witam w moim kolejnym wątku na kafe....

Słuchajcie JAK SKOŃCZYŁ ZYCIE JAN BRZECHWA? Chyba po prostu ktoś przyszedł i głowę mu odrąbał wiecie. Bo matka lubiła Brzechwę i Tuwima się dowiecie. Ale ważne. A spowiedz? A jak ona sie nazywa? A grób? Tego nie ma - Brzechwa i Tuwim. To moich przekleństw też i tyle. I też Brzechwa powinien być SŁAWNIEJSZY. A słuchajcie jak skończył reżyser filmu Akademia Pana Kleksa. Bardzo mnie ta bajka wciągnęła. Choć za dużo nie rozumiałam. Tuwim też mógł być PORWANIE W TJUTJURLISTANIE. No to mnie porwanie i tyle. Myśmy to na lekcjach czytali. Nauczycielka mogła być tylko miała się nie spóżniać bo dzieci szalały strasznie, no ale... tam trzeba było przeżyć i tyle. Ważniejsza i tak była matma chociaż... i tyle w zasadzie całości.

Porwanie... to nie Tuwima - to napisał jakiś Wojciech Zukrowski. To było niezłe i tyle. I jeszcze jedno porwanie miałam. Ale wiecie - wolałabym Brygidę matma i tak normalna, a tak? Ale wiara PORWANIE W TJUTJURLISTANIE. A moja babcia? A rodzina? I tyle. Bo se zrobiłam rodzinę z wypalonego peta hahaha - tyle warta rodzina. Może i tyle. ale to krzyż przynajmniej i koniec. Co to miało być? A filolog i tak jest z matmy. No chyba że z Szekspira. Z matmy jest i tyle. Takie życie mam że pożal sie Boże. Pożal sie Panie Boże nad tym moim losem w tej wiosce obrzydliwej i wiecie tu jest tylko WŁADZA i RZĄDZIĆ. Tam bajeczki to no cóz... miało sens nie miało - no takie życie nie jest widać. Na pewno głowę urwało Brzechwie. Nic tylko takie cos :(

Wiecie tej Ilonie i tej Śmieszce łeb urwać i stała praca jest. Może sie powieszą - razem idą na budowę i tyle je obchodzę. No wszystko przed nimi. A przede mną nic - czarna dziura się dowiem i że mogę powiesić skarpety na łózku - tyle w sumie byłam warta - mogłam powiesić. Ale było ciepło i nie miałam skarpet. To tyle. To majtek też miałam nie mieć się dowiem. A one miały mieć MĘŻÓW i dzieci z mężami i mogły być , że mają rodziny bo jeszcze ile mają lat bo po mnie mimo wszystko wiek zostaje i lata pracy sie dowiem - no wiecie dla mnie UMOWY O PRACĘ. lata pracy i tyle. A powinien? POŻAR i tyle. POŻAR każdej szkoły w której uczyłam i tyle :(

