Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

uciekajacaprzedzyciem

Prawdziwa miłość??

Polecane posty

Nazbierało się w moim życiu kilka spraw z którymi nie umiem sobie poradzić.Na początku września ubiegłego roku rozstałam się z mężem.Wyrzucił mnie z domu,kilka rzeczy spakował mi do małej torby.Powodem naszego rozstania była rzekomo moja zdrada.Byliśmy razem 8 lat.Mieszkaliśmy na wsi,oprócz pola,domu,teściów i stada 50 krów niczego w życiu nie widziałam.Potrzebowałam zmian,musiałam się wyrwać stamtąd.Codzienna fizyczna praca spowodowała że postarzałam się i zaniedbałam a na dłoniach miałam takie odciski że wstydziłam się podawać ludziom rękę.Znalazłam pracę na stacji paliw która zmieniła moje życie.Niestety,dzieliłam ją też z pracą na gopodarstwie a pracy nie ubyło w żaden sposób.Moje stosunki z mężem stawały się coraz rzadsze,coraz mniej rozmawialiśmy,coś powoli się wypalało.Ja żyłam w innym świecie,poznawałam nowych ludzi,zaczęłam się śmiać,czułam że jestem w swoim żywiole,praca dodawała mi energii i sił do życia.Mąż nie mógł tego znieść aż pewnego dnia wyrzucił mnie z domu.Na szczęście nie mieliśmy dzieci.Postanowiłam że dam sobie radę.Pierwsze 3 noce spędziłam w aucie,kąpałam się na stacji itp.W końcu znalazłam mieszkanie i zaczęłam układać sobie życie na nowo.Jednak mąż do tej pory nie daje mi spokoju-nęka mnie telefonami,przestał opłacać rachunki przez co mam komornika na koncie,ogólnie powiedział że zniszczy mi życie.Był przekonany że nie poradzę sobie i po kilku dniach wrócę do niego z płaczem.On chyba jeszcze mnie kocha ale to co robi oddala mnie od niego.Dzięki niemu straciłam pracę i chyba wyjadę za granicę bo juz nie mogę tak żyć.Potrzebowałam się komuś wyżalić,przepraszam jeśli nudzę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
ale dół :( wracaj do pracy i myśl co dalej Jak możesz mieć komornika, w domu teściów miałaś rachunki na siebie? jak tam nie mieszkasz nie można obciążać ciebie rachunkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjeżdzajj
Jedź za granicę i tak nic tu nie masz a tam nie będziesz nękana przez niego a nie wracaj do niego bo byłaby to najgorsza decyzja w życiu. Życzę siły i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje o jejejeje
".On chyba jeszcze mnie kocha " chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W domu część rachunków była na mnie.Myslałam że są na bieżąco regulowane.Poczty do mnie mąż mi nie przekazywał.Nie chciałabym całe życie uciekać ale chyba nie ma wyjścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje o jejejeje
dorze ze wole kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonieczny
koniecznie trzeba zrobić porządek z tymi rachunkami, bo za pare lat zrobią sie z tego kosmiczne sumy. Jazda tam gdzie trzeba, żeby anulwać umowy które można, pozostałe niech przysyłają na nowy adres. i do roboty. Idź do sądu, podaj na rozwod, facet albo ochłonie, albo sie od niego uwolnisz. I najpierw wizyta u komornika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×