Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 00777

Nikt nie chce sie ze mna przyjaznic:(((

Polecane posty

Gość 00777

WItam! Mieszkam za granica juz 2 lata. Jestem ladna, szczupla dziewczyna. Mam dziecko. Ktore chodzi do przedszkola. Pracowalam troche tu , troche tam. CHodiz o to ze nie mam zadnych znajomych. Ilekroc kogos poznaje. Jakoss koleznake. Fajnie nam sie gada. ALe potem one gdzie sie nie odzywaja do mnie. Jest tak ze ja pisze np wiadomosc na nk a one odpisuja na zadane pytania i nic wiecej. O spotkaniach nie ma mowy. Nikt mnie nie zaprasza. Nawet 4 koleznaki wyprawialy urodziny dla swoich dzieci i ja nie zostalam zaproszona. Dla mnie to dziwne. Niczym sobie na to nie zaluzylam. Inne kolezanki wogole nie odpisuja na moje wiadomoci co u nich slychac.. Jest mi bardzo przykro. Dodam ze to dzieje sie za granica. W Polsce jest normalnie. Mam znajomych i utrzymuje z nimi kontakt. Czy wy tez tak macie? Dodam ze planuje zostac za granica na zawsze. I ciezko mi ze nikt nie chce sie przyjaznic. Jak spotkam jakas kolezanke w sklepie , a czesto sie to zdarza, to zawsze rozmowa pol minuty i musi leciec, gdzies sie spieszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij spotykac sie z dziewczynami o innych narodowosciach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akyszzz
a co ma do tego ze jestes ladna i szczupla? tak jakby na tej podstawie mieli cie ludzie lubiec? moze masz zly charakter, ze ludzie cie nie lubia, albo masz wiecznie naburmuszona mine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssszzzooooookkkkk
akyszzz LUBIĆ nie lubieć fuuujjjjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sialkaka
No wląsnie autorko tez mnie uderzyła ta informacja...nikt nie chce się z toba przyjaźnic bo masz zryty charakter. Co ma do zaawierania przyjaxni to, że jesteś szczupla i ładna...Też taka jestem żebyś mnie nie posadzała o jakas zazdrośc czy cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie rozumiem dlaczego napisalas o tym jak wygladasz bo niestety wiele ludzi nie chce sie z nami przyjaznic znac ze wzgledu na kiepski wyglad i ja to rozumiem. Tez jestem w angli mam dziecko i czasem mam podobnie gadam z dziewczynami duzo ale prywatnie nie moge zawrzec glebszej znajomosci chyba nie potrafie byc nadwyraz mila chcesz poadac to daj znac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że jest szczupła i ładna to na plus, gdyby taka nie była to nikt nawet nie chciałby z nią gadać. Znajdziesz towarzystwo, musisz się zastanowić z kim byś chciała, może chcesz się przyjaźnić z kazdym nie zważając jaka to osoba, wiesz, lepiej być samej niż mieć fałszywych znajomych, którzy plotkują i donoszą nie wiadomo komu o każdym zbędnym kilogramie, ale dobrych rzeczy już nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wytlumaczcie mi jedno, po co komu potrzebne sa kolezanki? W dzisiejszych czasach tyle mozna rzeczy zrobic, ze jakies babsko co mi przyjdzie do domu i zacznie mi pieprzyc, ze mam brudno w domu, albo powinnam to czy tamto zrobic, nie jest mi potrzebne. Znajomosc z Polka to pozwalanie nie wp*****lanie sie w zycie calkowicie. Komentuja wszystko, Polki nie potrafia sie kumplowac, potrafia tylko rywalizowac i udowadniac ci, ze jestes gorsza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orenginal
witam, ja juz ponad 8 lat w Szkocji i tez nie mam kolezanki, chcialoby sie miec kogos z kim mozna porozmawiac o babskich sprawach, codziennych blahostkach. Z mézem tez moge porozmawiac o wszystkim ale to nie to samo. Z resztá máz sam mi mówi ze teraz ciezko o dobrych znajomych. A nawet jak sie znajdá to sá zabiegani lub mieszkajá zbyt daleko by sie spotykac. W pracy (biurowej) jest kilka kobiet, ale zadna nie nadaje sie na dobrá kolezanke. Niby niektóre sluchajá co mówie a za 2 dni juz nie pamiétajá lub obgaduja za plecami. Inne ma sie wrazenie ze nic je nie obchodzi a jak zadadza mi pytanie typu "masz jakies plany na weekend?" to glównie chodzi im o to zebym to ja zapytala "A Ty?" i zeby sie mogly pochwalic co bédá robily. Takie przyklady. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×