Ale patrzcie jak to widać , że to wszystko było od brygidek. ja tak myślę i tyle. Czemu? nie wiem. Trudno orzeć i tyle. Jakie one są... bylebym nie dostała passu USA bo po nich. A takie miały fajne passy USa, przez to matka miała pogrzeb i mogła być. COŚ Z NIEJ BYŁO w końcu i tyle. I to wszystko. I wiecie - jednak takie pytanie czy BAJKOPISARZ może być filologiem wiecie takim prawdziwym takim jak z matmy jak Pani Poniatowska? Takim filologiem że wszystko opisze, że NIC CO LUDZKIE NIE JEST MI OBCE. I wiecie - po mnie jak ktoś mi tak zajdzie za skórę to zostaje samobójstwo. Mnie? tyle ile. Ja nie mam kasy, ale ja mam taki krzyż w życiu, ze zostaje samobójstwo w sumie przez stała pracę na przykład i tyle. To są tak straszne, skomplikowane rzeczy. Wiecie - mnie te nauczycielki zabite obeszły tyle co ja je. Co ja mogłam dla nich zrobić? Zapalić lampkę. Wiecie - dom małego dziecka nie, przedszkole nie, szkoła? Sama sie naucz wszystkiego. To była rodzina która mną się dorobiła wy tego nie rozumiecie. Ale moja babcia NIE. DLACZEGO? i koniec :( I to jest TRAGEDIA, DRAMAT i jedna wielka rozpacz oraz choroba psychiczna tyle po mnie zostaje jak ktoś bierze, a nie rozumie że jest snopem siana i głupi jest przy mnie jak snop siana. I mnie nie szanuje w sumie bo wszystko JEGO. No wiecie bez przesady - troszeczkę szacunku i możecie być. No ale.. cóz... to bym musiała siedzieć sobie w tych lajf firmach do dziś. Ja nie musiałam mieć stałej pracy i do dziś nie muszę. Dasz mi pracę to pójdę. Przez to chcę na swoje bo JA MIAŁAM RACJĘ W SZKOLE. A zaczynałam w szkole z patronem więc wszystko poł na pół, w szkole z patronem przepadłam - stała umowa o pracę? Pół na pół tu i tam. Reszta BEZ ZNACZENIA. Więc ja nie muszę mieć stałej pracy jako najwyżej wartości? Moja matka też nie wiem - nie , to by ją rozkradły a ja męzatka. Ona ma kasę najwyższą wartość. Albo stała praca. I tyle. Dziecko? Też bo się mną przejęła. Ograła brygidki SAMYM ŻYCIEM bo Ania Shirley to samo życie i tyle. To sierota zapita w Kanadzie na śmierć. Bo co ja wybieram? Anię Shirley i tyle. Może miała być oddana dziadkom wiecie i rodowod w tej Szkocji i może być. W koncu matka co - rodziców nie miała? Czemu ja wzięli? Nie wiemy. I to jestem ja. A bajki tyle ile. Nie powiem że nie. Jan Brzechwa to nie za bardzo. On chyba miał uczyć i tyle. A on sie śmiał ze szkoły i na koniec głowę mu urwało bo żeby nie było, ze to moja kultowa książka. Nie - absolutnie - filmy leciały i ciągle do kina zaś akademia pana kleksa. Takie cos i tyle. No ale ulica Czekolada - czy to przypadek?

Nie wiem powiem wam czy brygidki czytały ZBRODNIĘ I KARĘ. Chyba nie. Wiecie one mają habity i te bajki są w tych habitach i NIBY mogą być i tyle. Obecnie wszystkie od Brygidy Szwedzkiej. A po co wiecie i tyle? Po co? Ale taka ksiązka też jest - nie tylko brygidki. Z tym że wiecie ja jestem w takiej rodziny, że tu to w OGÓLE NIE WIADOMO O CO CHODZI. Żeby zwiedzać ruiny i w niedzielę być w kościele. I to jest życie człowieka, tak? Moje życie :( No wiecie... też tak może być W SUMIE czemu nie :( I tyle :( No to już nie są od brygidy -są od passu USA Otto też. A pracy nie mam przez rodzinę królewską w Londynie. Wyłacznie przez nich oczywiście. To nic że o pieniądzach w Anglii nic nie wiedziałam, o matce. Kto to matki potrzebuje? Dla kogo matka jest ważna? I wiecie TAKA SYTUACJA JAK MOJA - samotny ojciec i ja i mogą być brygidki, że CZŁOWIEK NIE POTRZEBUJE MATKI dlatego matka mi sie powiesiła i tyle :( Albo w tej rodzinie jaką mi stworzyły ADAMSÓW jak dla mnie - nie mamy co zreć, ale 2 dzieci bo tez sie nie dadzą to jeszcze od dziecka raz na tydzień psychiatra i tez mogą być. Jakieś tam testy psychologiczne - co lubię czego nie lubię. Ot psychiatra czy jeszcze 2 i 2 jest 4. I tez mają rację, że w życiu nic normalne nie jest.A tak? I tyle :(

