Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pseudomamusia

poczytajcie sobie zwolenniczki 1 lampki wina

Polecane posty

Gość pseudomamusia

Lampka wina przecież mi nie zaszkodzi! takie słowa często padają z ust przyszłych mam. Co więcej, nawet rodzina i przyjaciele zachęcają czasem ciężarne kobiety do „jednego kieliszka, bo to przecież „poprawi jakość krwi. A jaka jest prawda? Szacuje się, że około 4 dzieci na 100 rodzi się z alkoholowym zespołem płodowym (FAS Fetal Alcohol Syndrom). Jednak diagnozę dostaje tylko kilkoro z nich. Społeczna wiedza o FAS jest niewielka. Niewiele osób słyszało o tym syndromie, wliczając w to nawet specjalistów, zajmujących się najmniejszymi członkami społeczeństwa. FAS jest wywołany spożywaniem przez matkę alkoholu w czasie ciąży. Okazuje się, że alkohol ma znacznie bardziej szkodliwe działanie na płód niż narkotyki (marihuana, kokaina, itp)! Alkoholowy Zespół Płodowy nazywany bywa wadą ukrytą, gdyż nie zawsze od razu widać, iż dziecko cierpi na jakieś zaburzenie. Dlatego też, aby postawić diagnozę, niezbędne jest potwierdzenie przez matkę, że spożywała alkohol w czasie ciąży. Niestety, nie zawsze jest to łatwe. Większość mam wstydzi się tego i woli przemilczeć fakt, iż zdarzało im się „coś wypić. Co więcej, badania wskazują na to, iż znaczna większość dzieci z FAS nie wychowuje się w swoich rodzinach biologicznych, ale została adoptowana lub znajduje się w domach dziecka. To znowu znacznie ogranicza możliwość diagnozy. Kolejnym kryterium do zdiagnozowania FAS jest występowanie objawów somatycznych u dziecka. Chodzi tu przede wszystkim o spowolnienie rozwoju fizycznego, a także o występowanie szczególnego rodzaju anomalii twarzy (m.in. krótki zadarty nos, opadające powieki, wąska górna warga, małożuchwie, słabo zaznaczona rynienka podnosowa, itp.) Do diagnozy FAS wystarczą dwie zmiany w wyglądzie twarzy. Jednak trzeba tutaj uważać, gdyż u noworodków trudno jest te anomalie wykryć, a z wiekiem twarz również się zmienia i dysmorfia nie jest już tak widoczna. Najlepiej zmiany widoczne są pomiędzy 2 a 10 rokiem życia. Anomaliom ulega także budowa kończyn oraz narządów wewnętrznych. Nie wszystkie dzieci, których matki spożywały alkohol w czasie ciąży, przejawiają widoczne zmiany w wyglądzie zewnętrznym. Te dzieci diagnozowane są raczej z FAE, czyli płodowym efektem alkoholowym, którego przebieg jest nieco lżejszy niż FAS. FAS/FAE oznacza jednak nie tylko zmiany zewnętrzne, ale również dysfunkcje mózgu, a co za tym idzie, zaburzenia w uczeniu się, problemy natury psychospołecznej, czasem opóźnienie umysłowe (chociaż wiele dzieci z FAS posiada iloraz inteligencji w normie, a czasem nawet powyżej przeciętnej). To właśnie układ nerwowy narażony jest najbardziej na szkodliwe działanie alkoholu. Pamiętajmy, że wszystkie komórki nerwowe, jakie posiadamy, wykształciły się właśnie w okresie prenatalnym. Po urodzeniu nie powstają już nowe neurony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
Wiadomo również, że alkohol powoduje obumieranie komórek nerwowych. Dlatego też dzieci z alkoholowym zespołem płodowym przychodzą na świat z zmniejszoną już ilością neuronów. Dodatkowo sytuację komplikuje fakt, że na skutek teratogennego działania alkoholu neurony różnicują się w odmienny sposób oraz tworzą inne niż powinny połączenia nerwowe. Dlatego też struktura mózgu dzieci, których matki spożywały alkohol w czasie ciąży może być inna niż dzieci zdrowych. Obszary mózgu najbardziej narażone na a działanie alkoholu w okresie prenatalnym to: móżdżek (odpowiedzialny za koordynację ruchów celowych, równowagę, napięcie mięśni i ruchy oczu), płaty czołowe (odpowiedzialne za procesy planowania i kontrolę emocji), hipokamp (odpowiedzialny za pamięć i procesy uczenia się) oraz ciało modzelowate (czyli spoidło wielkie, odpowiedzialne za komunikację obydwu półkul). Wszystkie wymienione powyżej objawy FAS (czyli skutki wpływu alkoholu na płód) są niestety nieodwracalne. Nie można wyprodukować większej ilości neuronów czy zmienić operacyjnie struktur mózgowych. Jednak dzieci takie cierpią przede wszystkim z powodu tzw. objawów wtórnych, nakładających się na te pierwotne anomalie. Dzieci matek, które spożywały alkohol będąc w ciąży, objawiają szereg problemów natury psychologicznej. Ich świat jest troszkę inny niż świat zdrowego człowieka (na skutek zmienionych struktur mózgu), dlatego też często nie myślą o skutkach swoich działań, ale działają najpierw, bywają agresywne lub padają ofiarą agresji, mogą odczuwać zmęczenie częściej niż inne dzieci, miewają napady złego humoru, są skłonne do kłamstwa, ucieczek z domu, myśli samobójczych. Bywa też, że mają problemy z prawem, przejawiają zachowania ryzykowne i potrzebują pomocy psychiatrycznej. Dla rodziców taka sytuacja jest niezwykle trudna. Rozpowszechniona jest też opinia, że takim dzieciom nie da się pomóc. I rzeczywiście, z objawami pierwotnymi niewiele da się zrobić. Ale możemy przeciwdziałać wszystkim objawom wtórnym. Dlatego tak ważne jest propagowanie wiedzy na temat FAS, by rodziny jak najszybciej trafiały na terapie oraz mogły uzyskać stosowne informacje na temat syndromu i tego jak się przejawia. