powinno być symbolicznie, więc góra dwie półlitrówki i dość. Chcesz chlać - do knajpy. Uważam, że mocno pozawyżane koszta i nawet na tę ilość osób można taniej.

dwadzieścia parę osób to nie trzeba kuzynek spraszać ;P Nas jest 6 Moi rodzice i teściowa, to już 9 Moja siostra z mężem i dziećmi 13 Mąż ma 3 siostry. Plus mąż/facet 19 osób. Dwie siostry mają dzieci - 23 osoby. Chrzestny córki z żoną. 2 osób Najbliższa rodzina ;P

Piątka jak zwykle nie działa ;P Na końcu miało być 25 osób ;P

25 osób miało być na końcu. Coś mi klawiatura szwankuje :)

Preferuję komunię w lokalach :) Przyniosą, ugotują, posprzątają ! Idealne miejsce na komunię znalazłam na www.ChrzcinyiKomunie.pl . Można tam do nich zadzwonić, powiedzieć jaki się ma na przyjęcie przeznaczony budżet, a oni szukają lokalu spełniającego wymagania :) Polecam bardzo !