zle bedzie jak sie wcale nie poloze spac???

mam jutro b. wazny egz. o 8. nic jeszcze nie umiem i chce sie uczyc. myslicie ze moge normalnie sie uczyc cala noc (kawa+ tigery) i pojsc na ten egz.. czy to jeszzce gorzej mi wyjdzie?? czy lepiej sie uczyc np. do 4 i sie na te 2 godzinki polozyc?? bo tak to sie moge rozespac tylko i zaspac... jak radzicie?

zapomnij o egzaminie, włącz wibrator i do roboty

ja po takich 2 godzinkach jestem badziej zmeczona niz bez nich, ale isc niewyspana na egzamin - nie wyobrazam sobie, moze posiedz do 2 - 4 godziny to zawsze cos wiecej niz 2

no ja tez wlansie bardzo zle sie czuje jak spie te 2 godziny. ale z drugiej strony tak aby w ogole sie nie polozyc spac i isc na egzamin to nie probowalam i nie wiem czy to dobry pomysl

można zemdleć z wyczerpania i nie myśli się jasno, do tego te mrozy, bez snu ciało się wyziębia , poucz się do północy i idz spac