Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zi zu za

O której wracacie do domu z dziećmi od znajomych?????

Polecane posty

Gość zi zu za

Idziemy na roczek chrześnicy, a mamy prawie dwuletnią córkę. Będzie to impreza w domu, na godzinę 14.30. Chciałam się zapytać jak wyglądają wasze tego typu wyjścia, a dokładniej, o której wracacie do domu? Kąpiel córki odbywa się co dzień między 19.30 a 20.00. Wiem, że wiele zależy również od tego, jakie kto ma dziecko - np. moja córka niewykąpana i niepołożona spać o odpowiedniej porze bardzo źle to znosi - płacze (czasem się bardzo drze), nie może zasnąć itp. Rodzina zawsze namawia nas: "NO ZOSTAŃCIE, PRZECIEŻ NIE MUSICIE KRÓW WYDOIĆ, WIĘC SIEDŹCIE!" albo "MOŻECIE U NAS JĄ WYKĄPAĆ" itp., ale my zawsze wolimy wracać na czas kąpieli do domu. Zresztą każda wizyta tak wygląda: namawiają i namawiają do zostania. Nie wiem, dlaczego nie rozumieją, skoro też mają dzieci? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wracamy z małym zawsze na kąpiel o 19. co prawdy mały ma dopiero pół roku, ale moja mama zawsze powtarza, że taka jest życie rodziza. skoro mała tak bardzo źle znosi zmiane wieczornych rytułałów to ich nie zmieniajcie. w tej chwili dziecko jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi zu za
Uff... Ktoś po mojej stronie :). Też tak uważam i nie zależy mi na imprezie (od 14.30 i tak sporo posiedzimy), tylko na córce. Kiedyś byliśmy u znajomych, którzy powiedzieli (gdy pakowaliśmy się już do domu), że gdy inni z dziećmi przyjeżdżają do nich, to wieczorem kładą dziecko spać w drugim pokoju i dalej się goszczą, a później je wybudzają, aby jechać do domu. Poczułam się dziwnie wtedy i zastanawiałam się, czy tylko ja jestem z tych, co wracają na kąpiel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od dzietnych znajomych wracamy w porze jak kładą dzieci spać, chyba, ze się bardzo upierają, ale zazwyczaj się nie zdarza, od bezdzietnych jak pasuje, ale raczej zostajemy dłużej jak dzieci chcą spać to je kładziemy u nich i mają dzień dziecka od kąpania... a przy przenoszeniu rzadko się wybudzają, więc nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie sobie wróćcie
na kąpiel małej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi zu za
ex-D.Bill fajnie masz, u mnie by to nie przeszło - sprawdziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiniakok
Jak najbardziej wróćcie tak jak wam odpowiada. Jak moje były małe to zawsze wracałam na kąpiel i spanie, lub zostawałam np u rodziców na noc, a to co innego, teraz są większe 5 i 8 więc mamy trochę luzu, tzn wracamy najpóźniej i to w weekend o 21.30 i mają dzięń dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam synka 19mcy
Nasz syn jest hard rockowym smykiem,który zaśnie nawet na stojąco - ostatnio zdarzyło nam się to w czasie dziennej drzemki,bo byliśmy akurat w banku i staliśmy w kolejce... potem dał się obudzić,ubrać i zapakować do samochodu,następnie po wejściu do domu wypił mleko,zrobił siusiu i...usnął na nocniku :-) także my nie mamy problemu z wracaniem później do domu-zwłaszcza w soboty. może Twoja rodzina ma dzieci podobne do naszego syna? wytłumacz im,że Twoje dziecko musi na spokojnie zostać położone do łóżka inaczej są problemy. a skoro dziecko tak bardzo dużą wagę przykłada do rytuałów,to takimi zmianami możecie sobie narobić problemów typu nocne pobudki i lęki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my własnie nie przywiązywaliśmy za dużej wagi do rytuałów - dzieci tego nie potrzebowały, my też, więc teraz nie ma dramatu w obcych miejscach tak długo jak długo butla z mlekiem jest, a o to najłatwiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ja przywiązywałam dużą wagę do rytuałów- ale Twoje dziecko ma już prawie dwa lata więc jest duze. My zawsze kąpiemy u znajomych, potem już w piżamce córka się jeszcze