Wiecie czemu brygidki bez Brygidy nie mają sensu? Bo wszystko ogrywają sobie POWIESZENIEm - każdy NAJGORSZY SWÓJ UCZYNEK to powieszenie. A Otto to chyba syn marynarza i kucharza na statku, kto wie czy nie zamordowanego i to tak siedzi w tych brygidkach i życie postanowił tam zmarnować i tylko jedzenie, a nic prawdy. A może 2 kucharzy - kucharki i kucharza - może urodził się na statku? ALBO? Na scenie teatru pornograficznego marynarza syn. Kto wie? i tyle. Albo jakiś marynarz pomógł - kto wie i tyle :( Bo tak sie ogrywa - synem marynarza. Bo kim on jest dla mnie. ZEREm, ktore do dziś powinno siedzieć w pierdlu, a dwa? Nie wiem. Nikim - tam jakiś Otto Niemiec i tyle :(

Wiecie napiszę wam że pół roku dla mojego ojca i nie po mnie. A on siedział za matkę 3 miesiące. 3 miechy za mało. Bo pół roku i w Anglii mogłabym byc, a 3 miechy nie. Takie smutne. I tak sie z wami dziś żegnam - komp mi chodzi na razie niezle ale co dalej nie wiem. Czy jutro uruchomię Net normalnie. Tak smutno się z wami na razie żegnam , że Otto za mało siedział i tak zgniłam w Polsce bez passu USA bo 6 miesięcy i pass USA mam a 3 miechy i nie mam passu USA. Jedyny powód w sumie :( I tyle :(

Moja matka wiecie będzie miała stała pracę od Boga była brygidka bo wiecie te passy mają - ale stała praca i tyle. I dlatego BYŁA BRYGIDKA. Ona będzie rózne rzeczy robiła, ale że ona nie dostała stałej pracy to się nie dała. Ale widzicie nie dała tej kasy bo przez te pieniądze też ci rodzice poszli, koleżanki w pracy się zabiły, ja gdzieś tam w Azerbejdżanie i tyle. Bo nie wiedziała za co ta kasa jest i wiecie - zombie wyciągnęłam z tej kasy bo nikt nie docenia zombie a straszne jest i chce mieć Afrykę - co mi zostaje po Smieszce to zostaje im gwałt i Ania Shirley i mogą wydać książeczkę i zbić na niej dużo kasy jeśli ja mają. I mogą mi 1 posłać bo lubiłam Anię Shirley i coś widziałam w tej historii i tyle. Takie coś. A brygidki tez będą miały pracę ale moja matka po szkole ogrodniczej za zombie, brak spowiedzi - takie coś. W SUMIE - ofiara bajek ktoś powie. Ale sprawę uprości. To jest ofiara mojego ojca i brygidek HISTORYCZNIE i tyle. Trzeba było je przepytac dogmatów i skasować za 1 przykazanie - tam na stos - ryby wypalić i koniec. Ona tak padła. Wy tego nie rozumiecie. Bez odpowiedniego rodowodu nie ma po co do nich sie zblizać. Bo wiecie te gwiazdy takie rodowody, a normalni KATOLICY, ale to jest bardzo silne na władzę. Taki John Lennon powieszony, bez rodowodu - co by mu zawiściła wiecie królowa jakby nie brygidki, a matka wiecie tak samo - rodowodu nie dostała - dobra swój miała. Ale ta ryba? brygida szwedzka? Kto to sie da - przestańcie - ten ojciec tego brata to samo. Bez sensu wszystko i tyle. Ksiąze Karol Gilbert Blythe - to chyba pomysł brygidek. Ze szkoły dzwonili do brygidki - brygidki i szkoła i taki koniec :( Czy marny? Mój gorszy - przez nich wszystkich. Przez matkę bo się powiesiła. No wiecie co... i tyle :( No to mi zostało współczuć. Czemu nie? No wiecie co... :(

