Moje dziecko stalo sie nieznosne odkąd poszło do przedszkola

Moja corka odkąd poszla do przedszkola stala sie diablem wcielonymm!! Błyskawicznie wchalnia wszystkie negatywne brzydkie zachowania. W domu u nas raczej panuje ostra dyscyplina więc jako tako przy nas się chamuje, ale w przedszkolu lub na podwórku jest bardzo niegrzeczna, szkódna, zaczepna.Zwlaszcza pozadomem.Wczoraj zepchnela chlopczyka z dwoch schodkow a na innego w przedszkolu napluła.Ja nie wiem czy ją zabierać z tego przedszkola i nianie zatrudnic ,ktora malą sie zajmowala do czasu pojscia do przedszkola, lecz wiem ze to nie rowiązanie na dluzszą mete,bo kiedys pojdzie do zerowki, szkoły przecież. W domu potrafimy ją uspokoic i okiełznać, najgorzej jest pozadomem, wtedy diabeł w nią wstępuje

zróbcie jej braciszka, bedzie sie nim opiekowała

nie jest jadynaczką, na brak towarzystwa nie moze narzekac, bo ma troje rodzenstwa i dwoje kuzyniostwa jej ,ktore razem z nami mieszkają.Najgorzej wlasnie jest pozadomem z jej zachowaniem

pewnie za często widzi jak sie bzykacie

"wielkie mi zeczy " uwierz mi, w porownaniu do innych dzieci jest dosc krótko trzymana, ale mimo tego jednak jest oporna ,.W domu gdy sie źle zachowa, zostznie skarcona, przyjdzie ,przeprosi i drugi raz juz czegos nie zrobi, a po za domem gdy w przedszkolu jest nie dobra czy na podwórku ,zostanie ukarana,obieca ze juz tak nie bedzie robić, a mimo tego na drugi dzien to samo

a dodam,że w domu raczej jest ustapliwa do rodzeństwa, taka uległa, za to poza domem pokazuje swoją dominacje że aż brak słów

wyrośnie z niej domina

:) Tylko niech nie stosuje przemocy do nieiwnnych ludzi przypadkowo napotkanych na swojej drodze :p

ona bedzie dominowac jak bedzie pracowac w agencji

zostanie skarcone, mam nadzieję że nie bijesz dziecka. Chociaż z Twoich wypowiedzi wieje szorstkim wychowaniem, więc nie dziw się że Twoje dziecko traktuje innych jak ty jego

ktos cos poradzi :::

pisząc ze zostanie skarcona mialam na mysli jak sama nazwa wskazuje ze otrzymuje kare adekwatną do winy. Nie pisalam ze bije dziecko, ale że karce

co to znaczy. " mała źle traktuje innych ale poza domem brzydko sie do obcych zachowuje,do domownikow raczej jest grzeczna przewaznie, jak pisalam, ustapliwa,i nie zaczepna

???? u mnie np super działają nagrody. jak zrobisz o co proszę to np. przeczytam Ci jedną bajkę, możesz oglądnąć jedną bajke w Tv, dostaniesz buziaka, serek czy w ostateczności cukierka. Albo obiecuje jakieś wyjście w weekend.

nagordy zazwyczaj są niematerialne tylko w postaci wyrazu milossci typu pochwaly slowne, przytulanie, buziak,wrecz takie slodzenie i chwalenie ile sie da kiedy cos milego, fajnego zrobi,

ja nie mam nic do bicia dzieci,jak zasłuży to powinna dostać w dupe raz a porządnie i by sie nauczyła kto rządzi, tak najlepiej jakby ją wychowywała bezstresowo,nie?!żadnego bicia,karania,niech sobie robi co chce...a później dziwić sie co sie dzieje z tymi bachorami w szkołach i na ulicy w miejscach publicznych!! nie słuchaj sie pustych rad z dupy wyjętych bo bardzo dobrze robisz,kiedys jak od rodziców sie wpierdol dostało to potem na drugi raz wiedziałaś że tak nie wolno,po prostu teraz sie bachorom na za wiele pozwala i są skutki...

ja jestem przeciwna bezstresowemu wych typu nie karaniu dziecka gdy zasluzy,no czasami trzeba skarcić, a jakie kary sie stosuje to już tylko zalezy od dziecka co na nie działa,tylko ze jak moja, ona sie coraz bardziej zaczyna wrecz przyzwyczajac do tego, i na drugi dzien to samo robi za co zostala skarcona dzien wczesniej

DO wielkie mi zeczy- tobie to powinni z duupy i łba wytrzaskac tą twoja rzekomą "dysortografie" Naucz sie pisać poprawnie a dopiero później wyglaszaj swoje poglady wychowawcze

tu nie chodzi o pozwalanie, moja wlasnie NIE ma pozwlenia na brzydkie zachowania a mimo tego dalej sie brzydko zachowuje poza domem

to porozmawiaj z nią jak rodzic z dzieckiem i wyjaśnij jej co to są kary i za co ja dostała i powiedz że będzie je dostawać dopóki się nie zmieni jej zachowanie,poza tym porównaj sobie jak ciebie traktowali twoi rodzice a jak ty traktujesz swoje dziecko,ty napewno też miałaś ostrą dyscypline w domu ale wyrosłaś na porządnego człowieka a nie na ciężarne yebane gimgówno,chlejące alkohol potajemnie i qrwiące sie za krzakami...to jest właśnie skutek bezstresowego wychowania bachorów... co do wpisu analfabety: dziecko skończ szkołę i znajdź prace to pogadamy i to w realu bo w necie to możesz jedynie cmoknąć mnie w dupsko,wypierdalaj do nauki bo jutro klasówka bachorze niewychowany...

no ja wlasne dzieci wychowuje zgodnie z modelem takim jakim mnie wychowano.Jestem dobrym czlowiekiem, nie mającym na bakier z prawem i pragne aby moje dzieci tak samo były "czyste"

dlatego nie lubię bachorów.

szkoda ze temat ucichł, moze ktos da rade??

to jest tylko dziecko i musiz byc bardziej wyrozumiala do niej

wie ze w domu nie moze to poza domme sobie pozwala, dlatego taki z niej urwis gdy was nie ma

przypuszczam ze ma 3 latka tak? moim zdaniem powinnas troszeczke spuscic z tonu, najwazniejsze ze malutka do was w domu prawidlowo sie zachowuje, nie strofuj jej, ona jest jeszce malutka

no w domu raczej grzeczna jest, przy nas nie rozrabia tak jak kiedy nas nie ma

podobni takie są dzieci, w jednym miesjcu anioly a w drugim diably