pobawi, zeby "ostygnąć" i do auta- przy przenoszeniu się nie budzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Ja mam z teściową ten problem "ZOSTAŃCIE JESZCZE". :P Np mówi do nas żebyśmy przyszli na sylwestra. A my mówimy, że nie, bo mały jest zawsze o tej o tej kąpany a spac idzie o tej i o tej. Inaczej nie mam mowy o spaniu całą noc i tak dalej. No nie ma opcji żeby pospał nie wykąpany, budzi się wtedy co chwila płacze i w ogóle - masakra. Już nie wspomnę o tym, że na sylwie miały byc też dzieci siostry brata (trójka). Mały wtedy już w ogóle szału dostaje, bo nie lubi jak jest dużo ludzi, nie da się go uspokoic. I tak nic nie rozumie i mówi "coś się stanie jak go raz nie wykąpiecie? położycie go u mnie". Mały ma pół roku. Obraziła się na nas za tego sylwestra. :P Nie lubię z małym na długo gdzieś chodzic, bo po pierwsze weź to wszystko spakuj - herbatki, soczki, słoiczki, butelki, mleko i zabawki, pampersy i taj dalej a po za tym mały ma dosyc monotonne dni i każda zmiana go wybija z tego i później wszystko do początku muszę z nim przerabiac. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi zu za
Do: "ja mam synka 19mcy" A wiesz, że ostatnio tak właśnie było! :( Wróciliśmy za późno od znajomych, czego bardzo żałuję, bo mogłam powiedzieć: JEDZIEMY I KONIEC, a głupio mi było się wykręcać, a oni namawiali, potem zabawiali córkę, która się nieźle bawiła i chwilowo zapomniała chyba o zmęczeniu... W nocy obudziła się ze strasznym krzykiem, przez sen się tak darła. Tak mi jej było szkoda :(. Wołała mnie, ale równocześnie odpychała, więc musiałam wziąć ją na siłę i się uspokoiła zaraz. To moja wina, bo nie byłam konsekwentna co do decyzji o powrocie. Powiedziałam sobie, że już NIGDY WIĘCEJ. A Twój synek to niezły agent, hi hi :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała o 20 już chodzi spać więc staram się być tak żeby jej nie wybijać z rytmu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest też tak, że może za dużo wrażeń - impreza pięciogodzinna, gdzie się dużo dzieje wystarczy dwulatkowi, zeby go wytracić z równowagi - nie każdemu oczywiście, ale te wrażliwsze lepiej faktycznie niech wracają do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi zu za
Ja lubię rytuały, u nas są właśnie te wieczorne ważne. Jak nie było kąpieli, to miałam problemy z uśpieniem. U każdego sprawdza się coś innego. Po kąpieli córka już się nigdy nie bawi tylko idzie do łóżeczka spać. Latem córka się przestawia, bo dłużej jest widno i później chodzi spać :). Teraz zimą, gdybym wykąpała ją u kogoś, a potem musiała ubierać w kombinezon, czapkę itp., żeby wracać do domu, natomiast w domu wszystko zdejmować, to na pewno by się obudziła. Taki typ :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi zu za
Do: blablbalablbalblbalbalablablab Tak, o teściowej to zawsze musi być osobny wątek ;)... Moja też się wiecznie obraża, wcześniej się przejmowałam, a teraz już przywykłam :). Ale co się dziwić, babcia też chce się z wnusią wybawić, a kilka godzin tak szybko mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko to Ty jestes mama, wiesz jakie dzicko ma nawyki i przyzwyczajenia, jak duzo moze zniesc wiec rob tak aby dziecku i Tobie bylo dobrze. To zalezy od dziecka naprawde; jedno bedzie tak jak Twoje, przyzwyczajone do rutyny bez ktorej nie moze funkcjonowac a inne jak np moja corka ktorej nigdy nie przeszkadzalo nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zi zu za
Dzięki :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnij sie w głowe
jak czasem dziecka nie wykapiesz i wrocisz pozniej nic sie nie zawali.przeciez roczek nie jest codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym wyszla o 18.30 z nosie bym miala gadki typu " ZOSTANCIE ...." mialabym wymowke ,ze dziecko marudne ,spiace itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×