Plus wiecie w ciązy jak ze mna była to powiesiło sie dziecko w jej klasie. Małe dziecko 10 latek. Tak jak ja i tyle. Ale ja przeżyłam. Za to jestem w Polsce całe życie. NA PRZYKŁAD i tyle. Takie życie. No ale już koniec - teraz mnie nikt nie zatrudni i co zrobię? A wiecie może bym wolała być w sklepie. Ale co z taką opinią. I wiecie ta rodzina - na swoje wyprowadzka. Też musżę patrzeć swojego i tyle :( Co mi zostaje? Użalanie sie nad sobą do konca zycia. I tez się użalam, ale co to da? Od tego ryżu w misce nie przybędzie - bo na czym to stoimy. OD TEGO RYŻU W MISCE NIE PRZYBEDZIE. :(

Zobaczcie - tu sa modlitwy Brygidy Szwedzkiej - wstęp do TAJEMNICY SZCZĘSCIA. Bo brygidki mają rację - tylko dzieci. Aaa tam - pierdoły równe. Ja bym miała trochę więcej rozumu i też wiszę jako dziecko. DZIECKO DARWINA - to jestem ja. Wy tego nie rozumiecie. Za dużo bajek. Małe dzieci sie wieszają i koniec. I powiem wam nie wiszę przez Brygidę chyba, że matkę miałam i tyle. A ta rzeż powiem wam w szkole mojej to poczytajcie sobie PONIŻEJ punkty 14-17 - ja byłam do oddania i żeby nie było wątpliwości, a Brygida władczyni Europy. To był SKANDAL i DNO, że nauczycielki trzymały sobie z brygidkami i co? I taki koniec. To i tak nic sie nie stało. I wiecie raz ze względu na mnie, a dwa BRYGIDKI NIE CHODZĄ DO SZKOŁY - wielkie nauczycielki czego to szukały tam i tyle. No i bo ja taka ważna no przy okazji i tyle. Choć za inne dziecko to może by przeżyły, ale za mnie nie. No i wszyscy zaczęli sie bać. Ale za pózno i tyle :( A dziś? Nie mam pieniędzy to sie mogę powiesić. Nie pasuje i tyle. Pasuje uchronić Śmieszkę przed zombie bo ja się chroniłam przed panią Poniatowską. Może ją pacnie? kto wie? Mnie to juz nie obchodzi. Bo nie ma racji i tyle :(Dla mnie przynajmniej, a ona w swoich racjach tak szukała pracy stałej że wiecie kaktusy mi na 2 rękach rosną. To nie jest jej wartość. No to 10 euro nigdy. A jakie ona ma wartości? Seks w burdelu? Bo ciąża w burdelu to dziwka a ona? i tyle :( Spanie w burdelu sie dowiem - no to ma ode mnie. Spanie w burdelu bo cicho. Bez sensu :( ============================================= OBIETNICE Od dłuższego czasu Brygida pragnęła wiedzieć, ile ciosów Chrystus Pan otrzymał podczas swej Męki. Pewnego dnia Zbawiciel objawił się jej i rzekł: "Moje Ciało otrzymało 5480 ciosów. Jeżeli chcesz je uczcić pobożną praktyką, zmów 15 Ojcze nasz i 15 Zdrowaś z modlitwami, których cię nauczyłem podczas całego roku w ten sposób w ciągu roku uczcisz każdą Moją Ranę". Potem w formie obietnicy dodał, że ktokolwiek zmówi te modlitwy podczas roku: 1. Uwolni 15 dusz ze swej rodziny z czyśćca. 2. 15 sprawiedliwych spośród krewnych zostanie potwierdzonych i zachowanych w łasce. 3. 15 grzeszników spośród krewnych zostanie nawróconych. 4. Osoba, która zmówi te modlitwy , osiągnie pewien stopień doskonałości. 5. Już na 15 dni przed śmiercią będzie przeżywała szczery żal za wszystkie popełnione grzechy z świadomością ich ciężkości. 6. Na 15 dni przed śmiercią dam jej Moje najświętsze Ciało, ażeby przez Nie została uwolniona od głodu wiecznego oraz dam jej Moją drogocenną Krew do picia, by na wieki nie doznała dokuczliwego pragnienia. 7. Położę przed nią Mój zwycięski Krzyż jako pomoc i obronę przeciw zasadzkom nieprzyjaciół. 8. Przed jej śmiercią przyjdę do niej z Moją najdroższą i ukochaną Matką. 9. Przyjmę z dobrocią jej duszę i zaprowadzę do wiecznej radości. 10. Zaprowadziwszy ją tam, dam jej kosztować z przedziwnej studni Mojej Boskości, czego nie uczynię tym, którzy nie odmawiali tych czy podobnych modlitw. 11. Trzeba wiedzieć , że choćby ktoś żył przez 30 lat w grzechu, lecz potem skruszonym sercem odmawiałby pobożnie te modlitwy albo przynajmniej powziął postanowienie ich odmawiania, Pan mu odpuści jego grzechy. 12. Obroni go przed zgubnymi pokusami. 13. Zachowa mu pięć zmysłów. 14. Uchroni go przed nagłą śmiercią. 15. Uwolni jego duszę od kar wiecznych. 16. Człowiek ten otrzyma wszystko, o co poprosi Pana Boga i Najświętszą Pannę. 17. Jeśliby ktoś żył zawsze według woli Boga i musiałby umrzeć przedwcześnie, życie jego zostanie przedłużone. 18. Ktokolwiek zmówi te modlitwy, uzyska za każdym razem odpust cząstkowy. 19. Człowiek ten otrzyma zapewnienie, że cieszyć się będzie szczęściem chórów anielskich. 20. Każdy, kto by innych nauczył tych modlitw, nie będzie nigdy pozbawiony radości i zasługi, ale one trwać będą wiecznie. 21. Tam, gdzie odmawia się te modlitwy, Bóg jest obecny swoją łaską.