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych (PARPA) donosi, iż około 30 proc. kobiet spożywa alkohol w czasie ciąży. Okazuje się, że nawet niewielka ilość substancji może zaszkodzić dziecku. Dotychczas nie stwierdzono minimalnej bezpiecznej dawki alkoholu dla przyszłych mam! Dlatego „nawet kieliszek może wyrządzić pewne szkody. Pamiętajmy, że alkohol nie jest bezpieczny i może poważnie zaszkodzić naszemu dziecku. Jednak, zaprzestanie picia ma sens na każdym etapie ciąży. Im szybciej przestanie się spożywać alkohol, tym mniej szkód wyrządzi on dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickcarter
ja wiem jedno ... w rodzinie matka .. córuni .. popijała .. lampke albo i dwie .. dziecko ma 4 lata do dziś nie umie mówić ! .. nawet nie wiecie jaki to problem ! kiedy inne pełnymi zdaniami mówią co chcą co ich boli a ona na migi sie posługuje ! ja jestem drugi raz w ciąży i druga ciąża bez alko i bez papieroska ! nic z tych rzeczy ! każdy alkohol szkodzi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
da sie wytrzymać bez lampki, naprawdę da ja ogólnie też lubie coś chlapnąć, ale w ciąży ani deka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety i tyle
Co więcej, badania wskazują na to, iż znaczna większość dzieci z FAS nie wychowuje się w swoich rodzinach biologicznych, ale została adoptowana lub znajduje się w domach dziecka. Wniosek? Większość dzieci z FAS to dzieci z patologicznych rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
wiekszość, ale jest też mniejszość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety i tyle
moim zdaniem we wszystkim trzeba znać umiar i tyle. Nie sądzę, zeby wypicie pół lampki wina do obiadu miało spowodować u mojego dziecka od razu FAS i tyle. A wino, samo w sobie jest zdrowe. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrMaxx
do nickcarter-nie wiem czy akurat to,że popijała ma teraz wpływ na mowe dziecka-mój syn też ma opóźnioną mowę,a ja w ogóle mało piję a już w ciąży to ani szampana na sylwestra nie wypiłam...więc nie można z góry tak zakładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
wino zdrowe? to sama chemia, chyba, ze masz własnej roboty wina składające sie z wina kosztują powyżej 50 zł, a nawet i 100 zł wiec, zeby było naprawdę zdrowe musi być tylko z owoców, a te w sklepikach tanie winka to winka marki winka poczytaj troche i zastanów sie co jest zdrowe ja myślę, ze nawet pół lampki zaszkodzi, zwłaszcza jak pije sie do każdego obiadku, ale najlepeij to sobie tak tłumaczyć, ze napewno nie zaszkodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
moja ciotunia tez popijała troszke i podpalała i urodziła sie dziewczynka z porażeniem mózgowym, niby niedotleniona przy porodzie, ale niedotlenienie moze też nastąpić na długo przed porodem najlepiej to zwalić na okołoporodowe komplikacje, tylko za dużo tych zbiegów okoliczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety i tyle
oczywiście, ze wino jest zdrowe. Spędziłam we Włoszech 6lat, tam kobiety w ciaży piją lampkę wina do kolacji i jakoś rodzą zdrowe dzieci. A wino w ciaży piłam dobre, z włoskiej winnicy. Więc nie mędrkuj. Co innego wódka, piwo czy jakieś likiery. Ale lampka wina, szczególnie w trakcie jedzenia szkody nie wyrządzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to będzie łatwe
ale idiotka...wino zdrowe....tia, zwłaszcza jeśli bierzesz pod uwagę że alkohol z krwią przenika do dziecka.... wyobraź sobie jaki wpływ ma stężenie alkoholu na Ciebie a jaki na płod.....trochę wyobraźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety i tyle
prosze cie, oczywiście, ze czerwone wino jest zdrowe. A już na pewno pół lampki do jedzenia. Na mnie nie wpływa to w ogóle- nawet z ciekawości mierzyłam się alkomatem. Oczywiście, ze w czasie ciąży nie należy pić, ale naprawdę nie popadajcie w paranoję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
nie no pić bo inne kobiety piją to dobre wytłumaczenie Twoja sprawa i Twoje dziecko a co do zdrowego wina, to takie prosto z winnicy bez chemii to tak, ale te sklepowe za 20 zł, to nic zdrowego w nich nie ma, no moze poza barwnikiem z aronii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
no a na mnie wpływa, pól lampki poczuję w nogach, pomimo, ze abstynetem nie jestem dziwne, ze Ty nie odczuwasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidzia...
