czego nauczyla cie twoja MATKA?

?

mycia rąk po wyjsciu z kibla

że kobieta ma leżec i pachnieć a mężczyzna zapierdalać :D ale nie korzystam z tej nauki jak narazie :P poza tym nauczyła mnie miłości do psów i koni bo je uwielbia :)

twoja mam uwielbia konie bo jeździ na koniu taty

mnie nauczyła huśtania

czkawka - kolejny zjeb :o W Y P I E R D A L A J

nauczyla mnie ze nie warto plakac przez faceta i wiele innach przydatnych rad :-D

Różnych rzeczy, ale najbardziej porządku, pracowitości i dzięki temu że ona nienawidzi gotować ja teraz to umiem :D

moja mnie nie nauczyla kompletnie niczego nie potrafie gotowac prac nawet sprzatac ne umiem cale zycie siedziala w domu wiec na wyscigi mnie wyreczala we wszystkim dzisiaj jestem osoba niesamodzielna i zahukana pozdrawiam 21latka

niczego

...miłości, tolerancji i innych takich tam upiorności... a i chodzenia do szkoły. Ta ostatnie umiejętność, została szybko wpojona, ale bolało. Więc myk, myk...

hehe tego, że mam sie szanować, tylko jak miałam 12 lat i zapytałam o cokoliwiek związanego z seksem/miesiączką to cała rumieniła się ze wstydu a potem z gniewu i wrzeszczała że mam się szanować. "Masz się szanować" to była odpowiedź na każde pytanie, szkoda że nie wytłumaczyła mi wtedy co to znaczy.

Autorko ja miałam tak samo. Wszystkiego musiałam się uczyć sposobem, podpatrywaniem innych, poddpytywaniem o oczywiste dla wszystkich sprawy, wyszukiwaniem przepisów do gotowania z gazet, internetu. Trudno. Ale się nauczylam. Teraz już tylko do ciast się nie zabieram, bo dla mnie to czarna magia. Ale gotuje, sprzątam, piorę.

największej prawdy: kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma dzieci ten ma smród.