Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BulineczkaBuli

kochanek, dziecko...

Polecane posty

rany .. ja czytam to i nie wierze oczom.ludzie pierdolnijcie sie w łeb tak?jeden jebniety kutas co nie umie utrzymać go w spodniach , napalona laska i ciaza? a głowa gdzie?troche właczyć mózgu trzeba tak?sami sobie nawarzyli sami to wypija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale taka prawda
Coralic-popieram. Autorka jest tak samo winna. Trzeba bylo trzymac sie z dala od zonatego a nie teraz biadolic jak to biedaczka pokrzywdzona.wiadomo, ze koles traktowal ja jak odskocznie, dziecka nie chce. Autorka, wielce zakochana brnela w to-to zadna wymowka. Trzeba bylo sobie zdawac sprawe, ze jesli jest seks, to moze i byc nieplanowana ciaza. Teraz powinna wziac sie w garsc, wyciagnac wnioski na przyszlosc, a facet fakt-powinien dolozyc sie do wychowania dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsbbbbbbbbTOMEK
Ignoruj obrazliwe komentarze bo ten co się w takiej sytuacji nie znalazł zawsze będzie twardy i mocny i bedzie Ci docinał. Rzeczywiście jesteś w trudnej sytuacji ale pamiętaj nie możesz zabić dziecka już się stało. Co dalej począć? na pewno bedzie Ci ciężko ale musisz się dogadać z tym facetem w jakiś sposób Dobrze że nie ma dzieci. W takiej sytuacji an pewno by Ci pomogła rozmowa z psychoterapeutą oraz modlitwa pzodrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek... tak, to prawda nie znalazalam sie w takiej sytuacji bo nie startowalam do zonatych facetow... z bardzo prostej przyczyny... bo mialam troche oleju w glowie... czego zycze autoce i tym podobnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do romansu to trzeba mieć głowę i mózg panie kolego Tomku Sbee i ileś tam bo nie zlicze , i zyczę byTobie sie to nie przytrafiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakijanos
autorko piszes ze nie znasz jego adresu ale razem pracujecie to jakos go namierzysz? o alimentach mozesz juz pomyslec i wnioskowac o alimenty do 3 miesiecy przed data porodu jak rowniez poza alimentami na dziecko mozesz rowniez jako "nieżona ojca dziecka" wystapic o alimenty dla siebie do 3 meisiecy po porodzie oraz o zwrot kosztów ziwazanych z ciażą i porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki watku
Nie wiem jak żona ale ja na jej miejscu chciałabym się dowiedzieć o pozamałżeńskim dziecku. Zwłaszcza teraz, gdy nie ma jeszcze małżeńskiego dziecka. Łatwiej wtedy kopnąć w tyłek tę zdradziecką szuję co odpowiedzialności ani za małżeństwo ani za poczęte przez siebie dziecko nie potrafi wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak autorko przeszla
noc.Jak nastroj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
Witam, dziękuje zarówno za konstruktwne, budujące komentarze, jak i za te obraźliwe. Noc minęła dość burzliwie, staram sie to jakoś ogarnąć, poukładać. Nie wiem tak naprawdę nadal czy mam się z nim próbować ,,dogadywać" czy olać. Boję się głównie tego, ze moje dziecko nie będzie miało godnego życia... Mam pracę, ale z mojej pensji wiem, ze nie wystarczy mi na godne życie. Czy ktoś się orientuje jak przyznawane są alimenty? To jak wiem zależy od dochodu ojca? i wysokości dochodu na rodzinę? czy w moim przypadku ta rodzina to ja i dziecko? jeśli chodzi o ustalenie ojcostwa to dopiero po porodzie, prawda? więc wcześniej w żaden sposób nie mogę ubiegać się o pieniądze na czas ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
, miałam romans. Zakochałam się. Cały czas byłam świadoma, ze źle robię. Ale to było jak fatum... on obiecywał złote góry, jednocześnie manipulował mną, ja byłam skłonna robić dla niego wszystko, całkiem się w tym zatraciłam. Nieistotne. Znalazłam w sobie siłę, by to skończyć, zerwać. Nie chciałam, nie chcę krzywdzić siebie, jego żony i jego. Skończyłam, a chwilę później dowiedziałam się, że jestem w ciąży... z nim. ludzie i co tak wieszacie psy na autorce , naiwna zakochana , przeciez juz wyjasniła swoje postepowanie.. to bardziej jest winny ten fagas , który zdradzał żone , trzeba byc prawdziwyn draniem , zeby kazać usunac ciąże , zwłaszcza jak sie nie ma swoich dzieci, autorko dokop mu , nie daj mu sie tak wywinac , niech sie zona dowie i on niech płaci alimeny i nie miej skrupułów , bo on wykorzystał ciebie , ateraz porzucił jak niepotrzebny śmieć.. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
ona_pokrecona - właśnie, do mnie dopiero teraz, kilka dni temu dotarło tak naprawdę z kim mam do czynienia. ja cały czas jego usprawiedliwiałam, że jemu ciężko, że się boi i dlatego tak postępuje... ale teraz, gdy go powiadomiłam, że żadnej aborcji ani adopcji nie będzie, a on, wcześniej taki ,,ja Cie z tym nie zostawię" umawia się i nie pojawia, to drań... ja naprawdę nie wiem jak mam postępować: moim pomysłem jest iść do żony, ona powinna wiedzieć, wiem, ze mnie znienawidzi, ma do tego prawo, ale on może się ocknie bo wczesniej chciałam mu odpuścić, wierzyłam, że może mnie faktycznie kochał i się pogubił... ale teraz wiem, że on się bawił i w imię czego mam go uwalniać od odpowiedzialności, każąc w ten sposób dziecko...? ja jestem świadoma odpowiedzialności za swe czyny i ją podejmuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_pokręcona
