Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co o tym myślicie12341

mam pracę ale jej nie cierpię i nie wiem co zrobić

Polecane posty

Gość co o tym myślicie12341

Niedawno zmieniłam pracę, bo w poprzedniej słabo zarabiałam. W tej zarabiam trochę lepiej, ale sama praca jest do dupy :( Główny powód tego to to ze jest tam jeden wielki burdel. A pracuję w księgowości, więc to ma ogromne znaczenie. Ciągle znajduje błędy w księgowaniu, zwracam na nie uwagę, ale moja koleżanka dalej robi po swojemu, a głównej ksiegowej to nie przeszkadza najwyraźniej. Sama też robi byki, płaci dwa razy za te same faktury i inne. Każe mi zaksiegować coś, co ja wiem że jest źle - nie będe tu dawać przykładów bo trzeba być w temacie rachunkowości. Wkurza mnie to niemiłosiernie, nie mogę pracować w takim zespole. Co więcej chciałabym sie uczyć od dobrej głównej ksiegowej, a tu nie ma takiej szansy. Poradzcie mi co mam zrobić, został mi miesiąc umowy próbnej. Wiem jedno, ze nie chcę tam pracować, ale boję się ze będę długo szukać następnej pracy. Nie chodzi o pieniędze bo mam oszczedności wiec spokojnie mogłabym szukać i pół roku, no ale jednak mimo wszystko mam rozterki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka_Kasienka
Jeśli Ci nie odpowiada to się nie męcz. Z doświadczenia wiem, że trzeba szukać pracy najlepszej dla Ciebie- takiej która Cie satysfakcjonuje. Pracę znajdziesz prędzej czy później, tym bardziej że masz oszczędności. Nie siedz w tym burdelu bo później może się okazać ze to Ciebie pociągną do odpowiedzialności za te błędy- księgowość to śliski temat, tam wszystko musi grać! Zapotrzebowanie na ksiegowe będzie zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasienka_Kasienka
Jeśli Ci nie odpowiada to się nie męcz. Z doświadczenia wiem, że trzeba szukać pracy najlepszej dla Ciebie- takiej która Cie satysfakcjonuje. Pracę znajdziesz prędzej czy później, tym bardziej że masz oszczędności. Nie siedz w tym burdelu bo później może się okazać ze to Ciebie pociągną do odpowiedzialności za te błędy- księgowość to śliski temat, tam wszystko musi grać! Zapotrzebowanie na ksiegowe będzie zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym myślicie12341
Chodzę do pracy, ale co chwila łapie się za głowę. Główna ksiegowa udaje, ze jej zależy, ale potem każde mi robić totalną głupotę - i potwierdza to moja mama, która jest księgową i której to opowiadam co tam znajduję. Co do niektórych rzeczy tamta główna ksiegowa musi mi przyznać rację - ale oczywiście nigdy nie powie, ze dzięki ze coś tam znalazlam, tylko wręcz czuję, ze mnie nie lubią za to ze wskazuję na te ich błędy. A za chwila pojawia się jakiś nowy problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co o tym myślicie12341
teraz juz muszę iść, ale bardzo liczę na kolejne wypowiedzi, bo naprawdę nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena ##
Pracę zawsze możesz rzucić, ale na Twoim miejscu pracowałabym dalej w tej firm i składała kolejce CV w innych miejscach. Teraz z pracą jest ciężko, ale Ty jesteś młoda, nie masz jeszcze dzieci na utrzymaniu czy kredytu za mieszkanie do spłacenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weraszera
mialam taki sam burdel w pracy i nie wtrzymalam - zwolnilam sie. teraz nie moge znalezc pracy, mam lekkiego dola, ale decyzji bym nie cofnela. kolezanka tak rozleniwila w sekretariacie caly personel (robila za nich wszystko), ze nie dalo sie pracowac bo taki mialo sie nawal pracy, oprocz swojej roboty, trzeba bylo robic robote innych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×