ile zarobię po studiach

BEJKABSD - ewidentne prowo:P Uzyskałem kilka sensownych odpowiedzi, napawają mnie one optymizmem. Widać, że studia są przydatne w życiu, w znalezieniu dobrej pracy, zwłaszcza gdy rynek nie jest nasycony absolwentami kończonego kierunku . doświadczenie natomiast zdobywa się każdego dnia i przez całe życie człowiek się uczy(dewiza Skandynawów:))

ewidentnie nie zrozumiales.Dziwne w przypadku takiego geniusza.Wiec jasniej.Po studiach sa ludzie madrzy i idioci.Ta pierwsza grupa znajduje zatrudnienie,ta druga w ktorej Ty jestes mota sie latami i laduje z niczym.Zatrudnia sie czlowieka.Nie papierek.Skandynawia tez tak ma:)Pochyl glowke chlopie i troche pokory.Zobaczysz,ze zycie Cie tego nauczy.Nie masz nic i tylko pytasz sie jak przezyc

co wy tu porównujecie polibude do jakichs niby szkołek humanistycznych ..idz postudiuj kierunek techniczny to sie przekonasz jaki tam jest zapierdol..musisz byc albo mozgiem wszystko wiedzacym albo miec znajomosci bo inaczej tej szkoły nie skonczysz.jezyka jest sie o wiele łatwiej nauczyc niz wytrztymałosci mechaniki..to dopiero jest dym z bani..

Oj BEJKABSD sam nie ma wykształcenia i nie ma zbyt dużego poważania w swoim środowisku właśnie z tego powodu. Dlatego swoje braki próbuje zrekompensować sobie atakując studenta, dzięki któremu wiedza o kulturze, społeczeństwie jest przekazywana przyszłym pokoleniom, dzięki temu nasze dzieci mogą być mądrzejsze i bardziej świadome możliwej obecności takich osobników jak BEJKABSD i to wpłynie na ich decyzję by nie podążać tą drogą :D

ale robote znajdziesz bo ppier na pewno pomaga na poczatku moze nie bedzie za dobrze płatna ale pozniej jak sie obcykasz to moze byc lepiej jeszcze zalezy na jakim stanowisku tłumacz najbardziej opłacalny jest chyba

Ciekawe czy masz pojęcie o czym mówisz. język nie jest tylko używany w codziennej konwersacji. Jeżeli chodzi o umowy, akty prawne, czy też trudności czy właściwie nieprzetłumaczalność niektórych tekstów z powodu różnic kulturowych, mogą one kosztować firmę, instytucję bardzo wiele gdy nie mają specjalisty, który zna się na rzeczy, tylko kogoś takiego jak ty, który myśli, że wszystkie rozumy pozjadał bo skończył uczelnię techniczną i zna się na takich prostych rzeczach jak język:P

no wyksztalcenia nie mam.Mozesz natomiast za 1500zl miesiecznie wozic mnie autem za 450tys ew jako ogrodnik zapierdalac przy moim zywoplocie na posesji za 2,5 miliona.Kiedy bedziesz to mial?Dwoje dzieci w stanach.Wyksztalcenie?Raczej blaznisz sie przy nich:)

wlasciwie czemu sie pytasz a nie zarabiasz?Jakis problem?

ciekawe, że te mózgi wszechwiedzące nie wymyśliły jeszcze maszyny do tłumaczeń, które by w pełni zastąpiły tłumaczy, chociażby technicznych tłumaczy , nie wspominam już o tł. ustnych, symultanicznych. Humanista może się tylko pośmiać z maszynowych tłumaczeń typu google.translate albo translatici

-->> BEJKABSD a cóż taki milioner robi na takim forum dla plebsu, jakim jest kafeteria??

nie zarabiam bo skupiam się na nauce:) (czytaj ze zrozumieniem;)) jeszcze 4 miesiące i obrona :)

wtedy ty bys roboty nie miał studencie.. i obawiaj sie bo programy do tłumaczenia juz sa tylko drogie i bardziej opłaca im sie zatrudnic takich własnie jak ty ..bo po co przepłacac skoro mozna miec to samo za mniejsze pieniadze

hahahah wiec powiem tak>Kazdy z twoich kolegow juz pracuje lub ma zapewniona prace.natomiast nasz ambitny student lepszy od innych nie zostal doceniony.W Biedronce podobno fajnie jest.Wale tam tonami owoce to moge ci fuche zalatwic.Po ukonczeniu tego wspanialego kierunku zainwestuj w kurs na sztaplarza.I zaczniesz kariere