nie , nie daj sie mu zbyć , jego dziecko , niech poniesie odpowiedzialnośc, poinformuj go , ze zamierzasz zaskarżyc go o alimeny , a co do zony to na razie nie informowałabym jej o tym fakcie , na razie niech bedzie to sprawa miedzy wami , ona i tak sie w koncu dowie.. manipulant i tyle , a mowił ci przynajmniej dlaczego nie ma dzieci z zona i ile sa poslubie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
są 1,5 roku po ślubie... ten mój romans z nim zaczął się niecały rok po ich ślubie. ja wiem, ze to brzmi teraz jak usprawiedliwianie się, ale ja naprawdę mu uwierzyłam... on mi opowiadał, że nigdy niczego takiego nie czuł i takie tam. w pracy ma etykietkę babiarza, ale ja oczywiście tego widzieć nie chciałam... co do dzieci nie wiem, podobno ona nie może mieć dzieci, tak mi powiedział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
ja właśnie nie chciałam jej informować, chciałam właśn ie rozmawiać z nim i mu to mówiłam, ale jak on chowa głowę w piasek, teraz też miał się odezwać i oczywiście cisza na morzu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, świetny pomysł
koniecznie idx do zony - pomogłaś przyprawić jej rogi a teraz ja poinformuj żeby jej rękami go ukarać. Świetnie to sobie wykombinowałaś, naprawdę. Dwie pieczenie przy jednym ogniu a ty sobie rączek nie ubrudzisz a może jeszcze kochaś wróci jak go żona wywali z domu - na to liczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pure homme 1
ufff...żonaty facet, zajęty facet ma być dojrzały do związku a nie latać z fujarą po innych, więc jego odpowiedzialność jest większa. Nieraz łatwo9 młodej zawrócić w głowie albo ona celowo go namierza. Nie oznacza to jednak tolerancji dla myślenia penisem. Załatwił dwie kobiety a każda dodała od siebie cegłę. On się jakoś wybroni i będzie bujał ale dla kobiet to już koniec dawnego życia. Nie znoszę takich palantów. Sam kiedyś bywałem dupkiem (ale nie do tego stopnia), więc wiem o czym gadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
,,Dwie pieczenie przy jednym ogniu a ty sobie rączek nie ubrudzisz a może jeszcze kochaś wróci jak go żona wywali z domu - na to liczysz? '' nie, nie liczę na to - wręcz przeciwnie. ja teraz patrzeć na niego nie chcę, najchętniej bym go zostawiła, bo go zostawiłam, i dowiedziałam sie o dziecku... co powinnam zrobić... najłatwiej skrytykować, powiedzieć ,,było wtedy myśleć" - jasne, było, ja to wiem... ale czasu nie cofnę teraz mi się świat zawalił, fakt, na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
pure homme 1 jesteś mężczyzną i jak tak czytam chyba mądrym, powiedz mi z punktu widzenia obiektywnego, męskiego jak powinnam się zachowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m...m....m....m
a czego sie spodziewalas, autorko? Ze kazdy Cie po glowce poglaska i pomoze udupic kochasia? glupie tlumaczenia autorki-ze sie zakochala, ze chciala to skonczyc ale nie mogla-bla, bla, bla. I jeszcze skoro wiedziala, ze typ jest babiarzem. Po pierwsze trzeba bylo nie rozkladac gir przed zonatym ! autorka prawie tak samo winna jak ten fagas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
spodziewałam się słabszej reakcji, a tu takie poruszenie, frajerki :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pure homme 1
Luzik. Lubię nieraz popisać dla hipotez i idei a potem czytam i sprawdzam, czy się jeszcze rozwijam:D Poza tym nigdy nie wiadomo czy, kto i kiedy skorzysta na wypowiedziach mając podobną sytuację a to już pomoc drugiej osobie i to wartościowa. Prowo i podszywy też są potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
Czym by była kafeteria bez podszywów :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
I zajebistych prowokacji :classic_cool:🖐️ romanse, niechciane ciąże, zdrady te tematy zawsze są na czasie :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
to nie jest prowokacja. dziękuję bardzo podszywowi powyżswzemu, mam nadzieję, zę sie świetnie bawisz czyimś kosztem. pour homme napisz proszę - to nie dla idei, to się niestety w moim życiu dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BulineczkaBuli
No nie podszyw prowokatora :D🖐️ pewnie jakaś puszczalska nie wie co robić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i powtarzam, mam nadzieję, ze się dobrze bawi osoba podszywająca... tak puszczalska nie wie co robić - lepiej Ci... przepraszam nerwy mi puszczają, jak pisałam, wiem, że forum publiczne to neikoniecznie dobre miejsce na takie rozmowy, ale ja jestem tylko człwoiekiem... potrzebuję się wygadać, nie oczekuje głaskania po głowie, bo nie ma za co... ale czy wy nie popełniacie błędów w życiu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×