Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczesciara na zawsze

Jak planujecie zakupy spozywcze?

Polecane posty

Jak planujecie zakupy spożywcze? Chciałabym zaplanować co będę jadła w najbliższych dniach, zrobić listę zakupów pójść do sklepu zakupić tylko potrzebne składniki i wszystko zjeść. By się nie marnowało. Poki co mi się to nie udało. Jak wy podchodzicie do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielkie mi zeczy
ja nie planuje do przodu co będe jeść,tylko każdego dnia kupuje to na co mam ochote i w ten sam dzień ide na zakupy i gotuje obiad z kupionych składników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojamoja moja
mysle na co mam ochote i zapisuje na kartce potrzebne rzeczy,poza tym kupuje pare rzeczy ktore sie zwykle kupuje typu chleb wedlina nic sie nie marnuje nie wiem w czym tu jest problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robię plan, jakie obiady mam zamiar robić przez następny tydzień, dwa. Z tym menu robię liste zakupów plus coś na kanapki, mleko serki itp. Zakupy robię z listą i staram się nie kupować nadprogramowych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuje takie ogolne rzeczy raz w tygodniu, bezplanowo. A potem patrze do lodowki i mysle co z tego zrobic niestety :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej pory tez tak robiłam, tyle, ze zawsze kupiłam coś więcej, dlatego postanowiłam, ze będę unikała okazji i rzadziej chodziła do sklepu. Duzo wydaje a muszę zacząć oszczędzać...ehhh te sklepy i słaba wola :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robię sobie listę tego co muszę kupić. Zawsze mam wyliczone, ile bułek muszę kupić, na ile mi wystarczy serka czy szynki. Robię zakupy max dwa razy w tygodniu, więc na bieżąco widzę, ile mi potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja robię zakupy raz na tydzień a nawet dłużej a codziennie tylko chleb i jak czegoś zabraknie to dokupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lo muszę tez obmyślić jakiś plan i jutro przetestować swoje postanowienia w sklepie. Zaplanuje mniej więcej śniadanie, obiad i kolacje. Mam tyle słodyczy w domu (dużo kupuje a nie zjadam tego) a jutro pewnie znowu popatrzę na półkę z batonami :P O nie! koniec z tym! :P Moje drogie mocne postanowienie poprawy od jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyuiuytrvecwdui7untbrv
Jak to nie gotujesz? W ogole nie jadasz czy stołujesz się na mieście/u kogoś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam do lodówki. Patrzę co mi się skończyło albo kończy. Długopis w dłoń, kartka papieru i tworzę listę. Cała filozofia. Mleko i pieczywo zawsze staram kupować się rano, ale w takie mrozy mi się nie chcę. Mimo tego, że piekarnię mam w miarę blisko. Po pracy kupuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jadam w ogóle. No, chyba, że coś mi odbije i zachce mi się jakiejś zupy, czy czegoś. Ale to mi się zdarza może jakieś 3-4 razy w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczy ktore sie pokonczyly wsadzam na liste,a tak to kupuje standartowe warzywa,owoce na 4 dni (bo potem sie psuja),serki,wedliny,a reszte tygodnia warzywa ze sloika.zakupy raz w tygodniu,chleb w zamrazarce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfcdsfgvdfgvdgdf
jak to co? Moja siostra też nie jada obiadów, zapycha sie kanapkami, fast foodami, słodyczami i żyje. Chuda jest, takie genyyy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiecznie na diecie, bo mam skłonności do tycia, niestety :/ 2 kanapki z razowego chleba, trochę sałatki i owoc - całe moje jedzenie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj pierwsza próba wyjścia do sklepu i zrobienia zakupów tylko rzeczy potrzebnych. Postanowiłam na śniadanie jadać płatki z mlekiem, co pozwoli mi przewidzieć mniej więcej ile mleka i opakowanie płatków, na obiad mniej więcej wiem tylko myślę co z kolacjami? Co jadać na kolacje bym mogla to zakupić co 4 dni (oprócz chleba). Macie jakieś pomysły na takie kolacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz na tydzień robię duże zakupy, kiedy kupuję prawie zawsze to samo i rzeczy, które akurat sie skończą, a kupuje się je nieczęsto, np. proszek do prania czy pasta do zębów a co do planowania obiadów... planuję sobie tylko zupę, bo tu musze albo ogórki kiszone, albo pomidory w puszce albo coś innego kupić a na inne obiady to rybę zwykle i 2 x po półtora kilo mięsa, zalezy jakie jest ładne albo w promocji, to biorę i potem sobie z niego coś robię, czy to gulasz, czy kotlety, czy mielone, czy całośc piekę mieso zostawiam tylko na pierwszy obiad (dwudniowy) a resztę porcjuje i zamrażam na nastepne dni nie kupuję dupereli, ale mam tzw. żelazny zapas, na ktory skladają się puszki rybne i pasztetowe, koncentrat, jakies śledzie, majonez, chrzan, śmietana, mleko, ziemniaki, cebula, kluski, kasze i ryż, przyprawy i zioła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie jemy kolacji, bo obiadokolacja jest późno, ok. 17-18,00 jak jest np. tylko zupa i ktoś zglodnieje, to robi sobie kanapki, czasem z warzyw z zupy i innych zrobię sałatke warzywną, zawsze są te puszki rybne, czy śledzie, czy żółty ser i wędlina do kanapek specjalnie dla siebie kupuję pomidory i mozzarelle, jak mi sie zachce, to jem właśnie to, albo jajka na miękko np. - zawsze w domu coś tam jest dla głodomora, ale ogólnie kolacji nie jemy, a na śniadania kanapki do pracy/szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość johhannssonn
ja robie male zakupy co dzien, na biezaco... poniewaz nie wiem na co bedziemy miec ochote w sobote np. i dzieki temu nic sie nie marnuje... to bardzo racjonalna metoda kupowania pozywienia, a takze przy okazji gospodarowania pieniedzmi w tym zakresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×