CO ROBICIE W ŻYCIU???

Kurcze chyba załapałam egzystencjalnego doła:((( Jak stąd do warszawy..albo dalej:( Pracuje!Jak na warunki w których mieszkam...zarabiam nawet nieźle... skończyłam studia, zrobiłam jeden kurs który wcale mi nie jest potrzebny i nie wiem co dalej...nic się w moim życiu nie dzieje:(( Wracam z pracy jem obiad i albo prze tv albo na zakupy, albo do kompa...oglądam filmy - przynajmniej w tym temacie mam cos do powiedzenia... Mąż pracuje do 18..czasami pójdziemy na basen..ale tak??? CZuję że stoooję w miejscu, że się nie rozijam...ale na rozój potrzeba kasy - a my wszystko co dostaniemy, co odłozymy wkładamy w nasz dom:(( Już sama nie wiem...a co wy robicie?macie jakieś pasje? Ja zawsze chciałam nauczyć się francuskiego...podstawy mam..ale tak cięzko mi się zmobilizować...może jakbym na jakiś kurs poszła...

musisz z mezem czesciej bara bara

ja znam francuski na zaawansowanym

Zajdz w ciążę :) przestaniesz sie nudzic ;)

francuski czyli oralny

bara bara jest:)częściej to i to by się znudziło...a jeszcze teraz dopadła mnie jakaś pieprzona grypa.... jak się rozwijacie?robicie jakies kursy?mój mąż twierdzi, że szkoda na to czasu...bo można ewentualnie pójśc na język..ale kursy dla kursów bez sensu... albo jakaś podypomówka...

ciąża??/ja nie chcę na razie dzieci:)chyba mam lenia w dupie normalnie!!!powoli zaczynam się yak nad tym zastanawiać...wszyscy tacy zgopnienia ja mam w ch....j i troche czasu...czasami cos tam wezmę dodatkowego....

lenia w doopie ? hahaha dzieci sie robi do pipki a nie do doopy

oj mówiłam dzieci nie...a jak będe juz na tym etapie to poczytam gdzie się robi:P

czyli nic mądrego nikt nie powie:)