Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aoiesoires

nic mnie nie trzyma przy zyciu zupelnie ( POMÓZCIE )

Polecane posty

Gość aoiesoires

i to nie jest depresja , widze calkowity bezsens swojego istnienia i spelniania sie w czymkolwiek mysle o samobójstwie, jednak boje sie bólu i tego co nieznane zyje ale cierpie ja , cierpia moi rodzice którzy musza mnie utrzymywac i ktorzy widza mnie w takim stanie kiedy sie zabije tez beda cierpiec bylam u psychiatry , biore leki przeciwdepresyjne jednak nie zmienia one mojego postrzegania swiata prosze o jakas rade lub propozycje jakie rozwiazanie bedzie najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaskanie300
chcesz pogadać pisz na gg zaufanie 40970728

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaskanie300
Na moje oko to jest depresja i to porządna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etyuio
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaskanie300
kto "ja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomdl si modlitwami swietej Brygidy. Zbieraj dobre uczynki, tak jak sie zbiera kase na koncie, tylko ze bardziej sie postaraj, bo te uczynki to na wiecznosc zabierzesz, a kase musisz zostawic. Ja tak to zycie ciagne. Moze jakis wolontariat lub wizyta w hospicjum, gdzie ludzie imierajacy walcza o kazdy moment zycia, z usmiechem. Tak zeby zobaczyc ile Ty masz dobrego w zyciu, bo masz tyle ze tego nie widzisz. Jak mozesz to pojedz do Lourdes, zrozumiesz co to nadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoiesoires
22 choc nie wiem czy ma to wieksze znaczenie bo za rok bede miec 23 a za 10 32 przestalam zyc chwila , mysle o przyszlosci i wiem ze konczy sie ona staroscia i cierpieniem i nie potrafie zmienic toku tego rozumowania wiem ze nawet jesli przez chwile bede szczesliwa to za chwile moge juz nie być nadalam zly tor swojemu mysleniu - tak mysle watpie ze z tego wyjde, to juz dlugo trwa bardzo dlugo wlasciwie od poczatku mialam takie sklonnosci czytam i wiem tez miedzy innymi ze z depresji chronicznej wychodzi maly odsetek ludzi .. :( wiekoszc popelnia samobójstwo bo to juz nie jest depresja to jest taki sposob postrzegania swiata :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bla bla bla ament
a jedank znalazlas temat ale do dupy wyswiechtany a ja mam lepszy nawet si nie polapali ha ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoiesoires
dzieki za znalu propozycje ,rade ale w boga nie wierze tego chrzescijanskiego moze nawet i bym chciala ale nie potrafie uwierzyc bo logika mówi mi co innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zle i tak niedobrze
alez przeciez takie jest zycie, chwile jestes szczesliwa a potem miesiacami sie cos sypie,ale wlasnie dla tych milych chwil zyjemy.zycie nas doswiadcza, zawsze mozemy sie z kims podzielic tym co sami przezylismy,pomoc komus i jego usmiech na twarzy jest najpiekniejszym prezentem od zycia. zanim bedziesz stara czeka cie jeszcze mnostwo lat zycia tych lepszych i tych gorszych,lepsze daja nam wiare, gorsze daja doswiadczenie, sa "proba" ale i z tych zlych chwil mozemy czerpac wiedze, a wiedza jest czyms co posiadamy tylko my istoty myslace. pomoz komus a karta sie odwroci, ty komus dasz nadzieje a ktos da tobie. nie bede mowic ze zycie jest piekne ale jest warte tego wysilku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaskanie300
Wolontariat dobra sprawa - tam czuję się potrzebna. Jestem wolontariuszką w świetlicy socjoterpeutycznej przy kościele u Bernardynow. Tam u nich czuje się prawie dobrze. Na chwile zapominam o swoich problemach. A pomaganie bezinteresowne jest bardzo fajne. Też mam depresje i lęki i też jestem po próbie samobujczej. Przedawkowalam leki, ale moi rodzice skapneli się co jest grane i musiałam jeciec do lekarza. A jak doktorek o wszystkim się dowiedział to do szpitala, ale w szpitalu miałam porządne badanie i terapia mi jest potrzebna. Także może też tobie jest potrzebna terapia behaswioralno - poznawcza, leczenie ambulatoryjne. Co. Dlatego też zalożyłam nr gg zaufania. Bo pomaganie za free jest naprawde przyjemne. Mozna nawet komuś życie uratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic na siłe kochana, jak nie wierzysz to też dobrze. Mi na przykład bardzo pomaga zajęcie się czymś co niesie dobro innym, ja się upajam takimi chwilami, dawać radość sprawia radość. Jeśli nie dla Boga to zrób to dla siebie,a kiedyś... kto wie może dostaniesz za to wynagrodzona. Ja myślę że nasza logika nie ogarnia całości rzeczy, mam nadzieję w tej luceźć znaleźć Boga, tam właśnie gdzie moja logika nie sięga. Poza tym ja chyba miałam większe szczęście od Ciebie, bo widziałam na własne oczy ludzi wielkiej wiary, oni mieli w sobie coś tajemniczego, coś porywającego, taką powalającą moc. To mi zostało głęboko w pamięci. Dobrze by było gdybyś miała kogoś bliskiego do kogo byś mogła się przytulić i zaufać, jak nie masz takiej osoby spróbuj z psem. On Ciebie będzie kochać bezwarunkowo i nigdy Cię nie zdradzi. Szkoda mi Ciebie dziewczyno, mam nadzieję że z tego wyjdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lomax
aioseoires moze idz na studia, to naprawde pomaga, zlapiesz zycie na nowo, warto w kazdym wieku sie doksztalcac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, poczucie bezsensu pojawia się wówczas, gdy człowiek czuje się zbędny, nieprzydatny, gdy tak naprawdę nie ma dla siebie miejsca. Jest tyle rzeczy, które mogłabyś robić, które wypełniałyby Twój czas. Nie jesteś sama, mnóstwo ludzi ma problemy podobne do Twoich. Zanim po raz kolejny pomyślisz o samobójstwie, może warto byłoby przyjrzeć się innym? Poznać ich problemy? Kiedyś byłam wolontariuszką w Domu Dziecka - może pomyśl o czymś podobnym? Wychodzenie do ludzi i do ich problemów, pomimo własnych, bardzo dużo wnosi do życia i uczy doceniać drobiazgi. Ty za rok będziesz miała 23 lata, a ja już mam. Nie jest źle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×