O ironio! seks jest piekny, szkoda ze go tak malo...

Jak bylem singlem mialem wiecej seksu [wykluczam wlasna reke ] niz teraz jak jestem w zwiazku z piekna kobieta, ktorej libido upadlo bardzo nisko .... Jakas grupa wsparcia moze? bo do mojej pieknej nic nie dociera juz.

Dziwne, ja co chwila potykam się o seks...

może ja nie pociągasz ?

znudxzilo sie jej. Ja bym zaczal planowac kazdy seks ,aby byl niezwykly.Widac twoja kobieta lubi niezwyklosc .A WIEC BZYKAJ SIE Z NIA W PLENERZE:),W KINIE , w samochodzie ,na pojemnikach ze smieciami, na podworku pod nosem lokatorow , z opaska na oczach, przed wysciem do kina , w czasie prac w kuchni itd Postaw na NIEZWYKLOSC!!!

zapytaj ja jakie ma stanowisko w sprawie gdy mazlonkowie sa niedopasowani czy mazlonek moze wziac sobie kochanke ? Oczywiscie nie ty ,ale teoretycznie ...:) i zobacz co ci powie.To moze byc klucz :)

To tak jak moja. Lubi się tulić, całować, trzymać za rękę. Tęskni, dba itp. ale seks jej nie pociąga. Jak włożę dużo wysiłku, stworzę atmosferę to czasami uda się mi ją nastroić i przez pieszczoty doprowadzić by nabrała ochoty - wtedy w łóżku jest super bo cipkę ma normalnie wariatkę. Ale to raz na miesiąc albo jeszcze rzadziej :(

Tak jest ze wszystkimi kobietami. Na początku wszystkie są mega zboczone, a potem jest coraz gorzej. Poczucie bezpieczeństwa zabija w kobiecie ochotę na seks. Jeśli już zdobędzie co chce, to o bzykanie jest coraz trudniej, bo libido siada. Ja miałem kiedyś odlotowe bzykanie, a teraz już tylko namiastkę, jakieś lajtowe bzyknięcie raz na miesiąc i wystarczy. Ja swojej kobiety nie zdradzę, bo ją kocham. Ale seks z nią jest do dupy albo wcale go nie ma.

zawiedzionny_zwiazkiem łączę się z tobą w bólu... pomogło? :D

strazak joe, frustrat - dokkladnie to samo jest u mnie. Zapewnilem kobiecie poczucie bezpieczenstwa, uczucie i stabilizacje finansowa to juz seks jej wypadl z tej ladnej glowki :/ Wazniejsze niz sex sa pogaduchy z rodzinka, zakupy z kolezankami, m jak milosc i chuuj wie co jeszcze....

Pseudi, pomoze jak sie wypniesz anusem a ja ci zasadze kopa prosto w twoj zaorany przez czarnuchow zad

lata i tez mam to wszystko zapewnione o czym piszesz, a uwielbiam seks z mężem!!!

żaden czarnuch mojego zada nie orał więc masz prawie dziewicze pole...kop śmiało i obraź, mnie nie zależy bo kobieta nie daje tobie - nie mnie - więc się zastanów co nie tak bo może ty się zmieniłeś???

wiesz nie wszystkim kobietom libido spada baa czasem wzrasta:)

Wzrasta wam libido w stanie zagrożenia, jak się pojawi ktoś, kto może wam zabrać wszystko co macie. Przerabiam już niepierwszy związek i zawsze jest tak samo. A gadanie kobiet jak to mają ciągle ochotę po kilku latach... moja pewnie jak by przeczytała temat to też napisze jak to zajebiście odlotowy jest seks... tyle, że nie napisze już raz na miesiąc bez fajerwerków.

nie wiem bo ja z tym samym facetem już 6 lat jestem i kochamy się tak średnio co drugi dzień i jakoś mi się ciągle chce .