czy Wasi mężczyźni kupują Wam biżuterię?

Na jakie okazje? Trafiają w Wasz gust, czy nie bardzo?

Tak, ja na ogol dostaje bez okazji, chociaz w tym roku dostalam na Swieta kolczyki.

Aha, trafia, ale na poczatku sie bal mi kupowac i przewaznie cichcem lecial po to, co mi sie gdzies spodobalo (pasjami uwielbiam bizuterie, mam jej sporo, zawsze staje przed wystawami jubilerskimi i chodze na kiermasze wyrobow artystycznych)

tak, mam kolczyki złote od niego, bransoletke srebrną, łańcuszek z zawieszką.. ale bez okazji nie dostaje nic.

jak się o mnie starał. Teraz odkąd jesteśmy małżeństwem to dostaję praktyczne, kuchenne przedmioty np. czajnik, patelnię a nawet kiedyś noże :O

bizuterie raczej nie, ale inne drogie rzeczy. dostałyście kiedys aparat od swojego faceta ? nie pisze to po to by sie pochwalic, ale zapytac sie czy to nie jest za drogi prezent i sama nie wiem czy powinnam to przyjac ? co o tym myslecie? jak zochowalybyscie sie na moim miejscu ?

sory za bledy, szybko pisałam...

jesli jesteście w poważnym związku i myślicie o wspólnej przyszłości to tak, możesz przyjąć taki prezent.

Nie, nie dostalam. Mysle ze bym raczej nie przyjela. Chyba, ze bylabym z nim 5 lat i tenze aparat byl mi niezbedny do pracy fotografa, a facet zarabial tyle ze nie odczulby tego finansowo. Jakos niespecjalnie lubie bardzo drogie prezenty...

raz w czasie całego związku bransoletkę, sztuczną w dodatku, z jakiejś sieciówki (na oko: cena 30 zł), która zresztą po miesiącu się przetarła i rozwaliła. a uwielbiam biżuterię :( razem jesteśmy 4 lata

wam bizuterie to o czymś to świadczy?

Nie, mysle, ze kupowanie akurat bizuterii nie musi o czyms swiadczyc.

myslicie, że jak facet kupuje wam bizuterie to o czymś to świadczy? nie wiem, ja tam nie rzucę mojego przez to, że mi jej nie kupuje, ale byłoby mi bardzo miło choćby raz w roku coś dostać, np srebro przecież takie drogie nie jest. chyba takie czasy, że faceci traktują kobiety czysto partnersko i nie padają do stóp z błyskotkami i kwiatami..

ale jak facet kupuje pierścionek za 1000 zł albo droższy, to już chyba chodzi o coś poważnego. Albo ma tyle kasy,że nie wie co z nią robić.

zwiazek jest bardzo poważny :):):) mamy zaplanowany juz slub :) ale jakos głupio sie czuje i nie wiem jak mu sie zrekompresowac .... macie jakis pomysł ?dodam, ze moje finanse nie sa jakies zbyt duzeee...

Moj nie kupil mi pierscionka za 1000zl, a i tak mysle, ze chodzi o cos powaznego :)

Anullo nie musisz mu sie rekompensowac w tej samej kwocie. Rozumiem, ze on spelnil jakies Twoje marzenie i stac go, tak? No to sprobuj spelnic jakies jego marzenie albo zrewanzuj sie czyms pomyslowym / pracochlonnym. Nie znam go wiec tak trudno doradzic :)

Moj kupowal kiedys i sam wybieral...niestety ad bizuterii to dobrego gustu nie ma. Nauczylam juz ze jak chce sam cos wybrac to MUSI zatrzymac paragaon. (Na poczatku troche zrzedzil ze wymieniam itd ale juz mu przeszlo). Teraz zanim cos kupi to robi wywiad co mi sie spodoba albo ja sama wprost pokazuje mu na wystawie/ na stronie internetowej co bym chciala i problem rozwiazany. Wszyscy sa zadowoleni - ja mam taka bizuterie jaka mi sie podoba a on problem z glowy :-) Dodam ze jestesmy para od 5 lat i narzeczenstwem prawie 2 lata.

bizuterie dostaje rzadko, podobnie jak kwiaty. Moj facet chociaz jest bardzo czulym i kochanym czlowiekiem to jednak to oblicze romantyzmu jest dla niego troche obce:D Chociaz fakt faktem bizuterii raczej nie nosze, jesli juz to maksymalnie deliktaną. Ma bardziej praktyczne podejscie do zycia, dostalam od niego laptopa, drukarke laserową, aparat foto. No ale zeby nie bylo ze jestem materialistką to my jestesmy razem 5 lat, planujemy ślub

Anulla- przyjmuj prezent i ciesz sie z niego! Jak jest bez okazji to tym lepiej. Jesli jego stac i chce Cie rozpieszczac to pozwol mu. Nie czuj sie gorsza bo nie masz wystarczajaco pieniedzy zeby kupic mu cos rownie drogiego. Jak facet w zwiazku daje ci drogi prezent to znaczy ze powaznie o Tobie mysli..ba, nawet planuje przyszlosc! Mnie narzeczony sprawil na gwiazdke torebke o ktorej marzylam przez lata i co prawda wydal na nia fortune (ok 2500zl). Ja niestety nie zarabiam tyle co on i nie stac mnie bylo na wiecej niz sweter to zeby nadrobic przewiazalam sie czerwona kokarda, polalam bita smietana i po jego minie widac bylo ze to najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostal :-)

W takim razie rozumiem ze na codzien Wasz sex jest nudny i pod kolderka, i ze baaaardzo rzadko go uprawiacie, skoro zrobilo to na nim piorunujacy efekt? W sumie zgadzam sie, ze dal, skoro chcial, ciesz sie. Ale sex jako prezent = chore. Placenie sexem za prezenty = chore. Oszczedzanie kasy na prezentach dla najblizszego i zamiast tego dawanie mu dupy = chore. Odmawianie sexu facetowi do tego stopnia, ze kiedy laska zrobi zwykla rzecz bardziej pikantna niz pozycja misjonarska jest wniebowziety = chore. Nie plac mu dupa za prezent, wysil sie. Nie musi to wiele kosztowac

jak kupi drogi prezent :P uwielbiam dostawac cos :D

DO MagdalenaAnna Pewnie jestes bardzo atrakcyjna, brzydkim nie robi sie tak drogich prezentow . ;)

Zdziwilbys sie. Moja bratowa jest brzydka, wyglada staro i jest wredna zolza, a brata okrecila wokol palca i kupuje jej BARDZO drogie prezenty...

Jestem miss.

Ummmfgfgh--to masz durnego brata :D:D:D

kupuje. urodziny,rocznica zwiazku i bez okazji :D

po prezencie kazda szmata dobrze ssie, głupie kurfy

Mój mąż ostatnio kupił mi bransoletkę z my way jewellery, zawsze mi się podobała, ale tak na co dzień to raczej nie robimy sobie prezentów.

Mój mi kupował, nie bardzo często, powiedzmy 2-3 razy w roku,ale cos porządnego. Gust mieliśmy podobny, poza tym czasem pokazywałam mu co mi się podoba, więc prezenty były trafione.