Taaa.. i jeszcze sztuczną inteligencje wkrótce poznamy. Marzenia pseudoinżynierów;) W niektórych dziedzinach nie da się wyeliminować konieczności korzystania z wiedzy humanisty:D

mimo to powodzenia

dobra, kończę tę błazenadę jestem po zawodówce rolncizej,pracuje u wuja na gospodarstwie bez jakiejkolwiek umowy,zarabiam miesiecznie 1100 złotych (mieszkam z rodzicami wiec cos tam odłoże co miesiąc,raz udało mi sie odłożyć 700 złotych :) ) dziecko mam,jedno z wpadki a alimenty płaco moi rodzice żeby wstydu nie było mam 32 lata przepraszam za to błaznowanie,przez chwile mogłem sie poczuc kimś na babskim forume

jeszcze raz bardzo przepraszam i uciekam bo matka mnie wygania sprzed komputera a jutro do pracy pa

się ujawnił :D

BEJKABSD reprezentuje poziom, który w żaden sposób nie odzwierciedla idei, która leżała u podstaw założenia tego topiku. Milionerem może zostać każdy, nie każdy natomiast ma wiedzę, zdobytą kształceniem akademickim, którą się wykorzystuje na poziomie wyższym niż praca fizyczna w tesco lub w ogródku pana bejkabdsd. Jeżeli chodzi natomiast o polemikę między humanistami a inżynierami, którzy negują potrzebę kształcenia humanistów i ważności ich wiedzy w dzisiejszym świecie to nie jest ona niczym nowym i trwa od wieków.

Wracam do pisania podsumowania i wniosków końcowych mojej pracy mgr :) Jeszcze tylko kilka miesięcy i poszukiwanie pracy :D Do tego czasu kolejny wyjazd do Skandynawii w celu poznania realiów tamtejszych społeczności

http://www.pb.pl/?pwid=d2a31e7f50d047b38813f9a95e197525

hej, jestem w podobnej sytuacji, ale ja akurat studia techniczne, dzienne. Pracuje już od roku, najpier, na 3/5 etatu (ok 1700 na rękę), potem na 3/4 z podwyżką (ok 2200 na rękę) , teraz w nowej pracy za 3/4 2600 na rękę. Myślę, że jak na brak magistra i większego doświadczenia nie ma na co narzekać. Niestety znajomi filologowie cieńko przędą - albo nie ma pracy, albo jest za marne grosze. Tak naprawdę same języki to niewiele - albo potrzebne papiery tłumacza, albo np. księgowość, rachunkowość czy jakaś inna wiedza gdzie język obcy jest tylko wymaganym dodatkiem. Tak mi się wydaje z obserwacji dookoła.

są śmieszne.......... ja zdecydowałam się zająć profesją dziadka, rodzice mnie wyklnęli, bo jak ich córka po studiach będzie wykonywać prace fizyczne? Od 9 lat wykonuję i niczego mi nie brak.

Owszem zarobki po studiach są śmieszne, ale taki kraj, takie polskie realia. Opiekunka (osób starszych) w Niemczech zarabia na czysto 1300zł na rękę z wyżywieniem i mieszkaniem. Kiedy u nas zarobki choćby zbliżą się do tego poziomu? Nie wiem ile dokładnie zarabia mgr w Niemczech, ale absolwent odpowiednika naszego technikum - kilka tyś euro. Porównując takie potęgi gospodarcze można nabawić się depresji, rodzi się pytanie gdzie my jesteśmy z naszymi zarobkami - czy to nie kraj trzeciego świata? Pojawiają się też pytania dlaczego u nas mgr zarabia tyle samo co pracownik fizyczny, albo i mniej?

Propaganda rządów, że mamy stabilny wzrost gospodarczy i w zwiazku z tym doganiamy kraje zachodnie itp to obłuda. Inne kraje, także wysokorozwinięte, mają wzrost a gdzie nam do ich poziomu. My musielibyśmy mieć kilkuset proc wzrost żeby je dogonić a nie kilka proc.

moj syn od 3 lat pracuje w Moskwie w jakiejś tam firmie farmaceutycznej ,i zarabia coś ok1800euro,plus nagrody,nie narzeka,mieszka tam z rodziną

ile u nas jest rodzimych firm, zakładów, fabryk, pol marek, sieci.. Jesteśmy tylko tanią siłą roboczą jak chińczycy i z okolic. Jak u nas jest rozwinięta sieć drogowa, kolejowa itd.. Komuna zrobiła swoje, ale minęły już dwie dekady od upadku tamtego systemu. Coś jednak mogło się zmienić na lepsze..

sytuacja w naszym kraju wygląda dokładnie jak opisał studennntt, z tym że na rynku pracy i płac jest jeszcze gorzej:(

Kto z Was ukończył/studiuje skandynawistykę? Kto z Was szuka pracy po mgr i jakie zarobki Was interesują?

ja skończyłam iberystyke i w sumie prócz szkoły nic nie mogłam znaleźć na początku. przeproacowałąm rok w szkole i uciekłam czym prędzej bo za 1,2k to ja dziękuję się użerać z dzieciorami :/ przeniosłam się do eniro i pracuję w sprzedaży bezpośredniej i może więcej godzin niż w szkole siedzę, ale przynajmniej wiem za co bo ta pensja teraz jakoś wygląda. i nie przychodzi mi banda niezadowolonych rodziców z pretensjami że dziecku nie idzie. z perspektywy, gdybym mogła wybierać studia, to napewno nie poszła bym na nic humanistycznego... nie ma szans.. tylko polibuda...