ja nie uważam,że wino czy tam jakikolwiek alkohol w ciąży jest zdrowy-jak przez 9 m-c nic się nie wypije to chyba nikt nie umrze... ale myślę,że nie należy też wad czy chorób dzieci zwalać tylko na matkę,bo na pewno piła w ciąży... mój syn rozwija się prawidłowo,a ma problem z mową lekki niedosłuch-a w ciąży ani łyka alkoholu nie wzięłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
alkomatem się mierzyłaś? dobre w wydechu takiej ilości nie będzie, ale zbadaj sobie krew to zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
oczywiście, ze wady dzieci powstają też u dzieci matek nie pijących, ale po co dokładać jeszcze lampkę wina? a później siebie obwiniać i ktoś cię będzie obwiniać za chorobę dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety i tyle
tak, alkomatem się mierzyłam- 0,0. Pół lampki wina piłam czasem do obiadu i po takiej ilości normalnie do auta wsiadałam więc wrzućcie na luz. Nie wiem jak można czuć " w nogach" parę łyków wina wypitych przy obfitym obiedzie.... A moje dziecko ma 6lat, nie choruje, normalnie się rozwija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to będzie łatwe
za to ty nie jesteś normalna, najwyraźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
no to masz szczęście nie każda pijaca mamusia ma chore dziecko ale ja czuję, czy uwierzysz czy nie w nogach, nawet po posiłku ale tłumacz sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
i po to bada sie krew "pijaka", zeby zobaczyć jego właściwe stężenie, a alkomaty wykrywają w wydechu i im dalej od wypicia tym mniej w wydechu, a we krwi odwrotnie moja droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
no cóż temat raczej może sugerowac o co chodzi chyba korona z głowy ci nie spadła jak kawałek przeczytałaś moze się przyda na przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdety i tyle
ja się nie tłumaczę- piszę jak jest. Moim zdaniem przesadzcie i tyle. Co innego pić piwo i zagryzac chipsami, a co innego wypić PÓŁ lampki dobrego, czerwonego wina do obiadu. Nie miałam szczęścia, po prostu wino w śladowych ilościach nie ma prawa zaszkodzić. Kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli lepiej jak ciężarna jara marychę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudomamusia
a wdług artykułu jednak moze zaszkodzić no cóż do jednych to przemawia do innych nie, takie to juz życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jtjrjr
Wiecie, nie wiem czy poblemy synka mojej koleżanki mają źródło w tym że pozwalała sobie na kieliszek wina czy szklankę piwa od czasu do czasu. Może nie dlatego jej dwuipółletni synek buczy a nie mówi i ma problemy z koncentracją na zadaniach (zdaniem psychologa bo ja tego nie zauważam). Może nie? Ale ona już zawsze się będzie zastanawiać czy nie byłoby lepiej gdyby te parę razy wypiła sok owocowy/wode mineralną czy co tam zamiast wina czy piwa. A od siebie dodam jeszcze jedno. Jeśli kobieta czuje że nie może sobie odmówić tej odrobiny alkoholu przez parę miesięcy, to może ma poważny problem alkoholowy i z kilku względów powinna zachować wstrzemięźliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dzieci matek, które spożywały alkohol będąc w ciąży, objawiają szereg problemów natury psychologicznej. Ich świat jest troszkę inny niż świat zdrowego człowieka (na skutek zmienionych struktur mózgu), dlatego też często nie myślą o skutkach swoich działań, ale działają najpierw, bywają agresywne lub padają ofiarą agresji, mogą odczuwać zmęczenie częściej niż inne dzieci, miewają napady złego humoru, są skłonne do kłamstwa, ucieczek z domu, myśli samobójczych. Bywa też, że mają problemy z prawem, przejawiają zachowania ryzykowne i potrzebują pomocy psychiatrycznej. " Znam jedna matkę, która nie piła w ciąży w ogole a własnie takie problemy ma z dzieckiem. Nie zebym zamierzała bronic matek pijacych ale naukowcy z prostych przyczyn nie sa w stanie sprawdzic jaka jest bezpieczne dawka alkoholu w ciazy dlatego mowi się, że najlepiej w ogole nie pić. W moim poradniku pisze, ze jedno małe piwo lub troche wina raz w tygodniu nie powinno zaszkodzic. RAczej mało prawdopodobne wydaje mi się porażanie mózgowe po winie do obiadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×