A patrzcie punkt 5-8 też niezłe punkt 7 gdzie tam brygidki mają rację. Kiedys miały 1% racji obecnie zero i wiecie jaka ja bym była normalna gdyby nie one... ale one i widzicie - zwykły głupolek. Tak bym się nie trzymała rodziców to Bóg pozwolił im zwariować i mnie też bo miałam matkę no ale.. tak się nie musiało skonczyć i tyle. Bo tak i już :(

Ja wiecie miałam zażądać papierów odchodząc z tego ogrodnictwa ale jest e-mail i co za problem. Beznadzieja powiem wam. :( Naprawde :( I tak skonczyłam przez głupie ogrodnictwo,że zależę od kasy matki. A przez siebie też tak skończyłam bo do szkoły miałam nie iść. Ha - i wyszłabym na lenia wiecie. Jakoś tak PASOWAŁO iść dalej choć miałam już dosyć. No ale PODOBNO miałam dostać stała umowę o pracę... i wiecie oni mnie tak ograli i tyle. STAŁA UMOWĄ O PRACĘ. Bo ktoś powie - co to w Niemczech mi powiedzieli, że tak mi wszystko pasuje. Bo ja wiecie WSZYSTKIE PAPIERY ZŁE, OBYWATELSTWO ZŁE, adopcja bez papierów i Bona - i w tym ja STAŁA UMOWA O PRACĘ , UMOWA O STAŁA PRACĘ. Tak sobie leciałam z błędów w 1 pracy bo ja się nie dam. Ja się nie znałam wiecie na szkole, na tych awansach i zamiast STAŁA PRACA to zaczęłam lecieć STAŁA UMOWA O PRACĘ jeśli chodzi jak sie dostaje stała pracę a to po prostu żle myślałam. I to wszystko bo praca moja taka sama jest - za wysoko wszystko zwłaszcza w gimnazjum w latach 2001-2004 i wiecie - dobra tam było jak było - brak stałego adresu poza tym adresem gdzie tu. A reszta bez sensu, dwóch patronów nie wiadomo co wartych. Takie jest życie i tyle :(